Uchodźcy przybywający do Szwajcarii mogą zatrzymać przy sobie jedynie 1000 franków szwajcarskich – resztę pieniędzy i wartościowych przedmiotów muszą przekazać państwu, jako formę zapłaty za pobyt w ośrodkach dla uchodźców – informuje „The Guardian”.
Szwajcarskie media opublikowały pokwitowanie, jakie uchodźca z Syrii otrzymał od przedstawicieli władz po tym, jak musiał oddać ponad połowę pieniędzy, z którymi jego rodzina przyjechała do Szwajcarii. W mediach opublikowano również ulotkę informacyjną, jaką otrzymują uchodźcy – wynika z niej, że każdy, kto posiada pieniądze lub kosztowności warte więcej niż 1000 franków szwajcarskich, jest zobligowany do przekazania wszystkich środków powyżej tej kwoty przedstawicielom ośrodka, do którego trafi – w zamian za pokwitowanie.
Przedstawiciele państwowej agencji imigracyjnej tłumaczą, że prawo nakazuje uchodźcom i starającym się o azyl partycypować, w miarę możliwości, w kosztach rozpatrywania ich wniosków o azyl, a także kosztach pobytu w ośrodku dla uchodźców. – Jeśli ktoś zdecyduje się w ciągu siedmiu miesięcy na wyjazd ze Szwajcarii, wówczas pieniądze zostaną mu zwrócone. W innym przypadku są one wykorzystywane do pokrycia kosztów pobytu uchodźcy w naszym kraju – tłumaczy rzeczniczka agencji.
Osoby, których wniosek o azyl zostanie rozpatrzony pozytywnie, muszą przez określony czas (do 10 lat) przekazywać do szwajcarskiego budżetu 10 proc. swojego wynagrodzenia do momentu pokrycia kosztów utrzymania w czasie rozpatrywania wniosku o azyl (koszty te określono na 15 tys. franków szwajcarskich).
Za:http://wirtualnapolonia.com/2016/01/16/szwajcaria-zabiera-uchodzcom-pieniadze/#more-49866