Syf albo rozpierducha. Wybierajcie
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2489
Mogą więc tzw. elity spać spokojnie. PiS dostanie jakieś trzydzieści procent, ale to jeszcze za mało, by odwojować jakikolwiek kawałek państwa. PO będzie się musiało zapewne trochę posunąć, ale to jeszcze nie katastrofa. Ot, po prostu się odtworzy stabilny układ władzy jak w schyłkowym "prylu", z Partią jedynie słuszną na czele, z dwoma stronnictwami sojuszniczymi w koalicji. I być może nawet z czymś w rodzaju nowego Paksu, zwalczającym prawicę i Radio Maryja z pozycji prawicowych i katolickich, ale "rozsądnych", na gruncie ustrojowym - do której to roli pretenduje ostatnio PJN.
Kościół i korona Anglii błysnęły swoją potęgą
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5616
Okazuje się, że tak naprawdę tęsknimy za stabilnością, naturalnymi wartościami, tradycją i duchowym aspektem naszego życia. Gdyby tylko media i tzw. autorytety prezentowały właściwy (klasyczny) model kultury, dałoby się jeszcze zawrócić demoralizujący trend propagowany przez postępactwo. Być może właśnie w tym celu zorganizowano z taką pompą ślubne uroczystości kościelne i ceremonię weselną Williama i Kate. To jasne wskazanie, jaką rolę odgrywa chrześcijaństwo w historii i teraźniejszości Imperium Brytyjskiego. To pokazanie młodym wzoru miłości i piękna węzła małżeńskiego. Te wartości były sukcesywnie ośmieszane w wyniku rewolucji seksualnej lat 60’ ubiegłego wieku i wydawało się, że udało się ludzi sprowadzić do zwierzęcego poziomu popędów i nikt już nie tęskni za starymi konwenansami. Reakcja społeczeństw świata – bo przecież ten ślub przeżywano dzięki telewizji i Internetowi na całym świecie – pokazuje, że wartości, jakie wszczepił nam Bóg w ogrodzie Eden ciągle są w nas i powszechnie za nimi tęsknimy.
Czytaj więcej: Kościół i korona Anglii błysnęły swoją potęgą
“Bul” nad bóle, czyli zmartwienie Prezydenta
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2247
Z okazji święta uchwalenia Konstytucji 3 Maja Bronisław Komorowski, niczym ojciec narodu pouczył Polaków, w jaki sposób powinni świętować, co wolno, a czego czynić nie przystoi. Wyszedłszy na mównicę z krzywo zawieszonym godłem, rozpoczął swoje połajanki, okraszane suto cytatami z Jana Pawła II.
Zgodnie z tokiem rozumowania obecnego lokatora Belwederu czymś karygodnym jest manifestowanie niezadowolenia z polityki władz Polski przez obywateli, wypisywanie na sztandarach fałszywych oskarżeń, śpiewanie „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”, gdyż jest to de facto „śpiewane przeciwko współczesnej, przecież wolnej, przecież naszej Polsce”(!!!). Mało tego, część Polaków w sposób niegodny, jątrzący i dzielący naród cynicznie wykorzystuje barwy biało-czerwone do celów politycznych.
Od tych wszystkich karygodnych zachowań, będących, jak się można domyślać dziełem nienawistnych „pisowczyków”, prezydenckie serce pogrążone jest w głębokim „bulu”.
Przeczytawszy do końca przemówienie Komorowskiego miałam wrażenie, że obecny prezydent nie rozumie, czym tak naprawdę jest demokracja, mechanizmy demokratyczne oraz przede wszystkim czym jest Polska i jej symbole.
Komorowski pouczył nas Polaków, że Polska nie jest niczyją własnością, ale dobrem wspólnym, na rzecz którego wszystkie środowiska powinny pracować.
Nic chyba bardziej mnie nie poirytowało, niż te słowa w ustach właśnie tego człowieka, który przez ostatnie lata zachowywał się w sposób haniebny w stosunku do poprzedniego Prezydenta, nie licujący z godnością urzędu, który pełnił. Wszyscy pamiętamy te karygodne słowa i zachowania ówczesnego Marszalka sejmu, pełne cynizmu, kpiny i szyderstwa. W pamięć zapadły również sceny z Bronisławem Komorowskim w tle z 10 kwietnia 2010 roku. W tych tragicznych dniach próby, obecny prezydent pokazał swój stosunek do Polski, do jej instytucji, do narodu. Pospieszne zajmowanie pomieszczeń pałacu prezydenckiego, błyskawiczna akcja obsadzania swoimi ludźmi stanowisk po dopiero, co zmarłych budziła i budzi we mnie ogromny niesmak. Wówczas można było zobaczyć, czym dla tej formacji, z której wywodzi się Bronisław Komorowski, jest Polska, czym jest konstytucja.
10 kwietnia dobitnie pokazali, że są reprezentantami tego wszystkiego, z czym walczyli nasi przodkowie uchwalając w arcytrudnej sytuacji politycznej Konstytucję 3 Maja. Należy bowiem pamiętać, ze Konstytucję 3 Maja uchwalono w warunkach zamachu stanu, w obawie przed zablokowaniem niezbędnych reform przez agentów carycy Katarzyny, których mnogo było w ówczesnym sejmie.
Módl się i walcz!
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5521
„Matko Boża, Ty też patrzyłaś na cierpienia Swego Dziecka. Spraw, aby moje dłonie nie drżały!”
To był jeden z najbardziej niedocenionych filmów ostatnich lat. „Zaginione” („Missing” 2004), western z elementami dreszczowca. Kapitalna rola Cate Blanchett jako twardej chrześcijanki, walczącej o ocalenie córki porwanej przez Apaczów. Sam obraz może i nie spełnia oczekiwań katolickiego radykała – trochę za dużo w nim politycznej poprawności, zbyt wiele magicznych hokusów-pokusów.
Jednak opisana na wstępie scena miażdży. Przejmująca jest ta modlitwa matki zmuszonej do podołania wyzwaniu, jakiego próżno szukać w książeczce do nabożeństwa…
Triumf nie wiadomo czego
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5309
Amerykanie zabili w Pakistanie faceta na osiołku, odnośnie którego kazano nam wierzyć, że to szef wszechświatowego sprzysiężenia przeciw "cywilizacji Zachodu", cokolwiek by to nie oznaczało. Facet jak facet, podobnych jemu można pokazać miliony (to samo tyczy się osiołków) i podpisać, że to ten lub ów, a tłuszcza oglądająca telewizję na ex-światłym Zachodzie i tak uwierzy. Tak więc, Osama nie żyje. Poczułem się od razu niezwykle bezpieczny, zwłaszcza po przeczytaniu doniesień agencyjnych.
Zdaniem wielkiego demokraty a zapewne i lingwisty B. Netanjahu - "śmierć Bin Ladena to triumf demokracji". Inni wielcy demokraci, a przy tym Europejczycy, humaniści i przeciwnicy kary śmierci z Jerzym Buzkiem i Davidem Cameronem, premierem Wlk. Brytanii, czy R. Sikorskim na czele stwierdzili, że "obudzili się w bezpieczniejszym świecie"(Buzek), bądź, że "to wielka ulga i koniec globalnego terroryzmu"(Cameron) lub, że "to największy zbir stulecia"(Sikorski). Pomijając już nawet skrajną naiwność tych wypowiedzi przeznaczonych pod publiczkę, warto zwrócić uwagę - nie po raz pierwszy i nie po raz ostatni z pewnością - na przeżarcie tzw. elit współczesnego Zachodu podwójną moralnością.
Strona 783 z 1055
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
27 listopad 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- Koalicja rządząca w ramach walki z nadmiernym deficytem zawiesi programy prorodzinne?
- Ważą się losy Wigilii jako dnia wolnego od pracy
- Co z ekshumacjami ofiar Rzezi Wołyńskiej?
- Kosowo: komenda policji w większościowo serbskim mieście obrzucona granatami
- Myśląc Ojczyzna – Ks. bp Tadeusz Bronakowski
- Informacje Dnia 27.11.2024 [20.00]
- Ratujmy polskie lasy!
- Zmiany w lekcjach religii niezgodne z Konstytucją RP
- Ursula von der Leyen ponownie na czele Komisji Europejskiej
- Ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze przekazało Polsce dokumenty w sprawie Sławomira Nowaka
- M. Przeworska o tzw. ustawie łańcuchowej: Ona w ogóle nie zakłada, że zwierzęta mogą być zagrożeniem. Mam wrażenie, iż twórcy naoglądali się bajki o jelonku Bambi i wyobrażają sobie, że życie wygląda inaczej niż w rzeczywistości
- Hiszpania: trzech zabitych i siedmiu rannych w wyniku wybuchu w fabryce korka w Alicante