Komentarz polityczny
Nie musimy udawać?
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2526
Kilkanaście tysięcy procesów rewindykacyjnych na Ziemiach Zachodnich oznaczałoby, że mamy do czynienia z zaplanowaną i znakomicie skoordynowaną AKCJĄ mającą na celu doprowadzenie do zmiany na tym obszarze stosunków własnościowych. Wprawdzie już przed laty publicznie ostrzegałem przed taką akcją ze strony niemieckiej, ale optymistycznie zakładałem, że będzie ona prowadzona przed trybunałem w Strasburgu. Tymczasem okazało się, że lekceważone przez naszych durniów Powiernictwo Pruskie jednak lepiej spenetrowało istniejące możliwości i obecną akcję rewindykacyjną z powodzeniem prowadzi przed sądami polskimi, które orzekają na korzyść niemieckich powodów. W rezultacie strona polska nie będzie mogła nawet pisnąć przeciwko jakimkolwiek następstwom tej akcji, bez ryzyka, a właściwie już nawet nie ryzyka, tylko całkowitej pewności ośmieszenia się przed światem. Obecnie mamy do czynienia właściwie z jej pierwszym etapem, po którego pomyślnym zakończeniu nastąpi etap drugi w postaci „uznania praw” niemieckich wypędzonych – czego expressis verbis domagały się CDU i CSU w deklaracji z maja ubiegłego roku – to znaczy uznania ich praw własności do nieruchomości obejmujących jedną trzecią polskiego terytorium państwowego.
Wbrew bęcwalskim deklaracjom naszych mężów stanu, jakoby deklaracja ta była jedynie fajerwerkiem wyborczym, w kontekście wspomnianej akcji trudno nie potraktować jej jak najbardziej serio. Na jakiej podstawie zakładali oni, że CDU i CSU w tej sprawie tylko sobie żartuje – trudno zgadnąć. Najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest poczucie bezradności wobec tego cierpliwego i metodycznego postępowania strony niemieckiej, połączonego z wykorzystaniem rozbudowanej agentury w Polsce, na które strona polska próbuje ostatnio odpowiadać spóźnionymi improwizacjami. A skoro nie można zastosować nawet ulubionej przez naszych państwowych dygnitarzy metody groźnego kiwania palcem w bucie, najlepiej udawać, że się nic nie widzi, ani nie słyszy, a jeśli już nawet coś się zobaczy czy usłyszy – że nic się nie rozumie. Krótko mówiąc – udawać głupiego, co nawiasem mówiąc, naszym dygnitarzom przychodzi tak łatwo, że aż nasuwa podejrzenia, że wcale nie muszą niczego udawać.
Zmiana stosunków własnościowych na Ziemiach Zachodnich w tej sytuacji wydaje się jedynie kwestią czasu. Ale oczywiście na tym się nie skończy, ponieważ zmiana ta stanowi znakomity punkt wyjścia do następnego ruchu, który może przybrać postać oddolnej, arcydemokratycznej inicjatywy plebiscytu z udziałem właścicieli nieruchomości, którzy zapragnęliby odpowiedzieć na pytanie, do której stolicy wygodniej byłoby im odprowadzać podatki. Gdyby okazało się, że wygodniej do Berlina, wówczas Berlin, zbierając podatki z tego obszaru, siłą rzeczy przyjąłby na siebie zobowiązanie rozciągnięcia tam swojej kontroli wojskowej, policyjnej i sądowej, a więc – przejęcia uprawnień władzy państwowej de facto. Nie musi to pociągać za sobą jakichś spektakularnych rugów polskich posiadaczy. Przeciwnie – takiej ostentacji wszyscy będą unikać, natomiast polscy posiadacze będą musieli płacić niemieckim właścicielom czynsz i niezawisłe sądy z pewnością obowiązek ten wyegzekwują. To są perspektywy tak nieprzyjemne, że nikt nie ma głowy ani też chęci, żeby o nich nawet myśleć. Wobec takiej alternatywy przekomarzania przed komisją hazardową nie tylko pozwalają ratować resztki twarzy, ale są prawdziwym wytchnieniem.
Felieton • „Nasz Dziennik” • 16 stycznia 2010
Stanisław Michalkiewicz
Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza z cyklu „Ścieżka obok drogi” ukazuje się w „Naszym Dzienniku” w każdy piątek.
Za: http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1092
RadioMaryja.pl
16 listopad 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- Polski punkt widzenia: Maciej Wąsik (16.11.2024)
- Grecja: były premier Antonis Samaras wyrzucony z partii za krytykę rządu m.in. w sprawie zalegalizowania małżeństw osób tej samej płci
- W Łapach odbyła się uroczystość poświęcenia kaplicy Matki Miłosierdzia
- Myśląc Ojczyzna – prof. Mieczysław Ryba
- W Szczytnie odbyły się uroczystości pogrzebowe brutalnie zamordowanego ks. Lecha Lachowicza
- Były rektor Collegium Humanum opuścił areszt
- Powodzianie dalej czekają na pomoc ze strony rządu „Koalicji 13 grudnia”
- Informacje Dnia 16.11.2024 [20.00]
- Chiny: osiem ofiar śmiertelnych i 17 rannych w ataku nożownika na uniwersytecie
- „Nasz Dziennik”: ponad 26,6 tys. Polaków złożyło skargę do KRRiT na materiał TVN24 uderzający w dobre imię o. Tadeusza Rydzyka CSsR i Rodziny Radia Maryja
- Rozmowy niedokończone: Edukacja zdrowotna czy państwowa seksualizacja dzieci – czy rząd może podżegać do łamania praw rodziców?
- M. Wild: Pod szyldem CPK można podejmować inne plany. Widzimy to przykładowo, gdy decyduje się o podnoszeniu prędkości, po której będzie prowadzony ruch kolejowy. Pozornie jest to ciekawa koncepcja, ale w rzeczywistości prowadzi ona do omijania mniejszych miejscowości