Wszyscy wiemy jak i kiedy otrzymał dokumenty polskie Dżak Vincent Rostovsky - w następnym dniu po "mianowaniu" go na "ministra" Finansów. Znamy też jego poprzednią antynarodową działalność - udział w opracowywaniu przez obcą agenturę (Think-Tanki) planu zniszczenia konkurencyjnej Polskiej Gospodarki Narodowej pod nazwą "planu Balcerowicza" i następnie nadzór nad realizacją tego planu przez podwójnego agenta L. Balcerowicza. Wiemy też jakimi metodami opanowywał podstawianymi antyPolakami stanowiska w różnych ministerstwach - przykład jego córki Mayi Rostovsky ulokowanej w MSZ kierowanym przez następnego antynarodowego agenta - Radosława Sikorsky. Wczoraj jednak się wydało czym zajmuje się w MSZ Maya Rostovsky - wulgaryzacją najwybitniejszych postaci Polskiej Kultury Narodowej w oczach innych narodów przy pomocy wydawnictw jak wczoraj ukazany w mediach "komiks Chopina".
A wszystko to za pieniądze Polskiego podatnika - 30 tyś Euro + płaca tej "urzędniczki" MSZ i jej przełożonych zezwalających na ten rodzaj poniżania Kultury Polskiej. Jeden z przełożonych na pytanie dziennikarzy o dalsze reperkusje z tej bulwersującej sprawie odpowiada że po za wycofaniem z dystrybucji tego wydania żadnej innej odpowiedzialności nie przewiduje się. Ale czy jest czemu się dziwić kiedy z tego samego agenturalnego, antynarodowego kierunku jest "prezydent" - Jego Najwyższa i Totalnie Agenturalna Jołopowatość (UJNiTAJ), "premier" - Jego Prawie Najwyższa i też Agenturalna Jołopowatość (JPNiAJ), a więc i żaden "minister" tego "gabinetu" nie może odstawać, wystarczy przypomnieć Drzewieckiego, Plicha, C. Grabarczyk. - itd..podobnie i R. Sikorsky. Dobrze charakteryzuje Sikorskiego wypowiedź w TVN z przed paru dni " Mamy najlepszy okres w dziejach narodu, a niektórzy nie są w stanie uwierzyć że może on trwać" - znajdzie się bardziej jołopowata wypowiedź w ostatnim okresie ? - publiczna, do narodu sponiewieranego, żyjącego w nędzy o której już antynarodowa "GW" mówi że 13 mln Polaków tak żyje, a ja twierdzę że przeszło 70 % Narodu. Czy też jego perfidne wyzwiska rodem z pod budki z piwem i oszczerstwa rzucane pod adresem Polskiego Patrioty - Prezesa USOPAŁU Jana Kobylańskiego - promującego Polską Kulturę i w ogóle Polskie osiągnięcia na całym kontynencie Ameryki Południowej i nie tylko, bardziej niż wszystkie ministerstwa i organizacje tzw. III RP-PRL-bis. Za te oszczerstwa "minister" jest pociągnięty do odpowiedzialności i mam nadzieję że podlegli temu "ministrowi" świadkowie jego "obrony" też nie wywiną się bezkarnie z oszczerstw jakimi pomówili Jana Kobylańskiego. Wyrok w tej sprawie zapadnie w dniu 24.03.2011 w Sądzie Rejonowym dla Mokotowa w W-wie ul. Ogrodowa 51 o godz. 09,30 pod przewodnictwem Sędziego Roberta ŻAKA - któremu, mam nadzieję, przyświeca pierwszy człon hasła "Polski Sąd jest Sprawiedliwy, a mafijny spolegliwy" w podejmowaniu decyzji o wyroku.
Natomiast My musimy się domagać przykładnego ukarania twórców tak oszczerstw rzucanych na J. Kobylańskiego jak też "tworu" poniżającego Polską Kulturę, ich przełożonych. Domagajmy się również zwrotu pieniędzy Polskiego podatnika wydanych na tę publikację i pensje ludzi odpowiedzialnych za to.
NIE MOŻEMY TOLEROWAĆ "RZĄDÓW" WYSTĘPUJĄCYCH W TAK ANTYNARODOWEJ FORMIE - SZYKUJMY SIĘ DO WARIANTU ARABSKIEGO WZMOCNIONEGO "KAŁACHEM" !!!
Marek Chrapan
