Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

List otwarty, skierowany do ks. kard. Stanisława Dzwisza i prezes PAU Andrzeja Białasa w sprawie kontrowersyjnej sesji ku czci Andrzeja Szeptyckiego, hitlerowskiego kolaboranta.
Sesja naukowa, a ściślej akadamia "ku czci" abp. Andrzeja Szeptyckiego, kolaboranta hitlerowskiego, gorliwie popierającego nacjonalizm ukraiński wywołała sprzeciw środowisk naukowych, patriotycznych, kombatanckich i kresowych.

Jego Eminencja Ksiądz Kardynał
Stanisław Dziwisz
Metropolita Krakowski
Ul. Franciszkańska 3
31-004 Kraków

Wielce Szanowny Pan
Prof. dr hab. Andrzej Białas
Prezes Polskiej Akademia Umiejętności
Ul. Sławkowska 17
30-016 Kraków

Z niedowierzaniem i oburzeniem środowisko naukowe oraz środowiska patriotyczne, niepodległościowe i kresowe przyjęły wiadomość, że szacowna instytucja, jaką jest Polska Akademia Umiejętności w Krakowie, reaktywowana po wielu latach panowania kłamstwa w życiu publicznym i naukowym, przyjęła patronat nad konferencją, której wymowa i cele zdają się jednoznacznie wskazywać na gloryfikację jednej z najbardziej kontrowersyjnych postaci okresu II wojny światowej na terenach okupowanej Polski – hitlerowskiego kolaboranta, arcybiskupa greckokatolickiego Andrzeja Szeptyckiego. Jak na ironię, tytuł owej konferencji, poświęcony temu kolaborantowi, brzmi: „Metropolita Andrzej Szeptycki – człowiek Kościoła, działacz społeczny, mąż stanu”.


Szokującą sprawą jest również fakt, że w programie konferencji nie przewidziano ani jednego  referatu, który byłby krytyczny wobec działalności Andrzeja Szeptyckiego. Do wzięcia działu w panelach nie dopuszczono także wielu znanych fachowców od spraw polsko-ukraińskich w XIX i XX wieku. Wolność nauki otwiera drogę do tego, aby dyskutować o wszystkich problemach historycznych i współczesnych. Wymaga ona jednak również tego, aby umożliwić demokratyczną debatę. Ten warunek nie został spełniony. Konferencja tak przygotowana nie pełni żadnych funkcji naukowych, lecz wyłącznie propagandowe.
W obliczu tendencyjności owej konferencji, trzeba przypomnieć kilka podstawowych faktów, dotyczących owego „człowieka Kościoła” i „męża stanu”. Ów hierarcha, obywatel Drugiej Rzeczypospolitej, dopuścił się całego szeregu hańbiących występków, wśród których wymienić należy m.in.
1) Działanie na szkodę państwowości polskiej.
2) Wspieranie nacjonalizmu ukraińskiego.
3) Wspieranie agresji hitlerowskiej III Rzeszy Niemieckiej (w tym. m.in. modlitwy w cerkwiach w intencji wojsk niemieckich i list dziękczynny do Adolfa Hitlera).
4) Brak sprzeciwu wobec ludobójstwa dokonywanego przez znaczną część wiernych greckokatolickiej metropolii we Lwowie, wspierających zbrodnicze działania Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii (list pasterski „Nie zabijaj” nie wymienia Polaków i Żydów).
5) Brak reakcji na aktywny udział niektórych greckokatolickich duchownych w zbrodniczych akcjach OUN-UPA.
6) Zgoda na oddelegowanie duchownych do 14 Dywizji SS „Galizien”.
7) Zgoda na uroczystą inaugurację działalności tejże Dywizji w katedrze św. Jura we Lwowie ( 28 marca 1943 r., mszę św. celebrował ks. biskup Josyf Slipyj, a kazanie wygłosił ks. mitrat Wasyl Łaba).
Z najwyższym ubolewaniem stwierdzamy, że instytucja PAU pozwala na relatywizowanie niewyobrażalnych cierpień i ludobójstwa, ofiarą którego z rąk formacji OUN-UPA i SS Galizien padło około dwustu tysięcy bestialsko zgładzonych Polaków (w tym także wielu księży rzymskokatolickich) oraz wiele tysięcy Żydów i przedstawicieli innych narodowości, będących obywatelami Drugiej Rzeczypospolitej, w tym także tych Ukraińców, którzy sprzeciwiali się opętańczej ideologii Dmytra Doncowa, Stepana Bandery i Romana Szuchewycza. Większość tych ofiar do dziś nie ma swych grobów, a próby upamiętnienia ich męczeństwa spotykają się ze sprzeciwem współczesnych nacjonalistów ukraińskich.
Z niepokojem obserwujemy w naszym kraju coraz wyraźniejsze zjawisko relatywizowania historii i dekonstrukcji podstawowych jej ustaleń, czego ostatnim przykładem było uhonorowanie przez Katolicki Uniwersytet Lubelski im. Jana Pawła II doktoratem h.c. prezydenta Wiktora Juszczenki, gloryfikatora zbrodniczych formacji OUN-UPA i SS Galizien.
Zamazywanie granic pomiędzy zbrodnią i zdradą a szlachetnością i wiernością elementarnym zasadom jest jaskrawym przejawem intelektualnego i moralnego nihilizmu, który jest groźny zarówno dla nauki, jak i życia społecznego. Podstawowym zaś zadaniem instytucji naukowej, jaką jest Polska Akademia Umiejętności, jest poszukiwanie Prawdy i nieustanne trwanie przy niej. Naszym zdaniem jakiekolwiek formy honorowania hitlerowskiego kolaboranta, kiedy żyją jeszcze świadkowie ludobójstwa, godzi w podstawową wartość, jaką jest Prawda, nade wszystko nie licuje z zadaniami, które stoją przed państwową instytucją naukową.
Wyrażamy także oburzenie, że współpatronat z Jego Eminencją Księdzem Kardynałem powierzono lwowskiemu arcybiskupowi greckokatolickiemu Ihorowi Wozniakowi, który gloryfikuje nacjonalistów ukraińskich, poświęcając m.in. 13 października 2007 r.  pomnik Stepana Bandery we Lwowie. Nasze oburzenie dotyczy też patronatu medialnego, objętego przez ukraińskojęzyczne „Nasze Słowo”, które od lat atakuje osoby broniące prawdy o Kresach Wschodnich i dokonanym tam ludobójstwie.
Niniejszym zapowiadamy akcję protestacyjną w dniu rozpoczęcia omawianej konferencji.  Nasza akcja nie jest wymierzona ani w Kościół katolicki obrządku greckokatolickiego, ani w naród ukraiński. Domagamy się jedynie zaprzestania gloryfikacji Andrzeja Szeptyckiego, który w opinii polskich środowisk kresowych i kombatanckich ponosi moralną i polityczną odpowiedzialność za zbrodnie dokonywane przez OUN-UPA.

Z wyrazami poważania



Osoby, które chciałyby go podpisac proszę o przesyłanie e-mali, a ja odeslę je organizatorom, aby naniesli podpisy - imię, nazwisko, miejscowośc, ewentualnie funkcja społeczna lub takie okreslania jak np. potomek pomordowanych na Kresach. Zresztą wystarczy zerknąć na podpisy pod protestem w sprawie doktoratu dla Juszczenki, aby się zorientować o co chodzi. List wraz z podpisami będzie publikowany na wszystkich stronach kresowych i trafi do mediów. Licze na wsparcie tej waznej inicjatywy.
 
Serdecznie pozdrawiam. Szczęść Boże!
 
ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
www.isakowicz.pl

czytaj więcej:

http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=2336
 
http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=2344
 
http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=2347