W kilkudniowych bratobójczych walkach zginęło wówczas kilkaset osób, a około tysiąca zostało rannych. Represje dotknęły działaczy politycznych, naukowców, dziennikarzy, ludzi kultury i sztuki, a także żołnierzy. Wiele osób zostało upokorzonych. Uwięzieni zostali obrońcy praworządności - generałowie: Malczewski, Jaźwiński, Rozwadowski i Zagórski. Dwaj ostatni, po ponad rocznym pobycie w więzieniu bez sądu, zginęli w zagadkowych okolicznościach. Generał Rozwadowski zmarł na tajemniczą chorobę, przy czym rodzina otrzymała ciało z zakazem przeprowadzenia sekcji zwłok, a ciała generała Zagórskiego nie odnaleziono do dnia dzisiejszego.
Wybitny polski historyk prof. Władysław Konopczyński pisał: "Wschód odniósł zwycięstwo nad Zachodem, lewica zdeptała demokrację parlamentarną i brała na siebie wszelkie tego obrotu konsekwencje".
Należy ubolewać nad faktem, że pomimo 85 lat, jakie minęły od tamtych bolesnych wydarzeń, wiele ciemnych kart zamachu majowego, oraz wiele tragicznych następstw nie zostało do tej pory ujawnionych, wyjaśnionych i rozliczonych.
Każdy, komu bliska jest prawda i rzetelność historyczna oraz autentyczne prawo i sprawiedliwość, powinien sprzeciwić się relatywizacji ocen popełnionych wówczas zbrodni, jak również rozmywaniu indywidualnej odpowiedzialności sprawców zamachu oraz jego tragicznych dla Polski następstw.
Niech ta bolesna rocznica będzie początkiem drogi do całkowitego ukazania przyczyn, kulis, inspiratorów i jakże kosztownych skutków zamachu majowego.
Oby ta krwawa karta naszej polskiej historii była przestrogą dla dzisiejszych ideowych spadkobierców zamachowców, oraz zachętą do budowania pomyślnej przyszłości Ojczyzny w oparciu o zachodnie standardy cywilizacyjne, z poszanowaniem konstytucyjnego porządku prawnego.
Warszawa, 12 maja 2011 r.
Za: http://www.lpr.pl/?sr=!czytaj&id=6831&dz=kraj&x=0&pocz=0&gr