Znaczenie doktryny społecznej Kościoła
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5311
Cel „Michaela”
Propagowanie rozwoju lepszego świata, społeczeństwa bardziej chrześcijańskiego przez szerzenie i wprowadzanie nauki kościoła rzymsko-katolickiego w każdą dziedzinę życia społecznego – oto jest zasadniczy cel czasopisma „Michael”. Louis Even, założyciel tego pisma, sam był wielkim katolikiem i był przekonany, że lepszy świat może być zbudowany tylko w oparciu o nieśmiertelne zasady Ewangelii i naukę kościoła rzymsko-katolickiego.
Niektórzy mogą zapytać dlaczego „Michael” mówi zawsze o kwestii pieniędzy. Louis Even pisał: „Jest tak dlatego, że każdy problem ekonomiczny i prawie każdy problem polityczny jest nade wszystko problemem pieniędzy. Nigdy nie mówimy, że kwestia pieniędzy jest jedyną, którą należy rozwiązać, albo jedyną, którą musimy się zajmować. Nie mówimy nawet, że jest najgłówniejsza, ale jej rozwiązanie jest z pewnością najpilniejsze, ponieważ wszystkie inne zagadnienia stają w obliczu problemu pieniędzy.”
Cała prawda o nazistowskiej unii..
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości
- Odsłony: 2823
Dyplomatyczny skandal na Węgrzech wywołała wypowiedź premiera Słowenii Boruta Pahora, który skrytykował rząd węgierskiego premiera Viktora Orbana. Pahor przedstawił swoją opinię słoweńskim dziennikarzom prosząc o wyłączenie dyktafonów. Przedstawiciele prasy zbojkotowali jednak prośbę premiera i nagranie przedostało się zarówno do słoweńskich jak i węgierskich mediów.
W upublicznionej wypowiedzi Pahor stwierdził, że po 1 lipca, kiedy Polska przejmie unijne przewodnictwo, Bruksela zastosuje wobec Budapesztu taktykę politycznej izolacji. To będzie polityczny pogrzeb Viktora Orbana - oznajmił szef słoweńskiej dyplomacji. Powodem unijnego bojkotu miałby by być kontrowersyjne decyzje węgierskiego rządu dotyczące ustawy medialnej i nowej węgierskiej konstytucji.
- Do tej pory Bruksela pertraktowała z Węgrami w rękawiczkach, ponieważ Budapeszt przewodniczył Wspólnocie, ale od 1 lipca Węgry będą jedynie jednym z 27 krajów Unii - ostrzegł Borut Pahor.
Wypowiedź szefa słoweńskiego rządu oburzyła szefa węgierskiej dyplomacji Janosa Martonyiego, który wezwał na dywanik ambasador Słowenii w Budapeszcie. Sytuacja jest niezręczna, ponieważ do tej pory oba kraje nie miały zatargów dyplomatycznych.
Nigel Farage: bankierzy + politycy = „grzeszne przymierze” wobec obywateli
- Szczegóły
- Kategoria: video
- Odsłony: 2812
300 lat samowystarczalności gazowej Polski!?
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 7256
Witam
Jeszcze niedawno myślałem, że polskie złoża gazu łupkowego wystarczyłyby nam na 120 lat (takie były szacunki jeszcze 5 lat temu), ale okazuje się, iż jesteśmy jako państwo gazową europejską potencjalną potęga gazową: "Polska ma 5,3 bln m sześc. możliwego do eksploatacji gazu łupkowego - podaje amerykańska Agencja ds. Energii (EIA). Przy obecnym zużyciu, gazu wystarczy, więc na ok. 300 lat" – czytam sobie dziś nagłówek artykułu na portalu interii...
... i coraz bardziej smutek ogarnia moje polskie serce, ale - mimo narastającego rozgoryczenia – przyswajam dalsze części tego suchego i bezemocjonalnego tekstu informacyjnego: "Według raportu zamówionego przez amerykańską administrację ds. informacji o energii (EIA), w 32 krajach znajduje się blisko siedem razy więcej opłacalnego w wydobyciu gazu łupkowego niż w USA. Zasoby gazu łupkowego możliwego do wydobycia w tych państwach sięgają 163 bln m sześc. - czyli sześć razy więcej niż potwierdzone zasoby gazu naturalnego (...) Według amerykańskiego portalu poświęconego cenom ropy oilprice.com, jeśli polskie zasoby gazu łupkowego okażą się tak duże, jak to jest przewidywane, Polska w ciągu kilku lat może zostać eksporterem gazu (...) Jak informuje portal, produkcja w Polsce na skalę komercyjną mogłaby się rozpocząć już za dwa, trzy lata, chociaż znaczącą wielość najprawdopodobniej osiągnęłaby za lat 7-10. Koncesje na poszukiwania gazu niekonwencjonalnego ma w Polsce ponad 20 firm. Obejmują ponad 50 tys. km kw., głównie w pasie od wybrzeża Bałtyku w kierunku południowo-wschodnim, do Lubelszczyzny. Drugi obszar potencjalnych poszukiwań to zachodnia część Polski, głównie woj. wielkopolskie i dolnośląskie. Pierwsze wiercenia wykonało PGNiG w Markowoli na Lubelszczyźnie - gazu tam nie znaleziono...".
Świat się męczy...
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2391
*Czy Bambo z Ickiem przechytrzą Ali Babę? * W UE: skąd wziąć real...
Rektor KUL, widać, wszedł w buty swego poprzednika, zmarłego abp Życińskiego i urządził „pokazuchę”: koło naukowe studenckie – zawieszone, jego opiekun – odwołany, plus nabożeństwo ekspiacyjne, głównie dla tych, co oklaskiwali ocenę postaci zmarłego dokonaną przez p.Grzegorza Brauna („kłamca i łajdak”). Wszystko to z ponad miesięcznym opóźnieniem, na sygnał dany z żydowskiej gazety dla Polaków... Można mniemać, że ocena abp Życińskiego zawarta w słowach p.Grzegorza Brauna zgorszyła niektórych „maluczkich”, ale wolno i sądzić, że z kolei innych „maluczkich” zgorszyła ta rektorska pokazucha.
Zgorszenie nie jest w tej kwestii nowe: kiedy abp Życiński oczerniał uczciwych, prawych i odważnych „maluczkich”, imputując im „prymitywizm moralny” i niemal publicznie ich wyklinając tylko dlatego, że ujawnili wieloletniego TW na KUL, w osobie Jerzego Kłoczowskiego oraz byli zwolennikami dopełnienia lustracji – było wielkie zgorszenie. Zwłaszcza, że tego zgorszenia dopuszczał się człowiek zarejestrowany przez wiele lat jako TW „Filozof”, którego teczkę podwładni gen.Kiszczaka wyczyścili. Zgorszenie w tej sprawie, co gorsza, będzie się chyba kontynuować pośmiertnie, bo i prezydium Episkopatu opublikowało oświadczenie potępiające „sposób oceny postawy kościelnej i społecznej zmarłego Pasterza”, w jaki dokonał tej oceny p.Grzegorz Braun oraz stwierdzające, że „oszczerstwo to obciąża sumienie” nie tylko p.Brauna, ale i „tych, którzy zgadzają się na tego typu wypowiedzi, a nawet je nagłaśniają”. Odnoszę wrażenie, że bardzo wiele sumień jest w ten sposób „obciążonych”( w domyśle: grzechem?), chyba znacznie więcej, niż „nie obciążonych”... Czy dostaną z tego grzechu rozgrzeszenia w konfesjonałach? Czy może zależeć to będzie od tego, u kogo będą się spowiadać?... Rzecz jednak w tym, że kiedy „Filozof” za życia dopuszczał się swych skandalicznych, publicznych, oszczerczych i niszczących oskarżeń wobec uczciwych, prawych i odważnych osób, z entuzjastycznym poparciem tych, co z tymi oszczerstwami się „zgadzali a nawet je nagłaśniali” ( żydowska gazeta i lobby b.konfidentów) – prezydium Episkopatu milczało, co mogło wywoływać zgorszenie maluczkich w postaci szerzącego się przekonania, że prezydium Episkopatu najzwyczajniej boi się gazety żydowskiej i jej ówczesnego episkopalnego faworyta – abp Życińskiego, któremu akurat wolno „ranić i niszczyć” swym słowem maluczkich. Stąd najnowsze oświadczenie prezydium Episkopatu brzmi ciągle gorszącą nutą; słychać nie odosobnione opinie, że idzie bardziej o „korporacyjną solidarność”, niż o prawdę i sumienie. No ale co jednych maluczkich gorszy – innych maluczkich pewnie buduje... Ot, poważne pęknięcie...
Jak to pisał Stanisław Lem? „Postępując cierpliwie i metodycznie nawet conclave doprowadzić można do ludożerstwa”...
Cierpliwość i metodyczność widać właśnie w budowaniu demokracji policyjnej. „Dane o prywatnych rozmowach obywateli są u nas najgorzej chronione w całej Europie” – informują media. Najnowsze dyrektywy prokuratora generalnego mobilizują podległe mu organa do tropienia „mowy nienawiści” i „antysemityzmu”, postulowane zmiany w prawie medialnym godzą głównie w Radio Maryja, kibice karani są sądownie są za wyrażanie swych opinii o rządzie (wkrótce przyjdzie kolej na studentów?), z telewizji publicznej już wymieciono opozycję, nie ustają próby ograniczenia wolności internetowej, a Pakt dla Kultury jest zwykłą rządową próba kupienia sobie poparcie „podskakiewiczów pod kulturę”... Więc demokracja korupcyjno-policyjna – jako ostateczny produkt osławionej transformacji ustrojowej?...Czy nasi wysłannicy na bliski Wschód i do Afryki Północnej – pp. Borusewicz, Sikorski i Wałęsa, stręczący Arabom „okrągłe stoły” - ostrzegli tamtejszych „demokratów” o żałosnym końcu spodstolnych transformacji?...
Tymczasem wygląda na to, że Amerykanie podzielili się rolami z UE. Mając na karku (i na kasie) Irak i Afganistan, plus Izrael na utrzymaniu – rozgrywanie Afryki Północnej pozostawiają UE, czuwając dyskretnie z tyłu i ubezpieczając operacje „Rekolonializacja”. Zasię na Bliskim Wschodzie nolens volens muszą grać pierwsze skrzypce, bo inaczej pieniądze amerykańskiego lobby żydowskiego nie wesprą kongresmanów i senatorów w ich kampaniach wyborczych, no a kto raz zaprzeda duszę..., pardon: kto raz weźmie ten szmal, temu już trudno urwać się z krótkiej smyczy.
Właśnie Barak Obama dał do zrozumienia, że uznałby państwo palestyńskie i to w granicach sprzed 1967 roku, więc sprzed izraelskiego zaboru. Zaraz też izraelski premier Netanjahu oburzył się na Murzyna, co zapewne podniosło nieco notowania Murzyna w świcie arabskim, i o co zapewne obydwóm chodziło. Aliści cała propozycja Baraka Obamy brzmiała nieco inaczej: otóż skłonny on byłby uznać państwo palestyńskie w granicach sprzed 1967 roku ale pod warunkiem, że świat arabski nacisnąłby najpierw na Syrię, by pozbyła się prezydenta Beszara El Asada.
Powiadają słusznie, że słabsi powinni w kontaktach z Amerykanami żądać zapłaty z góry. Toteż „świat arabski” powinien odwrócić tę propozycję Murzyna: niech Ameryka najpierw uzna niepodległą Palestynę w granicach sprzed 1967 roku, a dopiero potem „świat arabski” będzie te biedną Syrię naciskał względem „straszliwego El Asada... I zaraz się okaże, że to tylko „Bambo” z „Ickiem” chcieli przechytrzyć „Ali Babę”.
Oddanie Afryki Północnej, z jej ropą i rynkiem zbytu w pacht Unii Europejskiej staje się szczególnie pilne: Grecja zażądała dodatkowych miliardów „pomocy unijnej”, bo jak nie, to „grób, baronowo, trup, baronowo, plajta, krach”! Straus –Kahn, który był zwolennikiem niemal nieograniczonego udzielania pomocy – akurat „zgwałcił pokojówkę”. Też się wybrał, akurat miał kiedy... Kto wie, czy za Grecją nie podąży Portugalia... Hiszpania (tam się dopiero dzieje!)... wreszcie i Polska. Będą nowe rozbiory, podziały i „transformacje ustrojowe” u bankrutów? Pewnie tak, ale na razie UE potrzeba forsy, forsy i raz jeszcze forsy. Przede wszystkim potrzeba forsy! Wirtualne biliony, wpompowane w „ratowanie przed kryzysem” dopominają się o jakiś real gotówkowy, choćby cząstkowy, bo smarowanie gospodarki samym wirtuałem na dłuższą metę nie wystarcza.
Świat się męczy nie od dzisiaj, ale obserwujemy chyba nową jakość tej odwiecznej męki: mękę całkowicie pustego pieniądza w skali globalnej. Ta nowa męczarnia nie może pozostać bez konsekwencji.
Marian Miszalski
Za: http://marianmiszalski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=265&Itemid=138438434
Strona 749 z 1057
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
15 sierpień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Informacje Dnia, godz. 02.00
- Informacje Dnia: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Polski Punkt Widzenia: Dr Marek Kawa (14.08.2025)
- Hanna Radziejowska została odwołana ze stanowiska kierownika oddziału Instytutu Pileckiego w Berlinie
- Nowi generałowie w Wojsku Polskim. Prezydent Karol Nawrocki wręczył nominacje generalskie
- Ceny w sklepach wciąż rosną
- Krwawe naloty armii izraelskiej na Strefę Gazy
- W piątek na Alasce spotkanie prezydenta Donalda Trumpa z Władimirem Putinem
- W Pałacu Preyzdenckim odbyło się spotkanie prezydenta Karola Naworckiego z premierem Donaldem Tuskiem. Prezydent zwołał posiedzenie Rady Gabinetowej na 27 sierpnia
- [Nasz Dziennik] O. S. Piętka OFMConv: Ojciec Kolbe był jakby personifikacją hymnu o miłości
- Informacje Dnia 14.08.2025 [20.00]
- [Nasz Dziennik] Na warszawskim Placu Zbawiciela nieopodal kościoła po raz kolejny stanie szyderczy symbol środowisk LGBT