Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew podpisał poprawki do federalnej ustawy o reklamie- poinformowało biuro prasowe głowy państwa rosyjskiego. Ograniczają one reklamowanie ,,usług medycznych sztucznego zakończenia ciąży”.

Nowe prawo zakazuje reklamowania aborcji w przeznaczonych dla niepełnoletnich pismach, programach radiowych i telewizyjnych, nośnikach audio i wideo, w kinach, środkach transportu publicznego i obiektach infrastruktury transportowej, a także w odległości poniżej stu metrów od przeznaczonych dla dzieci i młodzieży ośrodków oświatowych, wypoczynkowych, służby zdrowia, sportowych itp. „Reklama aborcji powoduje to, że w Rosji zabija się tak dużo nienarodzonych dzieci”- twierdzi wiceszefowa klubu parlamentarnego Jedna Rosja Tatiana Jakowlewa. „Do reklamy dochodzi też niewiedza na temat skutków aborcji dla zdrowia fizycznego i psychicznego kobiety”- dodała.

Włodarze Rosji wreszcie przyszli po rozum do głowy i spostrzegli, że jeśli nie powstrzymają trwającej od dziesiątek lat dekonstrukcji demograficznej kraju i nie wdrożą kompleksowego programu odbudowującego potencjał demograficzny, to mogą sobie być energetyczną, gazową potęgą i pokiwać palcem w bucie. W historii świata jeszcze nie zdarzyło się tak, żeby gasnące demograficznie państwo było potęgą.

Prezydent Miedwiediew i premier Władimir Putin powoli wychodzą z butów topornych KGB-istów, myślących kategoriami operacyjno- taktycznymi, a zaczynają myśleć na płaszczyźnie strategicznej. Myślenie na kilkadziesiąt lat do przodu, dbanie o potencjał demograficzny państwa jest jedną z charakterystycznych rzeczy dla mężów stanu myślących kategoriami strategicznymi.

Zresztą wyjścia nie mają, bo jeśli trendy w rosyjskiej demografii nie zmienią się, to cyfry oraz matematyka są zimne i nieubłagane: najpóźniej w 2050 roku Rosja pożegna się z Syberią, bo Chińczycy ją w sposób pokojowy, demograficznie przejmą. A wówczas „daswidania” rosyjskie sny o hegemonii w Europie Środkowo- Wschodniej.

Za: http://amator.blog.onet.pl/