Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Smutna, a zarazem groteskowa jest postawa ministrów Radka Sikorskiego i Andrzeja Przewoźnika? Czy az tak bardzo boją się oni mojej skromnej osoby?Czy strach przed odpowiedziami na trudne pytania Kresowian i innych uczestników konferencji jest aż tak paralizujący. Jeżeli się rzeczywiście boją, to niech przynajmniej mają odwagę podac się do dymisji. Z pewnością na ich miejsce znajdą się lepsi i odważniejsi.

Inna sprawa, to Panu Bogu dziękować, że pierwszy z nich nie został sekretarzem NATO, a drugi szefem IPN, bo az strach pomyśleć, co by stało się z tymi instytucjami.

MSZ wycofał się z konferencji o Wołyniu
Rzeczpospolita, Cezary Gmyz

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wycofało swojego przedstawiciela z dzisiejszej konferencji poświęconej ludobójstwu Polaków na Wołyniu w 1943 roku.

Z udziału w tej samej konferencji zrezygnował też minister Andrzej Przewoźnik stojący na czele Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Jak ustaliła „Rz”, powodem absencji urzędników państwowych jest temat konferencji oraz obecność wśród referentów ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Kapłan otwarcie domaga się uznania mordów na Wołyniu za ludobójstwo i upamiętnienia ofiar.

Program konferencji organizowanej przez Rzecznika Praw Obywatelskich był znany od kilku tygodni. Zakładał, że weźmie w niej udział dyrektor departamentu MSZ zajmującego się współpracą z Polonią – Wojciech Tyciński. Miał wygłosić wystąpienie: „Stanowisko i działania Ministerstwa Spraw Zagranicznych w sprawie polskich miejsc pamięci na Ukrainie”. Z kolei Andrzej Przewoźnik miał mówić o „Problemach stosownego urządzenia miejsc polskiej pamięci narodowej na Ukrainie w świetle 20-letnich doświadczeń Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa”.

– Rozumiałem decyzję MSZ o wzięciu udziału w konferencji, ale rozumiem również dlaczego zrezygnowali – mówi „Rz” dr Janusz Kochanowski. Zapewnia, że konferencja nie jest wymierzona w Ukrainę. – Jestem ostatnią osobą o której można powiedzieć, że chce godzić w dobre stosunki polsko-ukraińskie – zaznacza.

Rzecznik MSZ Piotr Paszkowski tłumaczy, że odwołanie udziału przedstawiciela resortu w tym spotkaniu jest spowodowany brakiem uzgodnień między ministerstwem a organizatorem. – W tak delikatnej i ważnej materii, jaką są stosunki między Polską a Ukrainą, powinno dojść do uzgodnień. Tymczasem o referentach i programie konferencji dowiedzieliśmy się z opóźnieniem. W tej sytuacji postanowiono, że przedstawiciele MSZ w konferencji udziału nie weźmie – mówi „Rz” Paszkowski. Odmówił potwierdzenia, że w tej sprawie interweniowała ambasada Ukrainy, której nie podobał się nie tylko temat spotkania, ale również fakt, że przemawiać ma ksiądz Isakowicz-Zaleski.

Według kapłana od dłuższego czasu pojawiały się informacje, że konferencja i jego w niej udział budziły zastrzeżenia środowisk ukraińskich. – Zasmuca mnie bardzo, że przedstawiciele władz polskich w imię dobrych stosunków z Ukrainą nie chcą pamiętać o Polach w okrutny sposób wymordowanych na Wołyniu – mówi „Rz” duchowny. Zapewnia, że jemu również zależy na dobrych stosunkach z sąsiadami. – Jednak budowanie tych stosunków na kłamstwie, to ślepa uliczka, zwłaszcza, że na Ukrainie odradza się nie tylko patriotyzm ale niestety również nacjonalizm sławiący zbrodniarzy jako bohaterów narodowych – ostrzega ks. Isakowicz-Zaleski.
 
 
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Za: http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=1760&PHPSESSID=b88e99c6979d6d72e42bf36b47b030dd