
Pomysł Tuska nie ma szans realizacji i traktować go należy w kategoriach wrzucania tematów zastępczych, które mają odwrócić uwagę od rzeczywistych problemów, z którymi potyka się PO.
Warto jednak przy okazji przypomnieć kilka kwestii. Zmiana konstytucji jest niezbędna, ale w kierunku systemu prezydenckiego, wzmacniającego władzę wykonawczą i poszerzającego możliwość stosowania referendum i obywatelskiej inicjatywy referendalnej. Potrzeba konstytucji, która jednoznacznie odrzuci legalność i obowiązywanie prawa PRL, w tym tzw. stalinowskiego, konstytucji, która stwierdzi nieważność aktów normatywnych ustanowionych w latach 1944-89.
Warto przypomnieć Uchwałę Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z 16 kwietnia 1998 roku o ciągłości prawnej między II a III Rzeczpospolitą Polską, która uznała państwo utworzone i funkcjonujące na ziemiach polskich w latach 1944-1989 za państwo będące elementem światowego systemu komunistycznego, pozbawione suwerenności i nie realizujące zasady zwierzchnictwa Narodu. Senat uznał legalność Ustawy Konstytucyjnej Rzeczypospolitej Polskiej z 23 kwietna 1935 roku oraz opartego na niej porządku prawnego. W przyjętej Uchwale stwierdzono, że akty normatywne stanowione przez niesuwerennego prawodawcę w latach 1944- 1989 pozbawione są mocy prawnej, jeśli godziły w suwerenny byt państwa polskiego.
Teraz, po narzuceniu narodom europejskim traktatu lizbońskiego, walka o kształt Ustawy Zasadniczej, o odzyskanie państwowej suwerenności ma znaczenie szczególne.
dr Krzysztof Kawęcki
Za: http://www.rpn.com.pl/index.php/Artyku%C5%82y/w-kierunku-systemu-prezydenckiego.html