Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
 Gdzie są pieniądze NFZ? Oszustwo pieczątkowe.
Dzisiaj prezentuję rozmowę z lek. med. Eugeniuszem Sendeckim (znanym też jako inicjator Telewizji Narodowej) na temat refundacji leków przez NFZ. Okazuje się, że oprócz pieczątek na receptach, o których głośno mówią media, są też inne, wbijane w kartoteki pacjentów, o których wszyscy milczą! 
Eugeniusz Sendecki wyciąga przerażające i daleko idące wnioski, ale są one całkowicie uzasadnione.
Gdzie są nasze pieniądze, które powinny być na kontach funduszu NFZ?!!!

Poniżej filmiku zamieszczam artykuł Sendeckiego z jego blogu na Nowym Ekranie.

Bezpośreni link: http://www.youtube.com/watch?v=MBj6DLAeF8k

Afera receptowa i pieczątkowa to zasłona dymna. Europejska karta ubezpieczenia zdrowotnego (EKUZ) i druga Grecja.
Lek. med. Eugeniusz Sendecki

Chodzi o gigantyczne pieniądze polskich pacjentów, które prawdopodobnie nie zostały przez ZUS przekazane do kasy NFZ. Jak zmusić urzędników do oddania tych pieniędzy pacjentom? NAPUŚCIĆ NA NICH INNYCH URZĘDNIKÓW!

Obywatele RP za pomocą europejskiej karty ubezpieczenia zdrowotnego (EKUZ) mogą zablokować nadużycia Rządu RP, ZUS-u i NFZ-etu i wyzwolić się spod panowania skompromitowanych mediów. Głośna afera receptowa i pieczątkowa to medialna ZASŁONA DYMNA, zakrywająca prawdę o wstydliwie ukrywanej gigantycznej aferze finansowej – malwersacji pieniędzy pacjentów ubezpieczonych przymusowo w Narodowym Funduszu Zdrowia. Nieudany zamach elit Polski po-okrąglostołowej na pieniądze NFZ-etu zakończy się kompromitacją rządu taką jak socjalistów na Węgrzech.

Coraz jaśniejsze się staje – że spór urzedników Narodowego Funduszu Zdrowia ze środowiskiem lekarskim o refuncację recept jest ZASŁONĄ DYMNĄ nad sprawą o wiele wazniejszą – zmalwersowaniem pieniędzy polskich pacjentów przez urzedników ZUS-u, którzy Z PRZYCZYN POLITYCZNYCH nie przekazali pieniędzy do kasy NFZ-etu.

Wyobrażam sobie sprawę tak; premier pod koniec roku 2011 poinstruowany przez ministra Rostowskiego NAKAZAŁ ZUS-owi zakupić obligacje za pieniądze, kóre miały byc wpłacone do NFZ-etu. Reżymowym dziennikarzom i urzędnikom NFZ-etu nakazał ROBIĆ DYM, żeby sprawę zataić. Rzecz koordynuje minister zdrowia, który za sprawę zapłaci utratą stołka, będzie uzyty jako zderzak, bufor, czy jak się to teraz nazywa… Usłuzni dziennikarze nagłasniają pieczątkę „refundacja do decyzji NFZ” którą opatruje się recepty. Wszyscy milczą na temat DRUGIEJ PIECZĄTKI, którą lekarze przybijają do dokumentacji pacjenta. Jest na niej napisane „brak możliwosci weryfikacji uprawnień pacjenta do leków refundowanych”. I to jest klucz do zrozumienia afery. Urzędnicy NFZ nie dlatego nie weryfikują na bieżąco ilości ubezpieczonych, że nie potrafią. Owszem – potrafią jak najbardziej! Nie weryfikują, bo nie chcą ujawnić, że po prostu pieniedzy w kasie NFZ jest mniej niż ubezpieczeni wpłacili na ręce ZUS-u, który miał je funduszowi przekazać, ale naciski polityczne zmieniły bieg zlotego strumienia! Pętla się zaciska, bo jak obligacji nikomu się nie da od-sprzedać i odzyskać zainwestowanych pieniędzy – będzie druga Grecja!

Kluczem jest obywatelskie wymuszenie na Narodowym Funduszu Zdrowia uczciwego wystawiania poswiadczeń – że pacjenci są ubezpieczeni (znaczy – że NFZ jest w stanie finansować ich potrzeby zdrowotne). Nie dajmy się oszukać, że jest to niemozliwe. JAK NAJBARDZIEJ JEST MOŻLIWE! Takim poświadczeniem jest „Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego”(EKUZ)*. Należy się masowo zgłaszać do NFZ i składać wnioski o wydanie tej karty. Pojedynczy obywatel moze złozyć wnioski za całą wieś, kamienicę, zakład pracy. Wtedy, gdy pacjent dysponuje EKUZ – żaden lekarz nie może zarzucić NFZ-etowi, że nie zweryfikował ubezpieczenia takiego pacjenta. Dostarczając lekarzowi numer swojej EKUZ dajemy mu wielką broń finansową (WSPARCIE) w walce z Systemem. Gdy urzędnicy NFZ-etu podpiszą się pod krytyczną iloscią wydanych EKUZ – będą musieli zameldować swojemu prezesowi „Szefie poświadczeń wydaliśmy wiecej, niż jest pieniędzy w kasie!”, a wtedy… przyparty do muru prezes NFZ niech się nawet rzuca do gardła prezesowi ZUS-u, ministrowi finansów, albo i samemu premierowi! I niech się nawet pozagryzają! Byleby nasze pieniądze dotarły tam, gdzie jest ich miejsce!

Ja skwapliwie informuję moich pacjentów, że w przypadku przedstawienia mi karty EKUZ – nie będę przybijał do recepty pieczątki „refundacja leku do decyzji NFZ”. Proste, prawda?

______________

*Europejska karta ubezpieczenia zdrowotnego (EKUZ) jest wydawana obywatelom polskim ubezpieczonym zdrowotnie w NFZ, gdy wyjeżdżają za granicę. Wystarczy pójść do biura NFZ i zażyczyć sobie wydania jej – w związku z podróżą zagraniczną planowaną na najblizszy czas. Bo przecież wszystkim nam się marzy piekna podróż do slonecznej Chorwacji, lub nad fiordy norweskie, prawda? Wedlug obowiązującego prawa – urzędnicy NFZ mają obowiązek wydać ją nam kiedy tylko zechcemy. EKUZ jest wydawana pacjentom zgodnie z europejską zasadą swobody podróżowania i na podstawie umów międzynarodowych będących ponad ustawami naszego Sejmu. Czyli pokonujemy euro-kratów ichnią własną bronią. Ano – niech więc teraz poczują jakie są koszta bycia euro-urzednikami. A jak się nie podoba – to niech sobie samym wydadzą EKUZ i… emigrują jak najszybciej!

Za:  http://monitorpolski.wordpress.com/2012/01/12/gdzie-sa-pieniadze-nfz/

Nadesłał: Polska Prawda