W sprawie "samobójstwa" Artura Zirajewskiego media wykazują należyte zainteresowanie. Należy przypuszczać, że sprawa nie zostanie nigdy wiarygodnie wyjaśniona. Ułatwia to fakt, że zmarły z wiadomych powodów już nigdy nie wyjaśni, czy zmarł, bo chciał, czy też zmarł, bo go do tego zmuszono. Lub, że go wręcz zamordowano.
W sprawie zabójstwa gen. Papały to już 12 przypadek niewyjaśnionej śmierci.
Podobnie było w sprawie porwania i zabójstwa K. Olewnika. Wśród osadzonych w więzieniach bandytów zapanowała dziwna epidemia "samobójstw". Zakończona "samobójstwem" strażnika więziennego, który nie upilnował przed "samobójstwem" ostatniego wówczas, nadal żywego uczestnika zbrodni (mogącego prokuraturzte wskazać faktycznych inspiratorów porwania i zabójstwa Olewnika).
Natomiast dziwnie cicho zareagowały media na samobójstwo (?) dyrektora generalnego kancelarii Tuska - Grzegorza Michniewicza.
http://www.polskatimes.pl/aktualnosci/201605,nie...
Co wiadome jest o Grzegorzu Michniewiczu? Oto krótki przykład:
"Pan Grzegorz Michniewicz jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Ukończył Podyplomowe Studia Integracji Europejskiej i Bezpieczeństwa Międzynarodowego w Wojskowej Akademii Technicznej.
Posiada doświadczenie w pracy w administracji: w latach 1989 - 1998 pracował w Kancelarii Senatu, od 1998 roku w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, najpierw jako Dyrektor Biura Dyrektora Generalnego, a w latach 1999 - 2007 Dyrektor Biura Ochrony, Pełnomocnik do Spraw Ochrony Informacji Niejawnych, Administrator Danych - zajmował się m.in. ochroną informacji niejawnych oraz ochroną danych osobowych. W latach 2000 - 2001 był Pełnomocnikiem do Spraw Ochrony Informacji Niejawnych w Rządowym Centrum Legislacji. Jest urzędnikiem służby cywilnej. Uczestniczył w krajowych i zagranicznych szkoleniach oraz konferencjach z zakresu ochrony informacji i bezpieczeństwa międzynarodowego. Jest autorem licznych publikacji z tego zakresu. Współpracownik kilku wyższych uczelni, gdzie prowadził zajęcia z zakresu ochrony informacji. Posiada najwyższe poświadczenia bezpieczeństwa - krajowe, NATO i UE. W 1998 roku złożył z wynikiem pozytywnym egzamin dla kandydatów na członków rad nadzorczych w spółkach Skarbu Państwa. Od 4 stycznia 2008 roku jest Dyrektorem Generalnym w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. "
http://www.bankier.pl/wiadomosc/PKNORLEN-Powolan...
Zapewne należał on do osób najbardziej wtajemniczonych w różne "informacje niejawne" w gabinecie Tuska. Dziwnie jego śmierć zbiegła się ze skandaliczną próbą zawładnięcia przez PO komisją śledczą w sprawie afery hazardowej. A właściwie w sprawie zatarcia śladów tej afery.
Już sam fakt nieomal kompletnego wyciszenia domniemanego samobójstwa tak ważnej i tak wtajemniczonej w "informacje niejawne" osoby, jak dyrektor generalny kancelarii szefa (nie)rządu budzi podejrzenia.
Czyżby dyrektor generalny kancelarii Tuska umarł - bo za duże wiedział? A nie było pewności, że będzie milczał?
Ilu jeszcze ludzi w Polsce straci życie - powiesi się z rozpaczy, zostanie do tego zmuszonych, czy samobójstwo ich zostanie upozorowane (aby nie sypali), zanim oderwie się siłą od koryta szajkę malwersantów i aferzystów spod znaku PO ?
Ilu jeszcze ludzi umrze w podejrzanych okolicznościach, zanim zostanie zdemaskowany i rozbity bandycki "Układ" pookrągłostołowy - "Grupa trzymająca władzę" ?
Ilu jeszcze ludzi straci życie, zanim dyspozycyjna prokuratura zajmnie się rzetelnie tym, do czego została stworzona ?
Odsyłam też do tekstu:
http://niepoprawni.pl/blog/756/dramatyczne-pytan...
Andrzej 101
Za: http://niepoprawni.pl/blog/820/rzeczpospolita-samobojcowZa: http://dakowski.pl/