Jak długo jeszcze damy się oszukiwać? Ile czasu jeszcze musi minąć nim jako naród zrozumiemy że rządzi nami banda cwaniaczków i nieudaczników?
Szanowni czytelnicy, nie tak dawno temu rząd miał okazję być pochwalony na łamach Obwiepolaka.
Sam, choć podejrzewałem szwindel, popierałem ministra Drzewieckiego w jego pseudowalce z PZPNem.
Owszem, podejrzewałem, że jest to tylko zasłona dymna dla prywatyzacji szpitali, lub może próba wyjścia z twarzą z sytuacji, w której i tak stadionów nie wybudujemy i Euro nam odbiorą.
Czasem coś mi podszeptywało, że jest to może tylko próba ocalenia Listkiewicza i jego bandy. Ale popierałem.
Bo konsekwencje zbiorowego zaćmienia umysłowego Polaków podczas ostatnich wyborów parlamentarnych są takie,
że i tak szpitale będą prywatne, i tak Euro 2012 mieć nie będziemy, i tak Listkiewiczowi i jego bandzie włos z głowy nie spadnie,
więcej, ta ekipa to nieudacznicy do potęgi entej, więc nawet wejście jakiegoś ich specjalisty nic dobrego by w polskiej piłce nie zrobiło,
natomiast ja po prostu chcę wierzyć w elementarną sprawiedliwość, że jak się doprowadza do takiego burdelu, to trzeba za to odpowiedzieć.
Jeśli kieruje się instytucją w której musimy sędziów sprowadzać zza granicy, bo nasi siedzą po więzieniach, jeśli handluje się meczami.
Wreszcie jeśli tworzy się państwo w państwie, elementarną sprawiedliwością było by wiezienie,
ale mi by w tej rzeczywistości wystarczyła zwykła dymisja obecnego zarządu PZPN.
I byliśmy, jak się wydawało, na najlepszej drodze.
Ale cóż ludzie PO po raz kolejny pokazali, ze tak naprawdę zawsze będą mieli głęboko gdzieś to co jest ważne dla ludzi, a tak naprawdę liczy się propaganda.
Bo co wywalczyliśmy- nie będzie Euro 2012, sądząc po poziomie naszej piłki, pewnie i w mundialu nie zagramy, a jak nawet tam pojedziemy to znowu po to tylko żeby być chłopcami do bicia, mało tego, pokazaliśmy, że można nam grozić, pokazaliśmy kompletną bezradność wobec zjawisk przestępczych.
Można tu gadać na FIFĘ, i owszem, moim zdaniem pokazali że są największą organizacją na świecie, poza Helsińską Fundacją Praw Człowieka,
która pilnuje, aby przestępcom nie działa się krzywda, natomiast liczyłem, na bezkompromisowość rządu w walce z patologiami.
Okazało się jak zawsze- inaczej.
Polski rząd dużo gadał, gadał, a na końcu klasycznie podniósł ręce do góry.
To nie jest silny rząd.
Mam wrażenie że to- powiem kolokwialnie- ludzie bez jaj. Powiem wprost- tęsknie za czwartą RP.
Andrzej Kocur