Bronisław Komorowski uważa, że rząd dokonuje olbrzymiego wysiłku, aby pomóc powodzianom. Nie ma jednak możliwości, aby zrekompensować im wszystkie szkody. Należy to do firm ubezpieczeniowych.
W 1997 roku powodzianie otrzymali 3000,00 złotychW 2010 roku powodzianie otrzymali 6000,00 złotych
Więcej na pierwszy rzut oka.
W 1997 roku przeciętne wynagrodzenie roczne wynosiło 12743,16 czyli 3000,00 to 23,55%
W 2009 roku przeciętne wynagrodzenie roczne wynosiło 37235,52 czyli 6000,00 to 16,11 %
To tylko takie szybkie porównanie, jak wyglądały ceny podstawowych produktów już nie pamiętamy. Przypominam panu marszałkowi od 1997 roku minęło 13 lat, świat idzie do przodu ,a my ciągle mamy te same problemy np. z powodzią, emeryturami itp.
W tym momencie zacytuję fragment z 1927 roku „Zagadnienie rządu” – Romana Dmowskiego.
(…) W takich momentach przełomowych największe niebezpieczeństwo przedstawiają ludzie zbyt przywiązani do dotychczasowych pojęć, zbyt zrośli z nimi, ażeby móc z nimi zerwać i na owe wejść drogi. Zwłaszcza dziś w narodach, żyjących na peryferii cywilizacji zachodniej, mniej przegryzionych przez pierwiastki, które stały się jej słabością, w narodach, które pozostały w tyle za jej kulturą materialną i jej zmaterializowaniem, ludzie zapatrzeni we wszystko, co idzie z jej krajów przodujących, jako w wyższość, usiłujący naśladować wszystko, nawet to, co tam już jest znamieniem rozkładu, odbierają swej ojczyźnie jedyną zdolność podźwignięcia się i wydobycia na szerszą widownię dziejową. (…)
Audycja sygnały dnia posłuchaj: http://www.polskieradio.pl/jedynka/sygnalydnia/default.aspx?id=21791
Mieczysława Zalewska