Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Jeden z najwybitniejszych intelektualistów w naszym kraju Władysław Frasyniuk wyskoczył jak Filip z konopi z pomysłem, aby nie obchodzić Święta Niepodległości 11 listopada, tylko 4 czerwca, w rocznicę wyborów do Sejmu kontraktowego.
Ja rozumiem, że intelektualista Frasyniuk, który do jednego z adwersarzy w iście intelektualnym stylu powiedział: „bo cię trącę” uważa, że Polska nie zaczęła się w 1918 r., ale w 1989 r., gdy chłopaki z KOR dogadali się z ludźmi „człowieka honoru” z ministerstwa miłości, jednakże nawet w megalomanii cytując klasyka są granice, których przekroczyć nie wolno.  
Tak swoją drogą, to styropianowcy są coraz bardziej bezczelni. Najpierw niedoszły premier z Krakowa, biegający niczym fircyk w kapeluszu i adidasach po mieście kasuje z pieniędzy państwowych „za walkę z komuną”, a teraz kolejny popis nadęcia, bufoniady i dodawania sobie splendoru przez pierwszego intelektualistę wśród kierowców, że 4 czerwca to okazja do świętowania niepodległości. Patrząc na to co zrobiono z polską gospodarką, jak praktycznie w ciągu 20 lat zasypano nam rękami m.in. Frasyniuka przemysł ciężki, jak zduszono naukę i wypchnięto z kraju miliony ludzi na emigrację i skazano ich na tułaczkę po świecie za chlebem, to propozycja kierowcy- intelektualisty z Wrocławia jawi się jako ponury żart.
Ale poczekajmy, bo festiwal historyczno- politycznych jaj dopiero przed nami. Zbliża się marzec, a więc znowu politycy, publicyści i mass media będą huczeć o rocznicy „pamiętnego marca ‘68”. Znowu będzie jazda po bandzie bez trzymanki. Wówczas z mediów po raz kolejny dowiemy się, że Polska nie zaczęła się od chrztu w 966 r., ale w marcu 1968 roku.

Amator
Za: http://amator.blog.onet.pl/Styropianu-wizja-historii,2,ID401247051,n