Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
 
W związku z informacją podaną przez niektóre media, identyfikującą trzecią osobę, która 10 kwietnia 2010r. znajdowała się w wieży kontroli lotów lotniska Smoleńsk-Siewiernyj, cała sprawa Katynia 2010 r. staje się jeszcze bardziej bulwersująca. Okazuje się, że chodzi o rosyjskiego pułkownika K. , zastępcę dowódcy Jednostki Wojskowej w Twerze. Niestety nie wiadomo, co K. robił w wieży kontroli lotów w czasie katastrofy 10.04.2010r. Moim zdaniem jeśli doniesienia medialne są prawdziwe, to stanowią podstawy ku temu, aby zastępcę dowódcy jednostki wojskowej w Twerze potraktować jako podejrzanego o współudział w spowodowaniu katastrofy samolotu Rzeczypospolitej Polski w dniu 10.04.2010 r., w wyniku której zginął Prezydent R.P. oraz 95 pozostałych uczestników tragicznego lotu. Dlatego Prokuratura Wojskowa R.P. ma podstawy, aby wydać międzynarodowy list gończy i żądać przekazania do dyspozycji organów ścigania R.P. pułkownika K.

 Uzasadnienie

1. Obecność wysokiej rangi oficera jednostki bojowej Rosji w wieży kontroli lotów na smoleńskim lotnisku w czasie podejścia do lądowania polskiego samolotu z Prezydentem RP na pokładzie stanowi wystarczającą poszlakę do wysnucia podejrzeń, że pułkownik K. mógł kierować operacją służb specjalnych Rosji celowego doprowadzenia do katastrofy lotniczej w dniu 10.04.2010r .

2. Ucieczka z wieży kontroli lotów pułkownika K. natychmiast po rozbiciu się polskiego samolotu stanowi już nie poszlakę, lecz dowód , że ma on coś na sumieniu, bo gdyby przebywał tam legalnie i niczego złego nie zrobił, to nie miałby powodów do ucieczki.

3. Ważna jest konfrontacja twarzy tego pułkownika ze świadkiem, który (jak doniosły niektóre media) stwierdził, że… “tajemniczy jegomość, który w pośpiechu opuścił wieżę kontroli lotów twierdził ponoć, że samolot szczęśliwie wylądował”.

4. Z uwagi na fakt, że władze rosyjskie w dniu 10.04.2010 roku podały sfałszowany o kilkanaście minut czas katastrofy, zachodzi poważne podejrzenie, że to opóźnienie podania do publicznej wiadomości momentu zaistnienia tragedii było potrzebne Rosji aby wycofać z okolic tragedii wojskowych, wyszkolonych w zakresie dywersji w czasie pokoju.

5. Odmowa wydania Polsce czarnych skrzynek, a następnie przekazanie Prokuraturze pierwszej wersji nagrań, skróconych o kilkanaście sekund, stanowi następną poszlakę do podejrzeń, że to nie był nieszczęśliwy wypadek, lecz misternie wykonana operacja dywersyjna wojskowych z Federacji Rosyjskiej.

6. Początkowa odmowa Rosji wpuszczenia na teren katastrofy polskich archeologów, przy równoczesnej penetracji ciał ofiar, laptopów, telefonów komórkowych i szczątków samolotu przez rosyjskie służby specjalne, oraz prymitywne kradzieże dokonane przez żołnierzy rosyjskich stanowią dowody, do czego są zdolni dowódcy jednostek bojowych i specjalnych Federacji Rosyjskiej oraz ich podwładni.

7. Zwlekanie z wydaniem Polsce szczątków samolotu i świadome wystawienie tych szczątków na skutki działań atmosferycznych stanowi dowód złej woli strony rosyjskiej w sprawie doprowadzenia do wykrycia prawdziwych przyczyn katastrofy.

8. Najprawdopodobniej radar w Smoleńsku był niedokładny, za co odpowiada M.A.K.

9. Czas działa na korzyść Rosji, która tak jak przez wiele lat nie chciała się przyznać do zbrodni w Katyniu, tak teraz robi wszystko, aby zatrzeć ślady nowej zbrodni pod Smoleńskiem, która już ZYSKAŁA MIANO KATYNIA 2010 ROKU.

Generał de Gaulle powiedział do narodu francuskiego znamienne słowa: “KTO NIE CHCE WYCIĄGAĆ WNIOSKÓW Z HISTORII, CZĘSTOKROĆ PEŁNEJ ŁEZ I KRWI, TEN JEST PRZEZ NIĄ SAMĄ ZMUSZANY DO PRZEŻYWANIA JEJ POWTÓRKI”. Warto przypomnieć z naszej historii, że Rosjanie przez wiele lat nie przyznawali się do zbrodni w Katyniu sprzed 70 lat i to powinno być dla nas wystarczającą lekcją ograniczonego zaufania do Rosji.

Przesłuchiwanie pułkownika K. w Rosji będzie miało podobną wartość jak “historyczne ekspertyzy” radzieckich naukowców, którzy dowodzili, że…” zbrodni ludobójstwa polskich oficerów w Katyniu dokonali Niemcy .”…

Pułkownika K. należy przesłuchać w Polsce, a nie w Rosji.

Rajmund Pollak

Posted by krolowapokoju w dniu 29/08/2010

Żródło: prokapitalizm.pl