2. Tajemnicę Kościoła bada teologia fundamentalna (traktat De Ecclesia) i teologia dogmatyczna (eklezjologia). Tajemnica Kościoła pokazuje się również w badaniu historii Kościoła. Wewnętrzne życie społeczności Kościoła reguluje prawo kanoniczne, jego zewnętrzne stosunki ze światem określa prawo publiczne Kościoła. Różne aspekty stosunku Kościoła ze światem współczesnym badane są i regulowane przez socjalną doktrynę Kościoła. Zewnętrzne objawy życia społecznego w Kościele mogą być przedmiotem badań socjologii religii.
3. Słowo Kościół.
W NT Kościół oznacza najczęściej zgromadzenie wiernych, prawdziwych wyznawców Chrystusa (Dz 14, 26), także i miejsce gdzie się faktycznie zgromadzają (1 Kor 11, 18). Niekiedy Kościół oznacza zgromadzenie wszystkich wiernych na ziemi (Mt 16, 18; Ef 1, 22; 5, 23), niekiedy tylko część wiernych, W tym drugim znaczeniu chrześcijanie jednego domu, jednej rodziny (Kol 4, 15), jednego miasta lub jednej prowincji (Rz 16, 1; Dz 5, 11; 1 Kor 1, 2; 16, 9) nazywają się często Kościołem. Nieraz sami przełożeni Kościoła, bez wiernych (Mt 18, 17), to znowu sami wierni (Dz 20, 28), często jedni i drudzy (Dz 15, 4) są nazwani Kościołem. Kościołem jeszcze nazywa się całe mistyczne ciało Chrystusa, którego On jest głowa, składająca się z wiernych tu na ziemi (Kościół wojujący), z dusz w czyśćcu cierpiących (Kościół cierpiący) i z dusz świętych w niebie (Kościół triumfujący)[1].
Polskie słowo „kościół” pochodzi od czeskiego kostel – kościół-budynek, a to słowo z łac. castellum – miejsce warowne, zamek. Pierwszym znaczeniem tego słowa jest więc budynek przeznaczony dla celów kultu w religii chrześcijańskiej, dokładniej: budynek konsekrowany do tego celu przez biskupa (w odróżnieniu od kaplicy, oratorium itd.). Budynek ten przez pierwszych chrześcijan był nazywany mi. „domem Pańskim” – gr. Kyriake oikia. Z tego słowa pochodzi nazwa budynku w różnych językach: ang. church, niem. die Kirche (por. pl. kircha), rus. cerkov (por. pl. cerkiew), fin. kirkko, tur. kilisesi itd. Budynek kultu w tych językach dał nazwę zgromadzeniu wiernych, społeczności lokalnej i uniwersalnej chrześcijan: Kościół, Church, die Kirche, Cerkov... (w języku czeskim społeczność nazywa się również Církev)[2].
W innych językach słownictwo ma rodowód odwrotny: najpierw mówi się o zgromadzeniu lokalnym, słowo „zgromadzenie” staje się następnie nazwą społeczności i budynku kultu. Stary Testament (ST) zgromadzenie, zwołanie ludu nazywa kahal[3], co grecka Septuaginta tłumaczy słowem ekklesia (od gr. ek kaleo – wywołać z)[4]. Słowo to zostało przejęte przez chrześcijan na oznaczenie lokalnego zgromadzenia (Kościoła miejscowego), uniwersalnej wspólnoty wszystkich chrześcijan (św. Kościoła) i budynku kultowego. Stąd nazwa Kościoła przeważnie w językach romańskich: łac. Ecclesia, fr. Église, hiszp. Iglesia, wł. Chieza, również po ormiańsku Ekegeci.
Świątynia jerozolimska w ST jest nazywana „domem Jahwe – beit JHWH” lub „domem poświęconym, świątynią – beit ha-mikdasz”. Tylko w tym budynku przebywała Obecność Boża (szechina), tylko tu składano ofiary. Dom zebrania gminy dla wspólnych modlitw i nauki Prawa nazywano hebr. beit t’fila – domem modlitwy, beit midrasz – domem tłumaczenia (Prawa) lub beit knesset, aram. kenes – domem zejścia się, zgromadzenia. Ten ostatni termin został przetłumaczony na język grecki jako synagoge – zejście się, synagoga[5]. Z aramejskiego kenes pochodzi nazwa Kościoła u chrześcijan arabskojęzycznych: al-Kanisa.
Słowo ekklesia używa Pan Jezus w Ewangeliach tylko dwa razy: „Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój” (Mt 16, 18) i „Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!” (Mt 18, 17). Dzieje Apostolskie słowem tym raz nazywa zgromadzenie obywateli pogan (19, 39), raz zgromadzenie Izraelitów ST (7, 38), regularnie jednak wspólnotę lokalną lub powszechną chrześcijan – kahal Nowego Testamentu (NT), nowy naród wybrany, zgromadzony przez wołanie Chrystusa. Chrześcijanie są „powołanymi – gr. kletoi” (por. Mt 22, 14), „powołanymi Jezusa Chrystusa” (Rz 1, 6), „powołanymi świętymi” (1 Kor 1, 2): słowo Chrystusowe wywoła ich ze świata i gromadzi w jedną wspólnotę.
W Objawieniu św. Jana Chrystus mówi: „[Znam] obelgę wyrządzoną przez tych, co samych siebie zowią Żydami, a nie są nimi, lecz synagogą szatana (synagoge tou Satana)” (Ap 2, 9). Choć słowa kahal i knesset, ekklesia i synagoge są synonimami, Kościół od samego początku zarezerwował pierwsze z nich dla siebie, a drugim nazywał zgromadzenie Żydów, przeciwnych Chrystusowi. W sztuce średniowiecznej te dwa zgromadzenia są przedstawiane symbolicznie pod postaciami dwóch dziewic: Ecclesia i Synagoga. Kościoły chrześcijan byli nie nową wersją synagog (domów przeznaczonych tylko do modlitwy i studiów), lecz odnowieniem świątyni Bożej (hebr. mikdasz, gr. naos, łac. templum), domem Pańskim (Kyriake oikia), miejscem ofiary eucharystycznej i żywej Obecności Pana.
4. Pełna nazwa Kościoła.
Już Lb 16, 3 lud wybrany nazywa kahal Jahwe – zgromadzeniem Pańskim. NT mówi o „Kościele Boga” (1 Kor 11, 22), „Kościele Pańskim” (Dz 20, 28), „Kościele Chrystusa” (Rz 16, 16). W Piśmie św. nie ma słów „powszechny” (gr. katholikos, od kata i holos – dotyczący całości, uniwersalny) lub „prawowierny” (gr. orthodoxos, od orthos i doksa[6] – prawdziwa wiara)[7]. Lecz już św. Ignacy z Antiochii nazywa Kościół gr. he katholike ekklesia[8]. Późniejsi Ojcowie regularnie nazywają Kościół powszechnym (katolickim). Św. Cyryl Jerozolimski pisze: „Jeśli podróżujesz po miastach, pytaj nie po prostu gdzie jest dom Pański (bo inne sekty bezbożne też próbują nazywać swe nory „domami Pańskimi”), nie gdzie znajduje się kościół, ale gdzie jest kościół katolicki. Bo to jest osobnym imieniem tego świętego Kościoła, Matki naszej, Oblubienicy naszego Pana Jezusa Chrystusa”[9]. Cesarz rzymski Teodozjusz I (379-395) postanowił: „Nakazujemy wszystkim podwładnym tej ustawie przyjąć tytuł chrześcijan katolików; co do innych, których uznajemy za szaleńców, postanawiamy, że powinno ich zaznaczyć haniebnym imieniem heretyków i że ich zbiorowiska nie mogą się nazywać kościołami”[10].
Słowo „prawowierny”, jako antonim do „innowierny – heterodoxos”, po raz pierwszy używa dopiero cesarz Justynian w swym Kodeksie (Codex Iustinianus, ok. 529-534). Pojęcie „Kościoła prawowiernego” jako przeciwnego do zachodniego „Kościoła katolickiego” wprowadzone zostaje dopiero przez schizmę wschodnią. Jak to pokazuje apologetyka, prawdziwym Kościołem ortodoksyjnym jest jedynie Kościół katolicki.
Dalsze ataki przeciw widzialnej jedności Kościoła wprowadzają faktyczne podzielenie w nazywaniu Kościoła: ustalona zostaje nomenklatura różnych „denominacji” lub „konfesji” chrześcijaństwa. Rozróżnia się powszechnie kościoły Zachodu (Kościół rzymsko-katolicki oraz różne kościoły „protestanckie” lub „reformowane, ewangeliczne, chrześcijańskie”: luterański, kalwiński, anglikański itd.) i kościoły Wschodu (wschodnie Kościoły katolickie, „stare kościoły wschodnie” (nestoriański, jakobicki i in.) oraz kościoły „prawosławne” (grecki, rosyjski, melchitski itd.)). W sensie teologicznym istnieje tylko jeden Kościół chrześcijański (który jest jednocześnie rzymski, katolicki, ciągle reformowany, ewangeliczny, prawowierny, istniejący na Zachodzie i we Wschodzie itd.) oraz różne wspólnoty heretyckie lub/i schizmatyckie, nie mający prawa nosić imienia „kościoła”. Faktycznie jednak ten jeden Kościół dla oficjalnego samookreślenia używa nie wszystkich określeń historycznych i nie wszystkich 4 znamion z Wyznania wiary, lecz nazywa się świętym Kościołem rzymsko-katolickim (łac. Sancta Ecclesia Catholica Romana, gr. he hagia Romaiokatholike Ekklesia)[11]. Kościół ten obejmuje nie tylko Kościół Łaciński, lecz i różne wschodnie Kościoły katolickie. Członkowie tego Kościoła nazywają się chrześcijanami[12] lub katolikami[13].
5. Ostatnio słowo „kościół” zostało przyjęte jako termin techniczny w socjologii religii dla klasyfikacji typów wspólnot religijnych. Kościół katolicki uznawany jest przez socjologów za etalon typu „kościołów” – jest on rozpoznawany jako kościół par excellence.
Już Max Weber (1864-1920) rozróżnił „kościoły” i „sekty”, używając tych słów również dla wspólnot niechrześcijańskich. Później dodano pojęcia „eklezji”, „kultu”, „denominacji”, „nowego ruchu religijnego” i in.
R.L. Johnstone[14] rozróżnia siedem przymiotów „kościołów”:
1. pretendują na uniwersalność, włączają wszystkich członków społeczeństwa, mają tendencję zrównania obywatelstwa i członkostwa w kościele;
2. sprawują religijny monopol i próbują wyeliminować konkurencję;
3. są bardzo ściśle sprzymierzone z państwem;
4. są zorganizowane w hierarchiczną instytucję biurokratyczną ze skomplikowanym podziałem pracy;
5. zatrudniają profesjonalnych pełnoetatowych duchownych, którzy otrzymają odpowiedne wykształcenie i święcenia;
6. przede wszystkim zyskują nowych członków poprzez naturalną reprodukcję i socjalizację dzieci;
7. pozwalają na różnorodności poprzez tworzenie różnych grup w kościele (np. zakonów monastycznych).
Typowymi kościołami są Kościół katolicki w państwach katolickich, ustanowione (ang. established) kościoły protestanckie w krajach protestanckich, wspólnoty sunnitów w Arabii Saudyjskiej lub szyitów w Iranie itd. Kościół katolicki we wszystkich państwach dzisiejszych należy jednak do typu „denominacji”, a w swych początkach powstał jako „sekta” względem religii judaizmu.
Klasyfikacja ta ma pewne uzasadnienie i pozwala zrozumieć napięcie, istniejące między idealnym stanem „kościoła” a faktyczną pozycją jednej z wielu „denominacji”, którą tak często zajmuje Kościół katolicki. Stan „kościoła” jest istotnie związany z społeczną naturą i powołaniem Kościoła katolickiego, dlatego współczesne usprawiedliwienie stanu denominacji (w teorii wolności religijnej) lub nawet konglomeratu sekt (jak tego by chcieli różne „ruchy kościelne”) są sprzeczne z wolą Chrystusa i nauką Kościoła.
6. Definicja rzeczowa Kościoła.
Św. Robert Bellarmin (1542-1621) podaje klasyczną definicję Kościoła: „Kościół jest zgromadzeniem ludzi zebranych przez wyznanie tej samej wiary chrześcijańskiej i wspólnotę w tych samych sakramentach, pod zarządem uprawnionych pasterzy, a głównie jedynego wikariusza Chrystusa na ziemi, papieża rzymskiego”[15].
Kościół jako widzialna instytucja określa się tu poprzez wyliczenie warunków członkostwa w nim: wiara, chrzest i posłuszeństwo władzy kościelnej, na głowie której stoi Chrystus i jego wikariusz papież. Kościół jako wspólnota nadprzyrodzona określany jest jako Ciało mistyczne Chrystusa.
7. Chrystus sam bezpośrednio założył Kościół, w formie społeczności religijnej.
a) Społeczność jest to stałe połączenie się ze sobą wielu ludzi, by jednolitymi czynnościami i środkami osiągnąć, wspólny dobry cel, pod przewodnictwem władzy. Do istoty więc każdej społeczności należy:
- Stałe zespolenie się wielu ludzi. Chwilowa łączność wielu, aby jednym aktem lub kilkoma osiągnąć jaki przejściowy cel, nie nazywałaby się społecznością.
- Cel wspólny, dobry. Cel nie wspólny nie mógłby jednoczyć wielu ludzi lecz raczej by ich rozdzielał. Cel dobry, bo łączność dla celu złego byłaby niemoralną i zakazaną. Różne cele, które dane społeczności zamierzają osiągnąć, odróżniają jedne od drugich. Przez wzgląd na cel mogą być społeczności świeckie, które mają na celu dobra doczesne społeczeństwa i duchowe czyli religijne, które znowu za cel sobie stawiają osiągnięcie dóbr duchowych przez członków społeczeństwa. Kościół katolicki jest społecznością religijną.
- Jednolitymi czynnościami i środkami. Czynnościami i środkami rozbieżnymi nie można by osiągnąć wspólnego celu.
- Pod przewodnictwem władzy. Władza musi nakazać członkom społeczności pewne czynności, jako odpowiednie do osiągnięcia celu wspólnego, inne zakazać jako nieprzydatne lub szkodliwe wspólnemu celowi; obierać środki stosowne, względnie zachęcać, ewentualnie zniewalać do posługiwania się obranymi lub istniejącymi.
Chrystus sam, bezpośrednio, założył Kościół we formie społeczności religijnej, jeśli sam, bezpośrednio, ustanowił te elementy, które stanowią istotę społeczności religijnej – Kościoła, a więc: jeśli chciał, aby wielu ludzi złączyło się wspólnie do osiągnięcia celu religijnego, przez Niego im wyznaczonego; jeśli dał środki do tego celu, prowadzące i nakazał użycie tych środków; jeśli przede wszystkim sam, bezpośrednio, ustanowił władzę, która ma kierować czynności członków Kościoła do wspomnianego, wspólnego celu. A tak było w rzeczy samej.
b) Nauczanie Kościoła.
Chrystus jest fundamentem Kościoła: „Chociaż bowiem pierwszym i głównym fundamentem jest jednorodzony Syn Boży Jezus Chrystus, według tego, co mówi Apostoł: «Ponieważ został położony fundament, oprócz którego inny nie może być położony, którym jest Jezus Chrystus» (1 Kor 3, 11), drugim jednak i drugiego rodzaju jest Piotr [...]”[16]. Chrystus nabił Kościół za cenę swej krwi: „Wierzymy, że święty Kościół katolicki, zdobyty za cenę Jego krwi, będzie z Nim panował na wieczność”[17]. Kościół powstał „z boku drugiego Adama (Chrystusa), jakby śpiącego na krzyżu”[18] (por. Rdz 2, 21).
Powstanie Kościoła jest aktem wolnej woli Chrystusa: „Nie tylko bowiem samo pochodzenie Kościoła, lecz i cała struktura należy do rodzaju rzeczy dokonanych z wolnej woli. [...] Gdy Jezus Chrystus mówił o tej budowli mistycznej, to o Kościele nie wspominał inaczej niż o jednym, który nazwał swoim: «Zbuduję Kościół mój» (Mt 16, 18). Gdyby więc pomyśleć o innym Kościele oprócz tego, to skoro nie byłoby założony przez Jezusa Chrystusa, nie mógł by on być prawdziwym Kościołem Chrystusowym”[19].
Sobór Watykański I uczy:
Chrystus obiecuje Piotrowi zbudować na nim swój Kościół. Oczywiście, co Chrystus obiecał, to też uczynił. „A ja tobie powiadam, iż tyś jest opoka, a na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie zwyciężą go” (Mt 16, 18). Kościołem, hebr. Qahal, nazywała się w ST społeczność religijna żydów, zwłaszcza gdy byli w świątyni zgromadzeni celem oddania Bogu kultu religijnego (patrz nr 3)[24]. Chrystus posługując się nazwą, której znaczenie było powszechnie znane, chciał powiedzieć, że założy nową społeczność religijną, „Kościół swój” i zbuduję ten Kościół w przeciwstawieniu do Kościoła ST, oparty na nowym przymierzu z Bogiem. Społeczność ta, to nie przypadkowe zgromadzenie ludzi na jednym miejscu, ale stała, na wieki mająca trwać instytucja („bramy piekielne nie zwyciężą jej”), z najwyższą władzą na czele: Piotrem i jego następcami.
Chrystus porówna Kościół do owczarni, do której on, Chrystus, najwyższy Pasterz, przywiedzie i „inne owce, które nie są z tej owczarni i słuchać będą głosu jego i stanie się jedna owczarnia i jeden pasterz” (J 11, 14-16). Jest więc Kościół jego zorganizowaną społecznością religijną, złożoną z dobrych i ze złych.
Apostołowie przypisują ustanowienie Kościoła Chrystusowi. Chrystus „jest głową Kościoła: on zbawicielem ciała jego” (Ef 5, 23). Kościół „jest poddany Chrystusowi, który umiłował Kościół i samego siebie wydał zań, aby go poświęć: oczyściwszy go, aby sam sobie wystawił Kościół chwalebny, iżby był święty i niepokalany” (Ef 5, 25nn). Według racjonalistów Chrystus nawet nie myślał o zakładaniu Kościoła. Jakżeż tedy jest głową Kościoła, jakżeż go miłował i umarł za niego, by go uświęcić, jeśli nawet nie myślał o zakładani jakiegokolwiek Kościoła?
Chrystus jest założycielem Kościoła, tj. społeczności religijnej, jeśli z jego woli i postanowienia pochodzą wszystkie elementy konstytucyjne Kościoła, a więc: członkowie, cel, środki, władza. A tak jest w rzeczywistości:
- Już za czasów Chrystusa liczył jego Kościół wielu członków (J 4, 39; 11, 45). Z woli i rozkazu Chrystusa apostołowie i ich następcy mieli wszystkie narody uczynić członkami Kościoła Chrystusowego: „Idąc tedy nauczajcie wszystka narody, chrzcząc je” (Mt 28, 19).
- Celem Kościoła, wyznaczonym mu przez Chrystusa, jest zbawienie ludzi (Mt 19, 17; 6, 19; Mk 16, 16; J 3, 15; Rz 10, 9).
- Środkami do tego celu, przez Chrystusa wymaganymi i ustanowionymi, to wiara w pewne prawdy (Mt 28, 19), spełnienie pewnych przykazań (Mt 5), przyjmowanie Sakramentów, składanie ofiar (Mt 28, 19; 18, 19; Łk 22, 19).
- Władza przez Chrystusa ustanowiona: Kolegium apostołów i ich następców (Mt 28, 18) z najwyższymi tego Kolegium przełożonymi św. Piotrem i jego następcami na czele (J 21, 15).
8. Kiedy Chrystus ustanowił swój Kościół?
Ogólnie mówiąc Chrystus założył swój Kościół w czasie swego pobytu na ziemi. Zaczęło się zakładanie Kościoła z powołaniem pierwszych uczniów. Kontynuuje wybraniem z pomiędzy nich 12 apostołów i przygotowaniem ich przez szczególne nauczanie i duchowe udoskonalanie na przyszłych kierowników Kościoła. Ustanawiał Kościół i wtedy, gdy głosił prawdy objawione tak wiary jak i obyczajów, gdy ustanawiał środki uświęcenia: modlitwę, sakramenty, św. ofiarę itp. Dokończeniem założenia Kościoła było udzielenie Apostołom ze św. Piotrem, jako głowie całego Kościoła, władzy nauczania, uświęcania i rządzenia Kościołem. Wraz ze zesłaniem przez Chrystusa Ducha Św. na swój Kościół, rozpoczął tenże publicznie swą działalność kontynuowania dzieła Chrystusowego tj. zbawiania ludzi.
9. Religia jest łącznością człowieka z Bogiem. Nowy Testament opisuje tą łączność jako ścisłą jedność członków jednego ciała, jednego organizmu żywego. Ciałem tym, konkretną realizacją religii jest Kościół, głową tego ciała – sam Zbawiciel:
7.1 Kościół jest Ciałem mistycznym Chrystusa.
Kościół ze swej natury posiada pewne właściwości, przymioty:
7.2 Kościół jest widzialny, niezmienny, konieczny i nieomylny.
Będąc społecznością widzialną, Kościół św. ma wszystkie elementy prawdziwej społeczności: członków, wspólny cel, jednoczący członki, oraz wszystkie środki, potrzebne do osiągnięcia celu, wśród których najważniejszym jest widzialna władza, rządząca społecznością:
7.3 Członkami Kościoła są ludzie wierzący, ochrzczeni i poddani władzy Kościoła;
7.4 Celem Kościoła jest zbawienie dusz;
7.5 Władza Kościoła jest hierarchiczna i monarchiczna.
Będąc Ciałem mistycznym Chrystusa, Kościół św. kontynuuje dzieło zbawcze swej Głowy. Chrystus (gr. Pomazaniec) został namaszczony przez Ducha Św. na króla, proroka i kapłana. Te trzy urzędy wykonuje również jego Kościół:
7.6 Kościół ma urząd rządzenia;
7.7 Kościół ma urząd nauczania;
7.8 Kościół ma urząd uświęcenia.
Jak Bóg jest jeden, jak istnieje tylko jeden Pośrednik między Bogiem a ludźmi – Chrystus, tak i Ciało mistyczne Chrystusa może być tylko jedno. Jednak Zbawiciel powiedział: „Muszą być wśród was rozdarcia – łac. oportet et haereses esse” (1 Kor 11, 19) – z dopuszczenia Bożego od samego początku historii Kościoła istnieją podziały w wierze i odłamy. Jak pojawiają się „fałszywi mesjasze – gr. pseudochristoi” (Mt 24, 24), tak powstało mnóstwo fałszywych „kościołów”. Prawdziwy Kościół Chrystusowy potrzebuje więc znamion dla rozpoznania:
7.9 Prawdziwy Kościół jest poznawalny przez swe znamiona.
Królestwo Chrystusa „nie jest z tego świata” (J 18, 36), ale buduje się w tym świecie, który jest jednocześnie dobry (jako stworzenie Boże) i zły (jako własność „księcia tego świata” przez grzech). Kościół jest w tym samym czasie rzeczywistością nadprzyrodzoną i widzialną, tajemnicą i społecznością ludzi, żyjących na tym świecie. Jego celem jest zbawienie ludzkości, dlatego Kościół ma styczność ze wszystkim co ludzkie:
7.10 Kościół dąży do nawrócenia i uświęcenia tego świata.
10. Chrystus nie założył Kościoła i nie zamierzał tego robić.
a) Protestanci liberalni sądzą, że Chrystus nie zamyślał tworzyć żadnego Kościoła, gdyż był przekonany, że wkrótce nastąpi koniec świata i że dopiero po sądzie ostatecznym powstanie królestwo Boże, o którym nieraz mówił, że się zbliża. Królestwo Boże czyli Kościół Chrystusowy należy tedy pojmować eschatologicznie tj. ten, który po końcu świata powstanie.
b) Inni przyjmują, że Chrystus wprawdzie myślał o założeniu Kościoła na ziemi, ale wykonanie tej myśli zostawił całkowicie Apostołom, nie podając im bliższych w tym względzie wskazówek.
c) Według A. von Harnacka[25] Chrystus nie głosił żadnej nowej religii, lecz tylko podkreślił miłość „Ojca, który jest w niebie” i miłość bliźnich bez względu na narodowość. Nie chciał tedy Chrystus zakładać nowego Kościoła, ani chciał, by jego uczniowie oddzielali się od żydowskiej synagogi. Rozdział ten atoli musiał nastąpić wskutek uniwersalności nauki Chrystusowej, obejmującej ludzi wszystkich narodowości, co musiało sprowadzić wystąpienie uczniów Chrystusa z synagogi żydowskiej, odznaczającej się partykularyzmem narodowym, przeznaczonej tylko dla Żydów. Oddzielenie więc uczniów od synagogi żydowskiej jak i prześladowanie chrześcijan ze strony Żydów przyczyniło się do utworzenia nowego Kościoła, Kościoła chrześcijańskiego w przeciwstawieniu do synagogi żydowskiej. Kościół tedy chrześcijański jest instytucją założoną nie przez Chrystusa, lecz przez ludzi, którego założenie spowodowały zewnętrzne okoliczności.
d) Moderniści twierdzą, iż Chrystus historyczny nawet nie myślał ustanawiać Kościoła na ziemi we formie społeczności, a królestwo Boże, o którym często mówił, miało zdaniem Chrystusa wkrótce przyjść wraz z końcem świata. Kościół wytworzył się z duchownej potrzeby wyznawców Chrystusa złączenia się w jedną społeczność celem wzajemnego komunikowania sobie swej wiary i obrony jej przed wrogami i celem zjednywania dla niej nowych członków. Ponieważ zaś żadna społeczność ludzka nie może się obejść bez władzy, stąd i Kościół musiał wyłonić z siebie władzę, która z czasem pod wpływem historycznych okoliczności przybrała formę hierarchii kościelnej z biskupem rzymskim na czele[26].
Do a): Chrystus nie sądził, że niebawem nastąpi koniec świata, inaczej nie mówił by apostołom: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” (Mk 16, 15). Patrz 12.3.
Do b): Było by to bardzo nieodpowiedzialne ze strony Chrystusa założyć wspólnotę i nie troszczyć się wcale o jej budowę, środki, władzę. Sam Chrystus jest tym „człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale” (Mt 7, 24), dając dokładne wskazówki apostołom zwłaszcza podczas długiej rozmowie pożegnalnej przed męką oraz po zmartwychwstaniu. Wiele rzeczy w Kościele są pochodzenia apostolskiego lub powstały w czasach późniejszych, fundamentalne zasady jednak (hierarchiczna i monarchiczna konstytucja Kościoła, święcenia i inne sakramenty itd.) pochodzą bezpośrednio od Chrystusa.
Do c): Kościół Chrystusowy różni się realnie od synagogi żydowskiej. Chrystus wyraźnie mówi o swoim Kościele w przeciwstawieniu do synagogi żydowskiej. Mówi o swoich owcach, które będą pochodzić z żydów i pogan (J 10, 15), mówi o „swym” królestwie (J 18, 16) i dla tego królestwa ustanawia własną władzę.
Społeczność religijna różni się od drugiej, jeśli ma innych członków, inne środki zbawienia i inną władzę. A właśnie tak było z Kościołem Chrystusowym:
- Członkami Kościoła Chrystusowego mogli być tylko ci, którzy wierzyli w Jezusa Chrystusa, Mesjasza i Boga (Dz 2, 36), księcia i zbawiciela (Dz 5, 31), którego Bóg wzbudził z umarłych (Dz 4, 10), który siedzi po prawicy Bożej (Dz 7, 53). Czy który członek synagogi mógł te prawdy wyznawać? Dalej członkami Kościoła mogli być tylko ci, którzy pokutując, przyjęli naukę apostołów i chrzest (Dz 2, 38). Członkami Kościoła mogli być ludzie ze wszystkich narodów, gdy członkami synagogi mogli być tylko ci, którzy należeli do narodu żydowskiego. Uniwersalizm Kościoła przeciwstawia się zaraz od początku partykularyzmowi i nacjonalizmowi żydowskiemu.
- Kościół Chrystusowy ma swoje środki zbawienia, których nie ma synagoga. Ma chrzest odpuszczający grzechy, ma sakrament pokuty, eucharystię, ma swoją ofiarę. Dlatego członkowie Kościoła, choć uczęszczają do świątyni jerozolimskiej, mają na swych, osobnych zebraniach, swoje ryty, sakramenty i ofiarę: „I trwali w nauce Apostolskiej i uczestnictwie łamania chleba i w modlitwach” (Dz 2, 24).
- Mają swoją władzę, mianowicie apostołów z Piotrem na czele, którym są posłusznymi (Dz 2, 42). Władza ta wyraźnie przeciwstawia się władzy synagogi (Dz 3, 17). Nie słucha rozkazów władzy synagogi, gdy ta zabrania uczyć lud o Jezusie Chrystusie (Dz 4, 18). Na próżno zabrania, bo apostołowie świadomi, że działają z rozkazu Boga, powadze władzy żydowskiej przeciwstawiają obowiązek posłuszeństwa rozkazom Boga (Dz 4, 20). Zresztą same od początku prześladowania chrześcijan przez synagogę świadczą, iż Kościół Chrystusowy był różnym od synagogi.
Do d): Prawdą jest, że ewangeliści przekazują nam o wiele więcej słów Jezusa o królestwie Bożym niż o Kościele. Królestwo Boże nie zawsze jednak znaczy władzę Bożą eschatologiczną, tzn. królestwo niebieskie, często słowa te oznaczają królowanie Chrystusa już na tej ziemi, realizuje się to królowanie zaś przez Kościół. Pismo św. wyraźnie mówi o woli Chrystusa założyć Kościół (patrz wyżej, nr 7, c). Naturalistyczna teoria powstania Kościoła opiera się na błędnej ogólnej tezie modernizmu o powstaniu każdej religii z podświadomości człowieka i z przyrodzonej skłonności ludzkiej tworzenia wspólnoty na podstawie podobnych doświadczeń religijnych.
11. Chrystus sam poddawał się ceremonialnym przepisom prawa Mojżeszowego, uczęszczał do świątyni i do synagog, uznawał powagę uczonych w Piśmie i innych napominał do zachowywania prawa. Także i Apostołowie (Dz 16, 3; 21, 24; Ga 2) i wierni z Żydów nawróceni (Dz 21, 20n) zachowywali przepisy synagogi. Czy to nie świadczy, że Chrystus nie chciał się oddzielać od synagogi i zakładać nowego Kościoła?
Przepisy ceremonialne Mojżesza obowiązywały Żydów aż do śmierci Chrystusa. Były one bowiem wyrazem wiary w przyjście Mesjasza i w odkupienie rodu ludzkiego przez jego mękę i śmierć. Dopiero kiedy to odkupienie nastąpiło straciły i ceremonie swe dotychczasowe znaczenie, dlatego zachowywanie ich więcej nie obowiązywało. Chrystus choć nie był obowiązany zachowywać przepisów Mojżeszowych (Mt 12, 6nn), to przecież chciał wykonać wszelką sprawiedliwość, by dać przykład pokory i posłuszeństwa i nie odstręczać ludzi od siebie nagłym zerwaniem z przepisami Mojżeszowymi. Miało się to stać powoli i bez moralnych wstrząsów ludzi. Ale choć zachowywał przepisy Mojżeszowe, równocześnie dawał do zrozumienia, że go nie obowiązują, i że sam jest nowym i większym od Mojżesza prawodawcą, stanowiąc samodzielnie prawa doskonalsze od Mojżeszowych (Mt 5, 21-48), głosząc się panem szabatu (Mk 2, 28), większym niż świątynia (Mt 12, 6), który swą krwią zapoczątkuje nowy testament (Mt 26, 28). Nie to więc, iż Chrystus nie chciał się oddzielać od synagogi i zakładać swego Kościoła, skłoniło go do zachowywania ceremonialnych przepisów Mojżeszowych, ale racje wyżej podane.
Podobnie rzecz się miała i z Apostołami. Po śmierci Chrystusa przepisy Mojżeszowe już nie obowiązywały, atoli przez jakiś czas, dopóki Kościół Chrystusów nie był jeszcze dość rozszerzony, ich zachowanie ze względów roztropności np. by nie odstręczać od przyjęcia chrześcijaństwa Żydów bardzo przywiązanych do tych ceremonii, mogło być przez Apostołów tolerowane a nawet dozwolone „byle, jak mówi św. Tomasz, nie pokładali (wierni z Żydów nawróceni) w nich nadziei, iżby je uważali za konieczne do zbawienia, jakoby bez zachowania tego wiara Chrystusa nie mogła usprawiedliwiać”[27]. Tym się tłumaczy, że Apostołowie mimo, iż wiedzieli, że ceremonialne przepisy Mojżesza nią obowiązują (Dz 15, 7-11), to jednak, ze względów roztropności, w pewnych okolicznościach, o ile to nie wytwarzało fałszywych pojęć o niewystarczalności zbawienia przez wiarę w Jezusa Chrystusa, pozwalali nawróconym z Żydów zachowywać te ceremonie i sami czasem, w pewnych razach, je zachowywali.
Na podstawie:
Ks. Maciej Sieniatycki, Apologetyka czyli dogmatyka fundamentalna, Kraków 1932, s. 174-180.