Naród
Droga do Prawdy - refleksje po latach
- Szczegóły
- Kategoria: Naród
- Odsłony: 4749
Zewnętrznym wyrazem siły polskiego Kościoła były obchody Millenium Państwa Polskiego w 1966 roku. Zarazem nadchodził czas wprowadzania reform soborowych. W pierwszym szeregu propagatorów znalazły się - utworzone przez władze komunistyczne organizacje katolików świeckich - PAX, Znak, Chrześcijańskie Stowarzyszenie Społeczne, Kluby Inteligencji Katolickiej a także duszpasterstwa akademickie, "oazy". środowiska te z dużą niechęcią odnosiły się do kardynała Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Polski, któremu zarzucano brak entuzjazmu dla "ducha Soboru" i zbyt powolne wprowadzanie zmian.
Wobec organizacyjnej i medialnej potęgi liberalnych katolików, wierni Tradycji katolickiej byli bez szans. Trudno zresztą było dostrzec wówczas w Polsce jakiekolwiek formy oporu, zarówno ze strony duchowieństwa jak i świeckich. Nie było ani jednej grupy, ani jednego pisma (oczywiście podziemnego, bo w warunkach reżimu komunistycznego tylko takie mogło się ukazywać), które wyrażałoby odmienny od modernistów punkt widzenia.
Pierwszą osobą, która w symbolicznym wymiarze podjęła sprzeciw wobec reform posoborowych był dr Jan Bogdanowicz. Na początku lat 70. nawiązał on kontakty ze środowiskami tradycjonalistów francuskich, skąd otrzymywał biuletyny. W 1974 roku Bogdanowicz opracował memoriał "Kościół rzymsko-katolicki po II Soborze Watykańskim". Został on powielony w kilkuset egzemplarzach i rozprowadzony w warszawskich kościołach a nawet dostarczony niektórym biskupom.
Oto wybrane fragmenty ( całość zawarta była w sześćdziesięciu punktach):
-Powstawanie w łonie Kościoła ruchu, a nawet obozu złożonego z duchownych i świeckich, przeciwstawiającego się tradycji kościelnej i dążącego do zmian doktrynalnych, prawno-strukturalnych, dyscyplinarnych i liturgicznych, upodabniających Kościół rzymskokatolicki do wyznań protestanckich, oraz kładącego nacisk nie na służbę Bogu, ale raczej ludziom, przez zajęcie się przede wszystkim sprawami socjalnymi, politycznymi i w ogóle doczesnymi.
-Tolerowanie rozpowszechniania się wśród członków Kościoła Katolickiego doktryn pneumatologicznych, teillhardyzmu, liberalizmu międzywyznaniowego, doktryn "modernistycznych", oraz tendencji zmierzających pod hasłem zniesienia tzw. "paternalizmu" i "feudalizmu" kościelnego, oraz wprowadzania "demokracji" i "unowocześnienia" Kościoła - do pomniejszenia autorytetu Hierarchii kościelnej,
ograniczenia jej roli i dopuszczenia świeckich do kierowania sprawami Kościoła.
-Powstanie w Kościele rzymsko-katolickim wyjątkowego chaosu liturgicznego, na skutek wielokrotnie dokonywanych zmian w rozporządzeniach, usunięcia dotychczasowego kalendarza liturgicznego, wprowadzenia nowych, stałych i zmiennych części Mszy św., wprowadzenie do Liturgii języków narodowych, a nawet plemiennych, nader liberalnego stosunku władz kościelnych do sposobu odprawiania Mszy św., przez pozbawionych skrupulatności kapłanów, przy równocześnie stosowanymi przez niektórych Ordynariuszy, a nawet Episkopaty krajowe bezwzględnymi represjami i - walką z Liturgią św. Piusa V., zachowaną zresztą w niektórych kościołach i w niektórych krajach w sposób oficjalny.
-Usunięcie dotychczasowego kalendarza liturgicznego, przechowującego w sobie dorobek duchowy dwudziestu wieków życia wewnętrznego i zewnętrznego całego Kościoła, zastąpienie go zaś porządkiem zubażającym Liturgię, boleśnie i treściowo godzącym w uniwersalność i ponadczasowość Kościoła.
W 1980 roku w ramach Warszawskiej Pielgrzymki uformowała się akademicka grupa "błękitno-złota", której organizatorami byli studenci katolickiego-narodowego Polskiego Związku Akademickiego. Grupa ta, pod kierownictwem jednego z księży pallotynów, brała udział w pielgrzymkach do 1984 roku. Wyróżniała się bardziej tradycyjnym i pokutnym charakterem. W sierpniu 1981 roku wygłosiłem tam konferencję "Wewnętrzne zagrożenia Wiary", która niemal doprowadziła do wykluczenia grupy PZA z Pielgrzymki. Oto fragment konferencji :
"Stoją dziś naprzeciw siebie w Kościele dwa obozy: jeden reprezentujący tradycjonalistów i drugi - progresistów. To co się dzieje w świecie katolickim jest zjawiskiem szerszym i wiąże się z dominacją lewicy, która rządzi społeczeństwami i nadaje ton na każdym niemal odcinku życia państwowego (...) Także i w życiu katolickim lewicowcy i wszelkiej maści progresiści starają się wysuwać na czoło i odgrywać rolę swoistej "elity intelektualnej" w Kościele (...) W Polsce należą do nich np. Tadeusz Mazowiecki i Andrzej Micewski, którzy z determinacją walczyli o "socjalizm o ludzkim obliczu twarzy" (...) Moderniści uderzyli we wszystko: w liturgię, teologię, filozofię, dogmaty, hierarchiczną strukturę Kościoła, moralność chrześcijańską. Dla szerokich rzesz wiernych najbardziej widoczne okazały się zmiany w liturgii (...)Mszę - Ofiarę zastąpiła Msza - Uczta. Pierwsza odprawiana była przy ołtarzu. Wysunięcie ołtarza na środek Kościoła, a także uczynienie go możliwie pustym , przybliża Mszę św. wyłącznie do uczty. Ksiądz we Mszy - Ofierze to kapłan mający dar przemienienia Chleba i Wina w Ciało i Krew Chrystusa; natomiast ksiądz we Mszy - Uczcie, to tylko przewodniczący zgromadzenia wiernych (...) Za całą tą destrukcyjną działalnością stoją wrogowie Kościoła, "wilki w owczej skórze".
Pewien wpływ na świadomość zagrożeń wywierało piśmiennictwo Jędrzeja Giertycha, Wydawał on w Londynie pismo "Opoka" , w którym zamieszczał informacje o tradycji katolickiej. Szczególnie na uwagę zasługuje broszura "W obliczu zamachu na Kościół" z 1969 roku . Tylko bardzo nieliczni czytali wówczas ksiązki znakomitego pisarza emigracyjnego Józefa Mackiewicza : "W cieniu Krzyża" (Londyn 1972) i "Watykan w cieniu czerwonej gwiazdy" (Londyn 1975). Zawierały one krytykę "polityki wschodniej Watykanu", "dialogu" z komunizmem, destrukcji Mszy św. i innych działań modernistów. Prace Mackiewicza stały się bardziej dostępne od
1986 roku, gdy zostały wydane w drugim obiegu przez niezależne oficyny wydawnicze.
W 1983 r. ukazała się w Londynie w języku polskim książka ks. Michała Poradowskiego "Kościół od wewnątrz zagrożony". Zasadnicza jej część została napisana przez ks. Poradowskiego jeszcze w 1946 roku a w 1978 roku opublikowana w formie artykułów w "Duszpasterzu Polskim Zagranicą" (Rzym).
W tym okresie można mówić co najwyżej o przejawach postaw tradycjonalistycznych, ograniczonych na ogół do kręgów narodowych. W środowiskach tych dostrzegano zagrożenia zewnętrzne (masoneria); nie w pełni zaś rozumiano wewnętrzne przyczyny kryzysu, którego podstawą był Sobór Watykański II. Można powiedzieć, że nieliczni polscy tradycjonaliści dostrzegali kryzys Kościoła i Wiary, ale nie w pełni rozpoznawali jego przyczyny. Nie powstał wówczas ruch tradycji katolickiej, bo potrzebuje on kapłanów i Mszy świętej Wszechczasów. Przecież w katolickiej Polsce, przez blisko 30 lat, aż do pierwszych wizyt księży z Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X nie było w naszym kraju Mszy św. Wszechczasów!
W prasie komunistycznej, gdy już wspomniano arcybiskupa Marcela Lefebvre'a to przedstawiano go jako "konserwatystę, integrystę i antykomunistę". Bardzo dobra rekomendacja!
15 sierpnia 1986 roku napisałem w imieniu kilku osób list do arcybiskupa Lefebvre`a.
W odpowiedzi Przełożony Generalny Bractwa św. Piusa X ksiądz Franz Schmitberger przysłał zaproszenie do złożenia wizyty. W końcu 1987 roku wraz z Arturem Timofiejewem wyjechałem do Domu Generalnego Bractwa w Rickenbach. Dziesięciodniowy pobyt wypełniły rozmowy z księżmi: Franzem Schmidbergerem i późniejszymi biskupami Bernardem Tissier de Mallerais i Bernardem Fellay. Po raz pierwszy uczestniczyłem w Mszy św. Wszechczasów. Wreszcie spotkanie z Jego Ekscelencją arcybiskupem Marcelem Lefebvre w Econé. Poprosiliśmy aby Bractwo podjęło trud przywrócenia w Polsce Tradycji Katolickiej. Wkrótce rozpoczęły się pierwsze przyjazdy księży z Bractwa: ks. Dominika De Vriendt z Flavigny i ks. Mura z Zaitzkofen oraz ks. Schmitbergera.
Odbudowa Tradycji stała się jednak możliwa z chwilą podjęcia misji przez księdza Karola Stehlina. To wszystko Jego Dzieło.
dr Krzysztof Kawęcki
Za: http://www.omp.lublin.pl/lektury.php?autor=69&artykul=3
RadioMaryja.pl
07 czerwiec 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Prezydent Andrzej Duda odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem USA. Zapewnił Donalda Trumpa, że polsko-amerykański sojusz nie zostanie naruszony
- „Koalicja 13 grudnia” podzielona co do przyszłorocznego wzrostu pensji minimalnej
- Interpol: 20 zatrzymanych w 12 krajach w operacji wymierzonej w pornografię dziecięcą
- Kalwaria Zebrzydowska odnowi zabytkową kapliczkę domkową z przełomu XIX i XX w. w Stanisławiu Dolnym
- Prof. A. Jabłoński: Rafał Trzaskowski był przede wszystkim widziany jako kontynuator władzy Donalda Tuska albo element domykający jednowładztwo D. Tuska. Uważam, że hasło „Byle nie Trzaskowski” można by było sformułować jako „Byle nie jednowładztwo Tuska”
- Prognoza pogody 07.06.2025
- Informacje Dnia 07.06.2025 [08.00]
- Spróbuj pomyśleć
- O. T. Rydzyk CSsR dla „Naszego Dziennika”: Musimy walczyć o duszę ludzką, o Boży sposób życia. O to, żeby Dekalog był obowiązującym prawem w życiu publicznym, żeby wiara nie była rugowana w naszym społeczeństwie i państwie. Dziesięcioro przykazań to inaczej prawo naturalne
- Nigeria: szef sztabu zaproponował całkowite ogrodzenie kraju, aby powstrzymać napływ terrorystów
- Informacje Dnia, godz. 02.00
- Informacje Dnia: Skrót informacji z kraju i ze świata