Żydowskie komory gazowe
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3108
Czy można uwierzyć, że Żyd, osoba starannie wykształcona i będąca na dodatek wnukiem ofiar Holokaustu może nie wiedzieć, że komory gazowe były zaprojektowane i wybudowane przez niemieckich ludobójców? Pytanie wydaje się być z rodzaju tych retorycznych. Takiej możliwości nie ma. Taka osoba musi znać prawdę niemalże od kołyski. Dlaczego zatem Żyd Tal Harris, doktoryzujący się na Uniwersytecie Goethego we Frankfurcie, którego dziadkowie zginęli w Holokauście napisał ostatnio w popularnym izraelskim dzienniku „Jeruzalem post” o „polskich komorach gazowych”?
On tak napisał, gdyż wymaga tego wielka skoordynowana akcja obarczania Polaków odpowiedzialnością za niemieckie zbrodnie. Tal Harris i jemu podobni doskonale wiedzą, że takie słowa są kłamstwem. Oni wiedzą także, że Polaków słusznie to oburza. Jednak wiedzą oni również, że poza Polską historyczni analfabeci taką wersję bezrefleksyjnie łykają, zwłaszcza, że wtłaczana jest im ona do głów już od wielu lat. Dlaczego zatem oni to robią? Otóż Polskę i Polaków trzeba całemu światu obrzydzić.
Ukraińcy nie wpuścili Rajdu motocyklistów im. rotmistrza Pileckiego
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości
- Odsłony: 3981
[…] „Dla narodu (Polskiego), zwłaszcza dla narodu jak nasz młodego, który musi się jeszcze wychować do swych przeznaczeń, lepiej mieć za sąsiada państwo potężne, choćby nawet bardzo obce i bardzo wrogie, niż międzynarodowy dom publiczny”.
- Roman Dmowski w 1930 roku w swojej krótkiej książce pt. „Kwestia ukraińska”
Po przestaniu pięciu godzin na ukraińskim przejściu granicznym polscy motocykliści zostali zawróceni na Białoruś.
Rajd im. rotmistrza Witolda Pileckiego podjechał na przejście graniczne jednak po odstaniu swojego w kolejce, ukraińscy pogranicznicy zaczęli przejawiać niezdrowe zainteresowanie polskimi motocyklistami. Jak zrelacjonował naszemu portalowi świadek wydarzeń Andruszkiewicz, Ukraińcy około pięciu godzin przepytywali motocyklistów po co wjeżdżają na Ukrainę i co zamierzają tam robić. Mimo wielogodzinnych wyjaśnień ostatecznie uczestnicy Rajdu otrzymali oficjalne pismo strony ukraińskiej zakazujące (każdemu indywidualnie) wjazdu na terytorium Ukrainy. Oficjalnym uzasadnieniem było to, że nie podali oni celu wizyty. Jak twierdzi żródło portalu ukraińscy pogranicznicy sugerowali im także, że na Ukrainie mogą stać się celem prowokacji. Polscy motocykliści nie wierzą w takie uzasadnienie bowiem wcześniej dokładnie dowiadywwali się o sytuację w zachodniej części Ukrainy, by stwierdzić, że nie zachodzi żadne zagrożenia dla ich przedsięwzięcia. Tak samo zresztą twierdziła polska Straż Graniczna.
Czytaj więcej: Ukraińcy nie wpuścili Rajdu motocyklistów im. rotmistrza Pileckiego
Czego uczy nas deklaracja ideowa ONR?
- Szczegóły
- Kategoria: Myśl Narodowa
- Odsłony: 5143

Gdyby chcieć streścić jak najkrócej sens polskiej idei narodowo-radykalnej należałoby z pewnością użyć słów: nacjonalizm, katolicyzm, radykalizm społeczny, antyliberalizm. Bez któregoś z tych komponentów nie można wyobrazić sobie przedwojennego narodowego radykała. Stwierdzenia, że nie mógł być nim ktoś kto nie uznawał narodu za najwyższe dobro doczesne i ktoś kto przynajmniej nie utożsamiał się z katolickim obliczem polskiego nacjonalizmu raczej nie budzą dziś dyskusji. Przedwojenni ONR-owcy obu odłamów byli gorliwymi nacjonalistami, dążącymi do wielkości swojej Ojczyzny, hołdującymi wartościom katolickim. Dodajmy, że były to sprawy traktowane bardzo rygorystycznie. W ONR-Falandze bodaj tylko jeden Marian Reutt nie był praktykującym katolikiem (co nie przeszkadzało mu w okresie działalności w tym ugrupowaniu uznawać katolicyzm za podstawę naszej cywilizacji, jak i samej polskości), a Jan Kurcyusz, jeden z przywódców ONR-ABC został usunięty z tego ugrupowania za sam fakt wzięcia rozwodu.
Polityka nerwowa
- Szczegóły
- Kategoria: Myśl Narodowa
- Odsłony: 4855
Artykuł pochodzi z Przeglądu Wszechpolskiego z 1897 r.
Jan Ludwik Popławski
Literatura ubiegłej doby przekazała nam typ charakteru narodowego polskiego: zapalny, porywczy, skłonny pod wrażeniem chwili do uniesień szalonych i poświęceń bohaterskich. I dziś jeszcze spotykamy czasem ten typ – w powieściach autorów, nie liczących się ściśle z prawda realną. Czy kiedykolwiek odpowiadał on rzeczywistości – nie będziemy tu dociekać, ale my, przedstawiciele pokolenia, wychowanego po r. 1863, nie widzieliśmy w społeczeństwie tych właściwości, które mają być rysami znamiennymi naszego usposobienia, naszej psychiki zbiorowej. Ze wszystkich tych właściwości pozostała dziś tylko wrażliwość przeczulona, chorobliwa, świadcząca o zdenerwowaniu ogólnym.
Nie mamy zamiaru badać i wyjaśniać przyczyn tego zdenerwowania, zaznaczamy tylko fakt niewątpliwy, który w danej chwili obchodzi nas jedynie ze względu na wpływ, jaki wywiera na działalność polityczną naszego społeczeństwa.
Rozstrój nerwowy może się objawić albo nadmierną pobudliwością, albo wyczerpaniem sił i przygnębieniem. Te dwa stany zdenerwowania charakteryzują naszą politykę, o ile wyraża się w prasie i w zachowaniu się opinii publicznej. Można powiedzieć, że są u nas dwa obozy polityczne, dwa stronnictwa: podnieconych i przygnębionych. Ale ten stan nerwów nie stoi w żadnym związku z programom politycznym. Dziś w zaborze rosyjskim podnieconymi chorobliwie są ugodowcy, przygnębionymi ich przeciwnicy. A ogół, który uprawia politykę wolnej ręki i właściwie żadnego programu, żadnych zasad stałych nie ma, pod wrażeniem pewnych faktów wpada w podniecenie ugodowe lub w przygnębienie opozycyjne.
„Projekt włoskiego przybłędy” a Konstytucja 3 maja. Czy obalać mit?
- Szczegóły
- Kategoria: Myśl Narodowa
- Odsłony: 5600
Adam Doboszyński, „Prosto z Mostu” nr 31(252)/1939, z dn. 30.7.1939 r.
Rok temu, w więzieniu lwowskim, wpadła mi w ręce książka wypożyczona jednemu z moich współwięźniów z biblioteki więziennej, napisana przez Józefa Bielińskiego w r. 1905 pod tytułem: „Żywot ks. Adama Czartoryskiego”.
Przypadkowo wziąłem tę książkę do ręki i zwróciłem uwagę na pewien niezmiernie charakterystyczny ustęp. Autor książki wspomina o memoriale, który ma się znajdować w archiwum Czartoryskich w Krakowie, memoriale podyktowanym w Paryżu w r. 1788 młodemu ks. Czartoryskiemu przez ks. Piattolego, włoskiego przybłędę, wówczas wychowawcę młodego Lubomirskiego, a następnie sekretarza Króla Stanisława Augusta i jedną z najwybitniejszych osobistości Polski w okresie Sejmu 4-letniego. Ks. Piattoli podyktował młodemu Czartoryskiemu schemat poczynań konspiracyjnych, które miały na celu przeprowadzenie w Polsce reform. Na czele tej konspiracji miał stać Quatuorvirat – czterech mężów, związanych przysięgą i tajemnicą. Mieli to być ludzie bardzo wpływowi, dobrzy patrioci, bogaci, światli. Do pomocy tym Quatuorvirom miano wybrać 8 członków, również wpływowych i możnych.
Ta dwunastka stanowiłaby Kongres patriotyczny, który miał przeprowadzić zmianę ustroju w Polsce. Pierwszym zadaniem tego Kongresu byłoby skonfederowanie wszystkich województw, zawładnięcie wojskiem przy eliminowaniu zupełnym ówczesnego rządu, następnie przeprowadzenie wyborów do sejmu skonfederowanego. Sejm ten powinien był postanowić stworzenie stutysięcznej armii, wyznaczyć dwóch regimentarzów, jednego dla Korony, drugiego dla Litwy i wreszcie ustanowić Komitet Nadzwyczajny, który by kierował sprawami publicznymi na prawach dyktatorskich. Zamierzano poza tym utworzyć komisję, która zażąda od obywateli państwa przedstawienia sobie planów, projektów, myśli dotyczących przyszłej reformy.
Z tych referatów miał się wyłonić projekt przyszłej konstytucji, która miała być uchwalona przez Sejm. Poza tym mieli Quatuorviri w tajemnicy przed królem i rządem rozesłać swoich zaufanych mężów do wszystkich państw Europy w charakterze nieoficjalnych ambasadorów Polski. Na tych ambasadorów kwalifikowaliby się ludzie wyższych sfer, światli, towarzyscy i odpowiednio pod względem dyplomatycznym przygotowani. Wreszcie Komitet ten miał zawrzeć odpowiednie traktaty i ustalić politykę zagraniczną.
Masońskie kariery
Przeczytawszy o tym projekcie Piattolego puściłem wodze wyobraźni i starałem się odtworzyć dzieje tego tak brzemiennego w następstwa czterolecia, 1788 do 1792. Wyobrażałem sobie postać Piattolego, który stał się z czasem sekretarzem królewskim, a wówczas był wychowawcą młodego Lubomirskiego. Że Piattoli w ogóle dostał się do Polski i na to stanowisko dowodzi tylko, iż musiał należeć do masonerii.
Znamy z dzieła K. M. Morawskiego analogiczną karierę Lucchesiniego, również włoskiego przybłędy, który się dostał do masonerii, został powołany do Berlina, wkradł się w łaski Fryderyka i został posłem pruskim w Warszawie. Kariera Piattolego szła podobnie: dostał się do Warszawy, dostał się na dwór polski i jako preceptor jednego z młodych Lubomirskich wyjechał do Paryża. W Paryżu nastąpiło zapewne wtajemniczenie go do wyższych stopni masońskich. I wówczas Piattoli w tej stolicy ówczesnego świata, w której przygotowywała się rewolucja, podyktował młodemu Czartoryskiemu plan opanowania Polski, przeprowadzenia analogicznej imprezy, jaką masoneria zamierzała wykonać we Francji.
Czytaj więcej: „Projekt włoskiego przybłędy” a Konstytucja 3 maja. Czy obalać mit?
Strona 355 z 1056
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
03 maj 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Homilia ks. abp.Tadeusza Wojdy wygłoszona w uroczystość NMP Królowej Polski na Jasnej Górze
- Wybory prezydenckie: wnioski m.in. o wydanie zaświadczenia o prawie do głosowania – do 15 maja
- Dziś obchodzimy święto uchwalenia Konstytucji 3 Maja
- Camino Wdzięczności za 35 lat małżeństwa Doroty i Rafała
- Leśnicy: nawet iskra może wywołać pożar w lasach – ogniska i grille tylko w wyznaczonych miejscach
- Sonda Juno zbadała głębiej Jowisza i księżyc Io
- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski
- Spróbuj pomyśleć
- Demokratyczna Republika Konga: prywatna firma z USA będzie chronić bogate w minerały prowincje i zbierać podatki
- Informacje Dnia, godz. 02.00
- „W Maryi nasza nadzieja” – XVI Pielgrzymka Czytelników „Różańca” i Rodziny Loretańskiej do Loretto
- Informacje Dnia: Skrót informacji z kraju i ze świata