Warto przeczytać
Zaległości (5): Historia i ignorancja
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5288
Później dowiedziałem się, że grupa protestujących przeciwko legalnemu Marszowi Niepodległości pojawiła się w oświęcimskich pasiakach. Jaką głupotą, podłością i ignorancją trzeba się wykazać, żeby wpaść na podobny pomysł, żeby zaprzęgać ofiary hitlerowskich zbrodni do okładania ideologiczną pałką ludzi, którzy może posuwają się czasem zbyt daleko w retoryce czy gestach, ale przynajmniej, w przeciwieństwo do kontrmanifestantów, postrzegają 11 listopada jako swoje święto. Próba zrównania polskiego ruchu narodowego z narodowym socjalizmem czy faszyzmem podszyta jest - delikatnie mówiąc - niewiedzą. Tą samą, która kazała pewnej pani naukowiec stwierdzić, że Lech Kaczyński jest endekiem, bo sobie na ścianie powiesił portret Piłsudskiego.
Waldemar Kuczyński, przykład publicysty, który nie przestaje się ośmieszać, napisał w "Rzeczpospolitej" w kontekście tego Marszu następujące zdanie: Groźne bakcyle na początku mogą wyglądać nawet sympatycznie, jak chłopiec z Hitlerjugend śpiewający słodką piosneczkę w filmie "Kabaret" czy dzieci przebierane za powstańców. Tak, proszę Państwa, dla salonowego publicysty chłopiec, który idzie na śmierć w czasie Powstania Warszawskiego (mniejsza o ocenę zasadności jego rozpętania), składając swoje życie na ołtarzu Ojczyzny jest tym samym, czym jego rówieśnik z Hitlerjugend. Przy takim tonie publicystyki, okaże się, że w niektórych kręgach, już za rok, wystawienie biało-czerwonej flagi za okno będzie oznaczało identyfikowanie się z Hitlerem.
Wspomnę jeszcze, że pewna rzecz zaskoczyła mnie w Oświęcimiu. To tu umierali też Polacy? - dziwili się niektórzy cudzoziemcy. Jak widać, wiedza szokuje. Przecież nie dowiedzą się tego z przekazów o polskich obozach koncentracyjnych z niemieckich czy amerykańskich pism (jedno z nich odmówiło przedstawienia raportu o obozach i Holocauście w czasie wojny). Dla tych z Państwa, których tak jak mnie, niezwykle żenuje i uwiera to oszczercze i manipulacyjne określenie, mam na koniec dobrą wiadomość. Nie mamy co prawda w Polsce prawa precedensowego, ale orzecznictwo ma jednak pewien istotny walor interpretacyjny. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku w sprawie o sygn. I ACz 1602/10 orzekł, że pozew przeciwko komuś, kto rozpowszechnia tego rodzaju nieprawdę, może być wytoczony również w sytuacji, kiedy naruszenie dóbr nastąpiło również w tytule czy medium zagranicznym.
Daniel Koziarski
Za: Blog Daniela Koziarskiego (Za nami wspaniała przyszłość)
RadioMaryja.pl
18 styczeń 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Serwis informacyjny, godz. 02.00
- Serwis informacyjny: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Piłka nożna. Wahan Biczachczjan nowym zawodnikiem Legii Warszawa
- Polski Punkt Widzenia: prof. Anna Łabno (17.01.2025)
- Sąd partyjny Konfederacji zadecydował o usunięciu z partii Grzegorza Brauna
- Koalicja rządząca traci w sondażach
- Upolityczniona prokuratura wycofała zarzuty wobec Romana Giertycha w śledztwie dotyczącym wyłudzeń ponad 92 milionów złotych ze spółki Polnord
- Rośnie liczba kandydatów na urząd prezydenta RP
- Departament Skarbu USA nałożył sankcje na dowódcę sudańskiej armii
- 36 samorządów powołało Metropolię Toruńską
- MŚ w piłce ręcznej. Polacy o zaciętym czemu remisują z Czechami
- Minister edukacji walczy z katechezą w szkole. Od września tylko jedna lekcja religii tygodniowo