Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Kandydat na prezydenta USA z Partii Demokratycznej Hillary Clinton oświadczyła, że jeśli dojdzie do władzy, to reakcja Waszyngtonu na ataki cybernetyczne może obejmować działania wojskowe, donosi International Business Times.

„Jako prezydent jasno dam do zrozumienia, że USA będą traktować ataki cybernetyczne tak jak inne ataki. Przygotujemy poważna odpowiedź polityczną, gospodarczą i wojskową. Zamierzamy inwestować w ochronę sieci rządowych i infrastruktury narodowej. Chcę, abyśmy byli liderem w tworzeniu zasad w cyberprzestrzeni. Jeśli nie my, to tym zajmie się kto inny” — cytuje Hillary Clinton rosyjski kanał telewizyjny RT powołując się na International Business Times.

W swoim wystąpieniu przed wyborcami w Cincinnati, które odbyło się 31 sierpnia, kandydat na prezydenta USA zauważyła wzrost cyberprzestępczości.

Jak przypomina International Business Times, USA podejrzewają rosyjskich hakerów o włamanie się do serwerów pocztowych Komitetu Partii Demokratycznej USA.

 

„Musimy odpowiedzieć na rosnące zagrożenie ze strony takich państw, jak Rosja, Chiny, Iran i Korea Północna. Armia musi być gotowa i wystarczająco zwrotna, aby oprzeć się całemu spektrowi zagrożeń i działać bez zwłoki we wszystkich dziedzinach — nie tylko na ziemi, powietrzu, morzu i w kosmosie, ale także w cyberprzestrzeni. Wszyscy widzieliście wiadomości. Rosja i Chiny najwięcej się włamują. Rosja nawet włamała się do Komitetu Partii Demokratycznej USA, a może nawet do systemów wyborczych w niektórych stanach. Dlatego musimy obostrzyć naszą grę. Upewnić się, że jesteśmy niezawodnie chronieni i możemy stoczyć walkę z tymi, kto nas prześladuje” — powiedziała Hillary Clinton.

Stosunki między mocarstwami nadal się komplikują z powodu podobnych ataków cybernetycznych, ale władze USA jeszcze nie zdecydowały się na klasyfikację tych incydentów: w szczególności, czy mogą one zostać zrównane z napaścią zbrojną, uściśla International Business Times.

Jeśli chodzi o włamania do serwerów pocztowych Komitetu Partii Demokratycznej USA, to rząd jeszcze bezpośrednio nie oskarżył Kremla czy prezydenta Putina. Jednocześnie w swojej przedwyborczej retoryce Clinton nadal pozostaje głęboko przekonana, że za tym cyberatakiem stoją właśnie rosyjscy hakerzy.

http://pl.sputniknews.com/

Rzecz ciekawa, że USRael właśnie przy pomocy identycznych ataków chce zwalczać rosyjskie media internetowe, które śmieją podawać wersje wydarzeń „inne od oficjalnych”.
Admin


Za: https://marucha.wordpress.com/2016/09/03/ibt-clinton-zagrozila-rosyjskim-hakerom-wojskowa-odpowiedzia/