Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Z maila od dr Zapałowskiego:

"Polecam poniższy tekst. Nie chodzi o przesłanie autora z którym się w wielu wypadkach nie zgadzam, ale o to ze poruszył kwestie na które od lat wielu naprawdę niezależnych publicystów i analityków zwracało uwagę, w ty moja skromna osoba."

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


Tekst ten powinni przeczytać i przemyśleć urzędnicy Kancelarii Prezydenta RP przed wizytą Prezydenta na Ukrainie!

Przytoczę tylko kilka tez, które rzucają się w oczy:
„Ukraina przestaje funkcjonować jako państwo”, „Centralne władze w Kijowie tracą kontrolę nad regionami kraju”, „władzę przejął kryminogenny układ lokalnych administracji i grup przestępczych, który zorganizował republiki bursztynowe”, „Zbytem urobku zajmuje się mafia lwowska, bo ten obwód utrzymuje się generalnie z granicznej kontrabandy”, „Podobnie, jak położone nieco na południu obwody użhorodzki i czerniowicki opanowane przez przemytników papierosów w hurtowym rozmiarze”, „Galicjanie reprezentują maksimum 20 proc. populacji, a z ich etosem nie zgadza się w mniejszej lub większej mierze pozostała część Ukraińców, szczególnie tych rosyjskojęzycznych”, „południowe obwody, zwane współczesnymi „Dzikimi Polami”, to kolejny obszar bezprawia, w tym narkotykowego”, „ scenariusz otwartego nieposłuszeństwa wobec Kijowa staje się prawdopodobny”, „Służba Bezpieczeństwa monitoruje zwolenników Republiki Besarabskiej, a deputowani z Zaporoża marzą o autonomii”, „Ukraina jest zawiedziona, że UE i USA nie dokonały przyjaznej „okupacji”.

A przekonanie, że zmian muszą dokonać sami Ukraińcy, jakoś się do świadomości społecznej jeszcze nie przebiło”, „Ukrainie grozi kompletny chaos lub rozpad terytorialny, a w innym wariancie ponowne wejście w orbitę wasalnej zależności od Rosji”, „Na szali stoją jednak skutki zaniechania, takie jak rozpad czterdziestomilionowego państwa, z czterema elektrowniami atomowymi, perspektywą wojny domowej na pełną skalę”, „A także gigantyczny strumień uchodźców, zalew zorganizowanej przestępczości i niekontrolowany napływ broni oraz narkotyków”,
„Generalnie więc Polska nigdzie na Ukrainie nie jest, niestety, dobrze postrzegana”!!!

Tyle prawdy w jednym artykule!

„Europo, ratuj Ukrainę”. Krajowi grozi rozpad lub rządy silnej ręki – Robert Cheda

Dodam, że te krótkie fragmenty cytowane przez dr Zapałowskiego od lat były dostrzegane w różnym wymiarze przez osoby i grupy, które staram się wspierać – i z tamtej strony (ukraińskiej) i tutaj na miejscu. Niestety, jakimś cudem najważniejsi w państwie z tamtej i obecnej władzy są … niewidomi? Nie dostrzegają niczego – symptomów, efektów, działań, przesłanek…
Stratedzy?
Brak.
Analitycy?
Brak.

Tak wygląda nasza polityka wschodnia.


Za: http://bezprzesady.com/aktualnosci/europo-ratuj-ukraine-polecany-tekst


Nadesłał: Piotr






Zobacz również:
 

Piotr Marek: Konflikt na Ukrainie 2014


„Nie ma siły ludzkiej, zdolnej przeszkodzić temu, ażeby oderwana od Rosji i przekształcona na niezawisłe państwo Ukraina stała się zbiegowiskiem aferzystów całego świata, którym dziś bardzo ciasno jest we własnych krajach, kapitalistów i poszukiwaczy kapitału, organizatorów przemysłu, techników i kupców, spekulantów i intrygantów, rzezimieszków i organizatorów wszelkiego gatunku prostytucji: Niemcom, Francuzom, Belgom, Włochom, Anglikom i Amerykanom pośpieszyliby z pomocą miejscowi lub pobliscy Rosjanie, Polacy, Ormianie, Grecy, wreszcie najliczniejsi i najważniejsi ze wszystkich Żydzi. Zebrałaby się tu cała swoista liga narodów...

Te wszystkie żywioły, przy udziale sprytniejszych, bardziej biegłych w interesach Ukraińców, wytworzyłyby przewodnią warstwę, elitę kraju. Byłaby to wszakże szczególna elita, bo chyba żaden kraj nie mógłby się poszczycić tak bogatą kolekcją międzynarodowej kanalii.
Ukraina stałaby się wrzodem na ciele Europy; ludzie zaś, marzący o wytworzeniu kulturalnego, zdrowego i silnego narodu ukraińskiego, dojrzewającego we własnym państwie, przekonaliby się, że zamiast własnego państwa, mają międzynarodowe przedsiębiorstwo, a zamiast zdrowego rozwoju, szybki postęp rozkładu i zgnilizny”.

- Roman Dmowski
w 1930 roku

Czy będzie jeszcze Polska?