Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Z programu nauczania zniknie 90 godzin historii, 60 języka polskiego i 120 przedmiotów ścisłych. Nauka historii przewidziana obecnie w liceum w liczbie 150 godzin zostanie zredukowana do 60. Ze 150 godzin nauki przedmiotów ścisłych, obowiązkowych będzie tylko 30 lekcji. 


Wydawało się, że ten Naród już przeszedł wszystko. Mieliśmy germanizację, mieliśmy rusyfikację, ale nie było jeszcze idiotyzacji – czyli systemowego ogłupienia społeczeństwa. Teraz wystarczyło, że zapatrzony w „postęp” i „modernizację” elektorat lemingów wybrał malarza kominowego, dla którego „polskość to nienormalność” – by systemowe zidiocenie znalazło się w programie anty-polskiego rządu.

Według programu Katarzyny Hall (tej, co w ramach „postępu” zdejmowała spodnie przed kamerą), licea ogólnokształcące zostaną zastąpione liceami specjalistycznymi. Z programu nauczania zniknie 90 godzin historii, 60 języka polskiego i 120 przedmiotów ścisłych. Nauka historii przewidziana obecnie w liceum w liczbie 150 godzin zostanie zredukowana do 60. Ze 150 godzin nauki przedmiotów ścisłych, obowiązkowych będzie tylko 30 lekcji. Wszystko zależeć będzie od profilu i bloków tematycznych, które wybrane zostaną przez ucznia.Jak wyliczają eksperci, w 3-letnim cyklu nauczania uczniowie zostaną pozbawieni: 2 godzin polskiego tygodniowo, 3 godzin historii, 2 lub 3 godzin biologii, fizyki, chemii, 2 geografii, 1 wiedzy o społeczeństwie, 1 informatyki…

Gdy cały świat stawia na naukę i szkolnictwo – Polska pod wodzą malarza kominowego – z nauki i szkolnictwa wycofuje się na rzecz masowej produkcji idiotów. Brakuje tylko dodać do programu tej „modernizacji”  odpowiedniego patrona i odpowiednie hasło, by został on przyjęty z aplauzem, jako szczytowe osiągnięcie „postępu” III RP. Ot, na przykład: „I ty możesz zostać prezydentem !”.

Każda władza, która na tej ziemi likwidowała lekcje polskiego i historii – to był okupant. Władza malarza kominowego dla którego „polskość to nienormalność” poszła o krok dalej – postawiła na masową produkcję idiotów, którym da się wcisnąć każdą bajkę. "Zielona Wyspa" to była tylko przygrywka dla przeciętnego idioty w kraju, gdzie gajowy może zostać prezydentem, cieć - rzecznikiem a fryzjer – prezesem. Za parę lat większość pójdzie do łopaty i na zmywaki europejskie. A dla najgłupszych pozostanie  ława poselska i przycisk do głosowania...

Kapitan Nemo, 4 lutego, 2012

 Za:   http://niepoprawni.pl/blog/705/systemowa-idiotyzacja-polskiego-narodu%E2%80%A6

Za:  http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=5481&Itemid=13843843419