Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 
 2010-12-06 

Korespondencje ze Lwowa.

Milicja będzie pilnować Banderę

Podczas posiedzenia 2 grudnia nowo wybranej Rady Miejskiej Lwowa  sekretarz  RML z ramienia skrajnie nacjonalistycznej organizacji „Swoboda” Wasyl Pawluk ogłosił apel, w którym prosi milicję miejską wzmocnić ochronę pomnika Bandery i wszystkich bohaterów OUN-UPA. Zdaniem radnego trzeba zwiększyć ochronę zwłaszcza pomnika Bandery aby wrogowie Bohatera Ukrainy nie zniszczyli pomnik chwały. 1 stycznia – to urodziny Bandery, a jego idee są szczególnie ważne w ten ciężki dla kraju czas – oświadczył neobanderowiec Pawluk. Ochraniając całodobowo pomnik Ukraińcy Lwowa tym samym świadczą o swoim uszanowaniu wodza narodu ukraińskiego – stwierdził sekretarz RML.

Także wybrany ponownie na drugą kadencję mer miasta Andrij Sadowyj zaznaczył, iż niedawnie miał rozmowę z kierownictwem milicji lwowskiej w tej sprawie, gdzie go zapewniono, iż milicja będzie pilnować pomnik i w dzień, i w noc.

Od pierwszych dni, jak i przewidywano niektórymi politologami na Ukrainie, rządy opcji neobanderowskiej „Swoboda” na zachodnich terenach kraju są poświecone nie sprawom gospodarczym lecz propagandzie ideologii faszystowskiej Dmytra Doncowa i gloryfikacji wodzów OUN-UPA. Wódz „Swobody” Oleh Tiahnybok teraz głosi, iż po zwycięstwie wyborczym na Ukrainie Zachodniej zwycięży niebawem w całym kraju. Wtedy wrogom Ukrainy nie będzie miejsca na ziemi Bandery. A wrogowie ci są znani z niedawnej historii – to Polacy, Żydzi i Rosjanie.

Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów

Banderowcy nie są aż tacy źli…

Lider nacjonalistycznej „Swobody” Oleh Tiahnybok – jest wzorcem nacjonalisty, który boleje za Ukrainę – oświadczył wiceprzewodniczący rządzącej Partii Regionów Ukrainy (PRU) Wołodymyr Rybak w wywiadzie dla ukraińskiej agencji informacyjnej „Gławkom”. Ale ma w swojej organizacji skrajne elementy, które głoszą, iż Ukraińcy – to najwyższa nacja na świecie. „Swoboda” propaguje niekiedy hasła polityczne, podobne do haseł Niemiec faszystowskich lat 30. XX wieku. I to jest straszne ale tego nie trzeba się bać – zaznaczył Rybak. Parę lat temu w Austrii doszli do władzy nacjonaliści – i to był sygnał, iż w kraju są problemy. Także i na Ukrainie trzeba przede wszystkim zrozumieć – dlaczego nacjonaliści stają się coraz bardziej popularni. Decydent PRU Rybak nie wyklucza w przypadku, jeśli neobanderowska „Swoboda” wejdzie do parlamentu, współpracę z nacjonalistami. Jego zdaniem spadkobiercy OUN-UPA mogą pozytywnie przyczynić się do budownictwa mocnego państwa ukraińskiego.

 

Czyżby obawy części obserwatorów politycznych na Ukrainie, iż do władzy w państwie mogą dojść opcje faszystowskie nie są bezpodstawne, bo obecne władze w kraju specjalnie nie interesują zbrodnie OUN-UPA dokonane na narodzie polskim i innych narodach w okresie II wojny światowej na Wołyniu, Podolu i Galicji Wschodniej.

Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów

 

Za: Blog - Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski