Ks. Piotr Pawliszcze, greckokatolicki ksiądz, dołączył wczoraj do cyngli "Gazety Wyborczej". Przykro mi to pisać, ale nie tylko dołączył, ale i posłużył się wyjątkową manipulacją. Nazwał bowiem protest przeciwko szerzeniu kultu Stepana Bandery antyukraińskim. tak jakby protest przeciwko promowaniu zbrodniarzy z Gestapo był antyniemiecki, a z NKWD i KGB antyrosyjski. Nie ma się co dziwić „GW”, bo cóż mogłaby ona innego napisać. Dziwię się natomiast ks. Pawliszcze, bo chyba jest on na bakier nie tylko z historią, ale i teologią moralną.
Inna sprawa, ze duchowny ów poszedł śladami swego władyki Jana Martyniaka, który nie tylko jawnie sprzyja nacjonalistom, ale i był łaskaw zaatakowac mnie personalnie, wysyłając list do ks. kard. Stanisława Dziwisza W liście sugerował niedwuznacznie, aby pozbawić mnie funkcji. kapłańskich za napisanie książki "Przemilczane ludobójstwo na Kresach". Wprawdzie w książce tej nie patrafił znależć ani jednego błędu merytorycznego, ale samo już przypomnienie współpracy niektórych duchownych greckokatolickich ze zbrodniarzami z OUN_UPA i SS Galizien, stało sie w jego oczach "wielkim grzechem".
Nawiasem mówiąc ,powtarza się tutaj sytuacja z lustracją, kiedy to niektóre ważne osoby w polskim Kościele (na ogół te, które miały uzasadnione powody, aby bać się swojej przeszłości), przy wtórze "Gazety Wyborczej", atakowały na oślep autorów artykułów i książek, tak jakby winni byli nie funkcjonariusze SB i PZPR oraz ich tajni współpracownicy, ale ci, co o tym napisali.
Współbraciom grekokatolikom nie chcę prawić morałów, ale jako praprawnuk ukraińskiego księdza z Sokala i Tyśmienicy mogę jedynie po bratersku poradzic, aby się w końcu zdecydowali się, czy chcą służyć Ewangelii, czy też "Gazecie Wyborczej" i nacjonalistom spod znaku Bandery. Tych dwóch rodzajów służby pogodzic się bowiem ze sobą nie da.
Co do "GW," to po tak ostrej serii ataków personalnych (ostatnio już non-stop), nie mam wątpliwości, że jest to jednoznaczna zachęta do linczu, tym razem nie tylko słownego. No coż, bycie "tarczą strzelecką" nie jest w moim życiu czymś nowym. Szkoda tylko, że niektórzy duchowni, przeciez też katoliccy, tak łatwo do tego dołączyli.
Co do problemów z nacjonalistami, to zachęcam do przeczytania trzech najnowszych tekstów. w jednym z nich jestem wymieniony z nazwiska, co jest zapowiedzią do dalszych ataków.
Nacjonaliści atakują pamięć pomordowanych Polaków
Oświadczenie Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w sprawie decyzji MSZ.
Za: Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=2022