Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Jacek Bezeg

Ktoś kto chciałby na wyjaśnić dziecku, albo obcokrajowcowi co konkretnie oznacza wyraz „podłość” i miał z tym kłopot potrzebowałby przykładu. Mając ten problem wymyślałby dziwne sytuacje, na przykład: Gdyby na prezent ślubny przyniesiono Ci, jako pamiątkę z lat młodości, pampersa, którego zdarzyło Ci się swego czasu zafajdać w przedszkolu.

Dla kogoś takiego mam dobrą wiadomość. Nie trzeba wymyślać, bo już jest bardzo dobry przykład, no wprost trudno o lepszy. Najpierw jednak małe wprowadzenie.

Obchodzimy dziś Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Świętujemy pamięć tych, którzy w latach 1945 – 1963 walczyli w niewypowiedzianej wojnie, w permanentnym powstaniu przeciwko wprowadzaniu w naszym kraju obcej władzy, obcych obyczajów, wrogiej naszej łacińskiej cywilizacji, cywilizacji komunistycznej. Wiadomo (nie powszechnie niestety), że to w naszym mieście narodził się pomysł tego święta i powstał pierwszy pomnik upamiętniający tych, którym za walkę o naszą wolność zabrano nie tylko życie, ale których zgodnie z zasadami komunistów katowano nie tylko za życia, ale i po śmierci, zakopując umęczone ciała w miejscach przypadkowych, a na grobach stawiając szalety.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

Nie chcemy tego Oscara !

Krzysztof Gędłek

2015-2-19

 Choć wizja Oscara dla „Idy” ekscytuje elity postkolonialnej III RP – musimy stanowczo zaprotestować i powiedzieć głośno: nie chcemy tego Oscara! Cena, jaką przyszłoby nam za niego zapłacić byłaby bowiem obłędnie wysoka.

 

„Ida”, co potwierdzają znawcy filmowej sztuki, jest filmem precyzyjnie przygotowanym, dopracowanym w szczegółach. Zdjęcia to majsterszyk, nie brakuje w nim też scen głęboko zapadających w pamięć. Obraz Pawlikowskiego to kino dla koneserów – jest to bowiem film trudny w odbiorze, przygniatający niedopowiedzeniem, grający gestem, mimiką, słowem, symbolem.

Najgorsze jednak, że niesiony przezeń przekaz jest wstrząsający, powiela wszak kłamliwą wersję historii, opisywaną w wersji popularnej przez Jana Tomasza Grossa, zobrazowaną niedawno w „Pokłosiu” Władysława Pasikowskiego. Co to za wersja? Że Polacy byli sprawcami zbrodni podczas II wojny światowej, nie zaś jej ofiarami.

 Zbrodnia i wina

 Nachalna promocja owego filmu na salonach Europy – a od niedawna również w Hollywood – zbiega się z próbami zepchnięcia przez Niemców odpowiedzialności za ofiary wojny 1939-1945 na bliżej nieokreślonej narodowości nazistów. Wydatnie przyczynili się do tego postępowcy, wpierając nam przez ostatnie kilkadziesiąt lat, że zbrodnie Hitlera czy Stalina nie wynikały z cywilizacyjnej zapaści, lecz z nagłej i niepojętej eksplozji „antydemokratycznych” ideologii i talentów politycznych wyabstrahowanych z ówczesnej rzeczywistości „ekstremistów”. Przyczyną ich rozwoju miał być wyłącznie kryzys ekonomiczny, lub męczące trwanie „archaicznego” reżimu w Rosji.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Na 87. gali rozdania Oscarów. „Ida” Pawła Pawlikowskiego otrzymała Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny! – Dziękuję akademii, osobom, które wspierały nasz film, oraz przyjaciołom z Polski, którzy są już teraz pewnie pijani – mówił Pawlikowski (za dużo mówił o piciu!.. nałóg jaki czy co?)
 

Żeby im się na tych Łoskarach noga powinęła i drogi do domu zaślepili

MatkaKurka

Zaimek osobowy „im” ma kluczowe znaczenie w konstrukcji tytułowych życzeń. Żydzi Żydom zgotowali ten słodki los. Nie pamiętam gdzie i kiedy, ale czytałem bogato ilustrowany tekst, w którym autor i kto wie, czy nie Żyd, pisał na czym polega fenomen nagradzania „geniuszu” żydowskiego. W skrócie sprowadzało się to do tego, że jury, sponsorzy i laureaci należą do jednej nacji. Gdy się przyjrzeć kompletnemu dziadzieniu Nobla, którego dostają coraz więksi tandeciarze o coraz bardziej lewackiej proweniencji, ubóstwianej przez przedstawicieli narodu wybranego, to trudno dyskutować z tezą „Żydzi Żydom zgotowali ten los”. Parszywy film i żeby nie było powtórzę raz jeszcze, parszywy film, jakim jest „Ida”, którego nie widziałem i oglądać nie zamierzam, dostał się do ścisłej czołówki oscarowej. Bez względu na ostateczny wynik, sam fakt, że ten gniot, który w Polsce nie cieszył się żadnym powodzeniem, a na zachodzie zgarniał nagrodę po nagrodzie, jest biczowaniem gojów. Parszywość takich „dzieł” polega na chamskiej propagandzie ubranej w „artyzm”. Każdy literaturoznawca, a nawet zwykły uważny czytelnik wie, że szmelc zatytułowany „Malowany Ptak” jest hochsztaplerką na każdym etapie twórczości. Rzekoma autobiograficzna powieść, jest oszustwem tak brutalnym, że Kosiński obrzygał Polaków dzięki, którym przeżył i trafił do Nowego Yorku. Po wtóre nawet niejaki „Głowa”, czyli Głowacki pisze wprost, że Kosiński tej ksiązki nie napisał i co więcej w ogóle pisać nie potrafił. Mimo wszystko zrobiono z chłamu produkowanego w fabryce dla pisarzy „dzieło kultowe”. Opisałem tę historię w III części „Berka”, a ściślej była to jedna z inspiracji. Identycznie rzecz się ma z „Sąsiadami” i „Idą”. Na fałszu zbudowano melodramat, agitatorski manifest nacjonalistyczny, sprzedany jako słodko pierdzący skomplikowany życiorys.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

 "O tych mówi biskup Zwerger (1884): "Kto daje pieniądze na złą prasę, ten prowadzi wojnę przeciwko Kościołowi i nie może zwać się prawdziwym katolikiem", a biskup moguncki Ketteler posuwa się dalej i twierdzi, że kto względem prasy jest obojętny, ten nie ma prawa zwać się wiernym synem Kościoła.."

 

Przypominamy

Prasa niemiecka dominuje na Ziemiach Odzyskanych. W Gdańsku mamy monopolistę "Dziennik Bałtycki", który jest pismem niemieckim. Jest to zupełnie szkaradna gazeta, nie informująca o żadnych poważnych sprawach i uległa Niemcom.

  "Aspekt Polski" — miesięcznik całkowicie niezależny

Wydawany przez Katolicki Klub im. Św. Wojciecha w Łodzi, społeczno-kulturalny miesięcznik "Aspekt Polski" znany jest dość daleko od naszego miasta. Od początku tworzony przez jest przez dużą grupę wytrwałych zapaleńców, którzy własnymi piórami zbudowali fenomen wydawniczy, nie mający chyba precedensu w Polsce.
 
W redakcji wszyscy pracują darmo, raczej dokładając do każdego numeru z prywatnej kieszeni. Pierwszy numer tego katolickiego miesięcznika ukazał się we wrześniu 1996 roku. I choć nieznacznie zmieniał się – a raczej poszerzał – skład redakcyjny, profil pisma pozostał niezmieniony.
 
Piszemy o polskich sprawach: o problemach wiary, o polityce, historii, kulturze, o Kościele. Przez 150[i] miesięcy ok. 600 osób – publicystów, kolporterów i redaktorów – swoją zawsze darmową pracą budowało potęgę "Aspektu Polskiego". W tym gronie spotkałem prawie wyłącznie Przyjaciół.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Duda chwali zawarte porozumienie.

Czy Polacy już widzą, że protest górników był jedną wielką ściemą? Wykorzystano do niej ludzi ciężko pracujących, którzy narażając życie, strajkowali pod ziemią! Jakie rozmowy, negocjacje z rządem, prowadzili liderzy związkowi? Ustawa o likwidacji kopalń została przepchnięta kolanem w sejmie, pod osłoną nocy. Do złudzenia przypomina nocną zmianę, kiedy z wielkim pośpiechem odwoływano rząd premiera Olszewskiego.

Z rządem dyskutować? O czym?

Jedynym partnerem do rozmów mógłby być teraz Prezydent, bo tylko on jest władny tę ustawę zawetować. Oczywiście, że tego nie zrobi… Zatem i rozmowy byłyby proforma. Nie tylko mnie się wydaje, że górnicy powinni przyjrzeć się związkowcom. Reprezentanci zachowali się jak Bolek. On, dla obrony swojej teczki, pozwolił, aby komuniści doszli do władzy! Czego bronią związkowcy? Swoich stołków, ciepłych posadek, synekur i przywilejów związkowych. Górnicy! Nie oszukujcie się. Wasi działacze nie są już związkowcami. To urzędnicy związkowi. Na kopalniach żerują, bo mają firmy i spółki. Robią interesy na tym, że są blisko koryta. Górnicy! Wiecie, kto decyduje na kopalni? Kto przyjmuje do pracy? Pracodawca? Nieprawda! Związkowcy! Sory, taki mamy kraj. W Polsce ciągle się zapomina, że polityka i stanowiska to służba społeczeństwu.