Deklaracja Suwerenności Narodu
- Szczegóły
- Kategoria: Myśl Narodowa
- Odsłony: 14474
(przyjęta w 17.04.2005 w Warszawie-Wilanowie.
Tekst jednolity z poprawką z dn. 7.12.2007)
Wobec realnej groźby pozbawieniem Narodu polskiego godności jedynego prawowitego gospodarza na polskiej ziemi i ponownej utraty przez państwo polskie niepodległości, w poczuciu współodpowiedzialności za przyszłość Narodu i państwa, my, obywatele Rzeczpospolitej Polskiej, przedstawiciele różnych środowisk ludowych i narodowych, zebrani w Warszawie-Wilanowie w sali Parafii Św. Anny w dniu 17 kwietnia 2005 r., stwierdzamy, co następuje:
Liczne dotkliwe nieprawidłowości życia politycznego i społecznego w naszym kraju nierzadko mają swe źródło w wadliwych zapisach obowiązującej konstytucji z 1997 r. Umożliwiają one bowiem rządzącym wykorzystywanie naczelnej konstytucyjnej zasady suwerenności narodu jako swego rodzaju atrapy prawnej do legalizacji wszelkich poczynań władzy państwowej, bez względu na to, jak dalece działania tej władzy godziłyby w interes Narodu i państwa polskiego, z likwidacją niepodległości państwa i zasady suwerenności narodu włącznie.
Dla uzdrowienia życia politycznego i społecznego niezbędny jest zatem pozytywny, realistyczny program zmierzający, m.in. w drodze dokonania zmian w obowiązującej konstytucji, do ustanowienia państwa polskiego, respektującego w sposób rzeczywisty a nie pozorny zasadę suwerenności narodu.
Wobec zbliżającego się terminu wyborów parlamentarnych i prezydenckich, a także referendum konstytucyjnego, tym bardziej niezbędne i pilne staje się szerokie społeczne porozumienie i obywatelskie współdziałanie, wykraczające ponad partyjne podziały i różnice poglądów. Nakazem chwili staje się powołanie do życia jednego wspólnego, trwałego, niepodzielnego ruchu społeczno-politycznego, świadomego swych zadań i obowiązków wobec Narodu i Ojczyzny. W odróżnieniu jednak od dotychczasowej metody łączenia się i konsolidowania wokół partii politycznych i ich liderów, która wielokrotnie wykazała swą nieskuteczność, wzywamy do integrowania się patriotycznych jednostek, środowisk i grup wokół wspólnych, jasno określonych celów i zadań.
Ze swej strony, świadomi powagi chwili, zobowiązujemy się uczynić, co leży w naszej mocy, by dokonać zmian w Konstytucji RP w celu:
a) należytego umocnienia konstytucyjnej zasady suwerenności Narodu polskiego jako jedynego prawowitego gospodarza na polskiej ziemi,
b) ustanowienia zasad pomocniczości i solidarności jednoznacznie w rozumieniu katolickiej nauki społecznej,
c) nakazu ochrony życia i godności osoby ludzkiej od poczęcia aż do naturalnej śmierci,
a ponadto doprowadzić do przygotowania i wprowadzenia w życie właściwych środków konstytucyjno-prawnych, dla jak najenergiczniejszego przeciwstawienia się:
1. Narzuceniu Narodowi polskiemu antynarodowej i antykatolickiej konstytucji Unii Europejskiej, ustanawiającej wyższość prawa unijnego nad polskim, praktycznie likwidującej niepodległość państwa i suwerenność Narodu polskiego, jako prawowitego gospodarza na polskiej ziemi.
Znowu jest jak za Gierka!
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 7237
W znakomitej książce Antoniego de Saint-Exupery „Mały Książę” jest opis odwiedzin Małego Księcia na planecie, którą zamieszkiwał Król. Król przedstawił się Małemu Księciu jako władca absolutny i nie znoszący sprzeciwu, chociaż chwilowo nie miał poddanych, poza starym szczurem, który podobno gdzieś się na tej planecie ukrywał. Mały Książe poprosił zatem absolutnego monarchę, by zarządził zachód słońca. Król zajrzał do kalendarza, sprawdził porę zachodu słońca, po czym oznajmił Księciu: zarządzam zachód słońca na godzinę 19.15 – i zobaczysz, jaki mam posłuch.
Czyż ta scena nie jest prefiguracją projektu zmiany konstytucji, jaki prezydent naszego nieszczęśliwego kraju, Bronisław Komorowski skierował do marszałka Grzegorza Schetyny 12 listopada? Celem tego projektu jest dostosowanie dotychczasowych przepisów konstytucyjnych do przyjęcia wspólnej waluty – do czego Polska zobowiązała się w traktacie akcesyjnym – ale gwoli łatwiejszego strawienia przez opinię publiczną, ta trująca pigułka została pokryta polewą frazesów, mających stworzyć wrażenie, że nie tylko nie tracimy kolejnego bastionu samodzielności, ale przeciwnie – jako naród odzyskujemy polityczną suwerenność. Służą takiemu wrażeniu postanowienia o możliwości przeprowadzenia referendum w sprawach związanych z przekazaniem kompetencji władzom UE, zmianą unijnych traktatów i realizacją tzw. „prawa wychoda”, czyli wystąpienia z UE. Jest to oczywiście tylko teoretyczna możliwość, bo referendum zarządza Sejm, albo prezydent za zgodą Senatu. Jeśli ani Sejm, ani prezydent nie zarządzi, to wszystkie te sprawy po staremu załatwi Sejm odpowiednią ustawą. Zatem z góry można się domyślić, jaka rewolucyjna praktyka konstytucyjna ukształtuje się na gruncie tej rewolucyjnej konstytucyjnej teorii. Jeśli sondaże będą wskazywały, iż naród entuzjastycznie przyjmie żądania władców Eurokołchozu, to – kto wie? – może nasi Umiłowani Przywódcy pozwolą nam się wyfikać w referendum? Ale jeśli sondaże nie będą pewne, to oczywiście o żadnym referendum nie będzie mowy i wszystko załatwi Sejm odpowiednią ustawą.
Czy Jarosław Kaczyński wie, o czym mówi używając słów: polityka zagraniczna?
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 3663
JAROSŁAW KACZYŃSKI - Jak można łączyć poczucie słabości polskiego państwa z ambitną, podmiotową polityką zagraniczną? Odwołam się do słów, które wypowiedział Charles de Gaulle - "Jesteśmy słabi" - oczywiście to była słabość w innym wymiarze, bo chodziło o możliwości globalnego wpływu Francji - "Jesteśmy słabi, dlatego musimy uprawiać bardzo ostrą politykę zagraniczną". Dlatego nie zgadzam się z zarzutem, że niespójne jest łączenie świadomości słabości państwa z ostra polityka zagraniczna w wykonaniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Mój argument jest poprzez odwołanie się do autorytetów - to uzasadnienie tetyczne - używając określenia z zakresu logiki. Otóż można łączyć te dwa wymiary, gdyż polityka zagraniczna toczy się w ramach pewnej konwencji, która na przykład w obrębie Unii Europejskiej jest bardzo sformalizowana i są rozliczne ścieżki działania.
Czytaj więcej: Czy Jarosław Kaczyński wie, o czym mówi używając słów: polityka zagraniczna?
Wolność, pokój, ojcostwo, moc w Królestwie Chrystusa
- Szczegóły
- Kategoria: Wiara
- Odsłony: 3370
„Zawsze wierni”, nr 10 (październik 2010)
W tegorocznym październiku mamy cztery niedziele (od 19. do 22.) po Zesłaniu Ducha Świętego. Ostatnia niedziela miesiąca to święto Chrystusa Króla.
Przeanalizujmy kolekty tych niedziel. Oto w kolekcie z 19. niedzieli kapłan modli się słowami: "Boże, usuń łaskawie wszystko, co nam się sprzeciwia, abyśmy wolni od niebezpieczeństw duszy i ciała mogli swobodnie pełnić Twą służbę". Jako katolicy mamy wstrzemięźliwy stosunek do pojęcia "wolność", m.in. dlatego, że jest to pojęcie wieloznaczne, a użyte bez wyjaśniającego komentarza, pełni rolę hasła propagandowego. W taki właśnie sposób posługiwali się nim organizatorzy rewolucji we Francji, której idee rozlały się szeroko po Europie. My zaś, posługując się tym pojęciem, ściśle je określamy. Nie chcemy być wolni w jakiś abstrakcyjny sposób, a tym bardziej nie chcemy być woli od obowiązków wynikających w Bożych i kościelnych przykazań. Nie uznajemy półnagiej boginki wolności z frygijską czapką na głowie, z trójkolorowym sztandarem i karabinem w rękach. Eugeniusz Delacroix, malując jej wizerunek, zrobił zły użytek z otrzymanego od Boga talentu. Jeśli "wolność" prowadzi kogokolwiek "na barykady", to wskazuje zły kierunek. Prawdziwa wolność winna wieść ludzi do świątyń, do obowiązków stanu, do wielkodusznej pomocy bliźniemu... Chcemy więc być wolni od tego wszystkiego, co przeszkadza nam w przestrzeganiu przykazań Bożych i kościelnych. To nie Dekalog, pisząc najkrócej , ogranicza ludzką wolność. Zniewala natomiast człowieka to wszystko, co zachęca go do łamania przykazań. Tak więc katolicka wolność - to wolność od grzechu! Chcemy być wolni, ale od grzechu, który niesie ze sobą straszliwą niewolę.
Czytaj więcej: Wolność, pokój, ojcostwo, moc w Królestwie Chrystusa
Wyborcza paranoja
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 2936
Kampania wyborcza przed niedzielnymi wyborami samorządowymi dobiega końca. Można śmiało napisać, że wreszcie dobiega końca. Wszechobecne ulotki walające się w skrzynkach pocztowych, na skrzynkach, na klatkach schodowych, a nawet na trawnikach, plakaty i bilbordy szpecące ulice naszych miast debaty telewizyjne, radiowe, reklamy wyborcze w mediach, to niestety szara rzeczywistość kampanii wyborczej przed każdymi wyborami. Postanowiłem przeanalizować materiały wyborcze najróżniejszych partii, komitetów wyborczych, stowarzyszeń oraz poszczególnych kandydatów, choć było to zadaniem wymagającym niezwykłej determinacji i silnej woli. Niestety analiza ogromnej liczby materiałów wyborczych w tym medialnych debat, wystąpień i reklamówek nie może napawać optymizmem. Zdecydowana większość tych materiałów nadaje się do wyrzucenia na śmieci. Z jednej strony reklamują się kandydaci, którzy starają się o reelekcję, a z drugiej, ci którzy po raz pierwszy bądź kolejny raz próbują uzyskać mandat radnego bądź zasiąść w fotelu prezydenta, burmistrza lub wójta. Tych pierwszych cechuje zupełny brak skromności i wręcz nieprzyzwoita pycha, której przejawem jest niesamowicie ogromna skłonność do chwalenia się swoimi osiągnięciami, które w wielu wypadkach są poważnie wyolbrzymiane. Tacy kandydaci dla racjonalnego i świadomego wyborcy powinni być pierwszymi, na których na pewno nie zagłosują.
Strona 921 z 1056
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
17 styczeń 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Piłka nożna. Wahan Biczachczjan nowym zawodnikiem Legii Warszawa
- Polski Punkt Widzenia: prof. Anna Łabno (17.01.2025)
- Sąd partyjny Konfederacji zadecydował o usunięciu z partii Grzegorza Brauna
- Koalicja rządząca traci w sondażach
- Upolityczniona prokuratura wycofała zarzuty wobec Romana Giertycha w śledztwie dotyczącym wyłudzeń ponad 92 milionów złotych ze spółki Polnord
- Rośnie liczba kandydatów na urząd prezydenta RP
- Departament Skarbu USA nałożył sankcje na dowódcę sudańskiej armii
- 36 samorządów powołało Metropolię Toruńską
- MŚ w piłce ręcznej. Polacy o zaciętym czemu remisują z Czechami
- Minister edukacji walczy z katechezą w szkole. Od września tylko jedna lekcja religii tygodniowo
- Myśląc Ojczyzna – Ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr
- Informacje Dnia 17.01.2025 [20.00]