Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 
Donald Tusk rządzi niecałe pięć lat, robi długi w takim tempie jak Edward Gierek. W miliardach dolarów - dużo więcej, a odniesione do dochodu - w porównywalnym tempie - mówił w Kontrwywiadzie RMF FM były wiceszef NBP, ekonomista Krzysztof Rybiński.
Krzysztof Rybiński zwraca uwagę, że polityka gospodarcza w Polsce może w perspektywie paru lat doprowadzić do bardzo poważnego kryzysu finansów publicznych i dobrze, żeby obywatele zdawali sobie z tego sprawę, żeby zrozumieli, że dzieje się coś ważnego.

Rybiński porównuje politykę Tuska z dekadą Gierka, bo Tusk rządzi niecałe 5 lat, a robi długi w takim tempie jak Gierek. W miliardach dolarów, dużo więcej, a odniesione do dochodu w porównywalnym tempie. Pomimo, że dostaje transfery z Unii Europejskiej, pomimo że sprzedaje narodowy majątek, to jest groźna polityka. Skończy się tym, że trzeba będzie bardzo mocno zacisnąć pasa za parę lat. Do tego w 2020 r. Polsce grozi katastrofa demograficzna, do której trzeba się przygotować, bo ona mocno uderzy w finanse publiczne! Zjawisko to narasta bardzo powoli, ale może doprowadzić do fundamentalnych zmian w okresie zaledwie jednej generacji. To nie będzie przejściowy kryzys, jego objawy będą bardziej dramatyczne i palące. I nieodwracalne.
Mimo fatalnych danych, Polsce udaje się uniknąć krytyki ze strony KE. Rybiński uważa, że ta "wyrozumiałość" prawdopodobnie nie jest przypadkowa i przeciągnie się do przyszłego roku. Od nowego roku zmiany w polityce gospodarczej Unii Europejskiej będą podstawą do przeprowadzenia radykalnych cięć w wydatkach budżetowych krajów UE.

Nawet w dobie kryzysu nie wszyscy zadłużają się w tak potężnym tempie, jak robi to Tusk. Poza tym nie możemy się porównywać ani do Brytyjczyków ani do Amerykanów. To są potężne kraje, mocno rozwinięte, które mają - w przypadku Ameryki - własną walutę i mogą sobie na to pozwolić jeszcze przez jakiś czas. Polska za parę lat znajdzie się z ręką w nocniku i ostrzegam przed takim scenariuszem, mówi dla RMF FM Rybiński.

Bez reform w ciągu 2-3 lat Polska będzie być może musiała sięgnąć po pomoc z funduszu walutowego, bo okaże się, że oprocentowanie polskiego długu bardzo silnie rośnie i że na przykład podwyżka VAT-u, która ma dać 5 mld zł, to jest nic w porównaniu ze wzrostem kosztów obsługi długu, który może wynieść 10-12 mld zł. Trzeba będzie VAT podnieść jeszcze dwa razy, żeby tylko wyższe odsetki spłacić. A gdzie jest rozwój Polski?

Napisał(a) RMF FM/AJa

Za: Aspekt Polski