Mimo toczonej od 5 lat pozornej wojny PO z PiS, kolejny czołowy polityk PiS Paweł Kowal przyznał, że partia Kaczyńskiego wcale nie odeszła na dobre od pomysłu koalicji z Platformą! Potwierdza to tezę mówiącą o tym, że spór między tymi partiami jest pozorny i obliczony jedynie na zawłaszczenie sceny politycznej przez obóz liberałów, do którego i PO i PiS należą! Ci, którzy łudzą się, że PO i PiS to co innego niech przypomną sobie historię.
W 1990 Kaczyński i Tusk razem współtworzyli Porozumienie Centrum, które miało być zapleczem politycznym Lecha Wałęsy. Przypominam też, że po tym, jak ten dziś ściśle związany z PO polityk został prezydentem, kluczowe funkcje w jego kancelarii, w tym tą najważniejszą – jej szefa objęli Lech i Jarosław Kaczyńscy.
W PC wiele lat, już po opuszczeniu partii przez gdańskich liberałów działa również czołowa postać Platformy minister Julia Pitera! Pamiętajmy również, że w latach 1997-2001 Polską rządziła koalicja AWS/UW czyli de facto PO, PiS i demokratów.pl. A w samym AWS spotkali się dzisiejsi kandydaci na prezydenta! Tak było! Obok siebie w sejmowych ławach Akcji siedzieli Komorowski i Kaczyński. Razem wspierali też rząd Jerzego Buzka (dziś PO), w którym ministrami byli Komorowski, Lech Kaczyński i Leszek Balcerowicz! Oni razem odpowiadają za gigantyczne przekręty, jakie w tamtym czasie obecne były przy prywatyzacji PZU, razem ponoszą winę za pacyfikację protestów chłopskich, razem doprowadzili do zapaści służbę zdrowia, oświatę i system emerytalny.
Po 2001, gdy te dwa środowiska zaczęły działać już pod aktualnymi nazwami, PO i PiS zawsze się wspierały. Partie te razem wystartowały w wyborach samorządowych w 2002 i razem po cichu współrządziły z millerowskim SLD. Ta koalicja PO/PiS/SLD/PSL wysłała wojska do Iraku i Afganistanu, przyjęła skrajnie niekorzystne warunki wejścia do Unii oraz przyklepywała kolejne prywatyzacje majątku narodowego, które nie uwzględniały interesu społecznego.W 2005 PO i PiS stwierdziły, że aby jeszcze mocniej i skuteczniej działać muszą udawać, że się kłócą, że są dla siebie alternatywą i ten kuriozalny medialny spektakl trwa do dziś! Faktycznie obie partie dogadują w zaciszu gabinetów dalsze działania na rzecz okradania społeczeństwa. I nie dajmy się zwieść tym pięknym hasełkom, jakie kandydaci PO i PiS wypisali na swoich sztandarach. Obie wizje Polski oznaczają to samo i obie są nie do zaakceptowania dla każdego, komu leży na sercu los naszego kraju!
Andrzej Lepper
Za: http://alepper.blog.onet.pl/