Warto przeczytać
Zaległości (5): Historia i ignorancja
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5417
Później dowiedziałem się, że grupa protestujących przeciwko legalnemu Marszowi Niepodległości pojawiła się w oświęcimskich pasiakach. Jaką głupotą, podłością i ignorancją trzeba się wykazać, żeby wpaść na podobny pomysł, żeby zaprzęgać ofiary hitlerowskich zbrodni do okładania ideologiczną pałką ludzi, którzy może posuwają się czasem zbyt daleko w retoryce czy gestach, ale przynajmniej, w przeciwieństwo do kontrmanifestantów, postrzegają 11 listopada jako swoje święto. Próba zrównania polskiego ruchu narodowego z narodowym socjalizmem czy faszyzmem podszyta jest - delikatnie mówiąc - niewiedzą. Tą samą, która kazała pewnej pani naukowiec stwierdzić, że Lech Kaczyński jest endekiem, bo sobie na ścianie powiesił portret Piłsudskiego.
Waldemar Kuczyński, przykład publicysty, który nie przestaje się ośmieszać, napisał w "Rzeczpospolitej" w kontekście tego Marszu następujące zdanie: Groźne bakcyle na początku mogą wyglądać nawet sympatycznie, jak chłopiec z Hitlerjugend śpiewający słodką piosneczkę w filmie "Kabaret" czy dzieci przebierane za powstańców. Tak, proszę Państwa, dla salonowego publicysty chłopiec, który idzie na śmierć w czasie Powstania Warszawskiego (mniejsza o ocenę zasadności jego rozpętania), składając swoje życie na ołtarzu Ojczyzny jest tym samym, czym jego rówieśnik z Hitlerjugend. Przy takim tonie publicystyki, okaże się, że w niektórych kręgach, już za rok, wystawienie biało-czerwonej flagi za okno będzie oznaczało identyfikowanie się z Hitlerem.
Wspomnę jeszcze, że pewna rzecz zaskoczyła mnie w Oświęcimiu. To tu umierali też Polacy? - dziwili się niektórzy cudzoziemcy. Jak widać, wiedza szokuje. Przecież nie dowiedzą się tego z przekazów o polskich obozach koncentracyjnych z niemieckich czy amerykańskich pism (jedno z nich odmówiło przedstawienia raportu o obozach i Holocauście w czasie wojny). Dla tych z Państwa, których tak jak mnie, niezwykle żenuje i uwiera to oszczercze i manipulacyjne określenie, mam na koniec dobrą wiadomość. Nie mamy co prawda w Polsce prawa precedensowego, ale orzecznictwo ma jednak pewien istotny walor interpretacyjny. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku w sprawie o sygn. I ACz 1602/10 orzekł, że pozew przeciwko komuś, kto rozpowszechnia tego rodzaju nieprawdę, może być wytoczony również w sytuacji, kiedy naruszenie dóbr nastąpiło również w tytule czy medium zagranicznym.
Daniel Koziarski
Za: Blog Daniela Koziarskiego (Za nami wspaniała przyszłość)
RadioMaryja.pl
19 kwiecień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Sektor pielgrzymkowy w Ziemi Świętej mocno ucierpiał, ale są pierwsze oznaki nadziei
- Władze Strefy Gazy: w ciągu ostatnich 48 godzin w atakach Izraela zginęło ponad 90 osób
- Sopot: kilkaset osób uczestniczyło w śniadaniu wielkanocnym dla bezdomnych i potrzebujących
- Watykan: wiceprezydent USA J. D. Vance spotkał się z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej
- Drogie święta Wielkiej Nocy
- Arkadiusz Mularczyk pisze do szefa Rady Europejskiej
- Mazowieckie: radiowóz w Płońsku uderzył w ogrodzenie, funkcjonariusze byli pod wpływem alkoholu
- „Nie” dla nielegalnej migracji – trwa zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem referendalnym
- Informacje Dnia, godz. 12.00
- Informacje Dnia 19.04.2025 [12.00]
- Tradycje wielkanocne na Kaszubach i Podlasiu
- PSP: Straż interweniowała 694 razy; trwa usuwanie skutków piątkowej ulewy