Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary - takie motto widnieje na pomniku ku czci pomordowanych Kresowian w Krakowie. Takie też jest motto działań podejmowanych przez organizacje kresowe, patriotyczne i kombatanckie. Dlatego też wypowiedź rektora KUL jest nie tylko kłamliwa, ale i obrzydliwa od strony moralnej.

Sprzeciw przeciwko nadaniu doktoratu dla gloryfikatora UPA i SS Galizien nie jest żadną zemstą, ale walką o prawdą, a także upominaniem się o pamięć o ofiarach. Podobnie czynią Żydzi w sprawach pamięci o ofiarach Holokaustu. Ale ich rektor KUL bałby się oskarżyć o zemstę, bo to byłoby niepoprawne polityczne.

Cytuję poniżej GW, dla której po raz pierwszy od wielu miesięcy wypowiedziałem się. Uczyniłem to tylko dla dobra sprawy. Moja wypowiedź została solidnie zacytowana, ale uwagi pod adresem płk Niewińskiego są nieprawdziwe. O pomniku w Warszawie napiszę za kilka dni.

Isakowicz-Zaleski: Nie dla doktoratu Juszczenki
Paweł P. Reszka

Ks. Isakowicz - Zaleski i organizacje kresowe protestują przeciwko nadaniu doktoratu honorowego KUL prezydentowi Ukrainy Wiktorowi Juszczence. - Bo gloryfikuje zbrodniarzy z UPA i SS-Galizien - mówi duchowny
W lipcu przypada 440 rocznica zawarcia Unii Lubelskiej. W obchody organizowane przez Lublin bardzo aktywnie zamierza włączyć się KUL. Uniwersytet przyzna siedem doktoratów honoris causa. Mają je otrzymać Jose Manuel Barroso, przewodniczący Komisji Europejskiej, Stanisław Szuszkiewicz, były przewodniczący Rady Najwyższej Republiki Białorusi oraz prezydenci Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Ukrainy. Wyróżnienia dla Szuszkiewicza i głów państw uczelnia tłumaczy, tym że chce symbolicznie uhonorować przedstawicieli krajów, których dzisiejsze obszary wchodziły w skład Rzeczpospolitej Obojga Narodów.

Tymczasem przeciwko doktoratowi dla Wiktora Juszczenki zaprotestował ks. Isakowicz-Zaleski. Na swojej stronie umieścił apel do władz KUL, jego profesorów i studentów. - Mamy już 2,8 tys. podpisów poparcia pod listem. Oczekujemy, że uniwersytet wycofa się z zamiaru nadania doktoratu prezydentowi Juszczence - mówi ks. Isakowicz-Zaleski. - Doceniam dobre intencje KUL-u, ale uważam, że hurtowe nadawanie doktoratów jest decyzją nieprzemyślaną. Juszczenko gloryfikuje zbrodniarzy z UPA i SS-Galizien i to w sytuacji gdy tysiące pomordowanych na kresach Polaków spoczywa w bezimiennych grobach. Choćby rodzina i sąsiedzi mojego ojca ze wsi Korościatyn na Tarnopolszczyźnie. W lutym 1944 r. nacjonaliści z UPA wymordowali tam 170 osób. Na miejscu nie ma do tej pory żadnego upamiętnienia.

Do rektora KUL ks. prof. Stanisława Wilka petycję z protestem przywiózł też Jan Niewiński, przewodniczący Kresowego Ruchu Patriotycznego (Przed dwoma laty stał na czele komitetu, który chciał w Warszawie postawić kontrowersyjny Pomnik Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA. Miał on przedstawiać trupy dzieci przywiązane do pnia drzewa drutem kolczastym. Jak ujawniły media, zdjęcie na podstawie którego został zaprojektowany faktycznie pokazuje dzieci zabite w latach 20. przez Cygankę która oszalała po tym gdy jej mąż został aresztowany).

Tymczasem władze KUL nie zamierzają się wycofywać ze swojego pomysłu. - Nie widzę takiej możliwości - stwierdza ks. prof. Stanisław Wilk, rektor uczelni. - Staram się zrozumieć rodziny pomordowanych na Wołyniu. Ale z drugiej strony jak długo jeszcze będziemy się sycić żądzą zemsty? Przecież gdybyśmy hołdowali takim postawom to list biskupów polskich do niemieckich z 1965 r. "przebaczamy i prosimy o wybaczenie" nigdy by nie powstał.

Bardzo dobrze decyzje władz KUL w sprawie doktoratu ocenia dr hab. Grzegorz Motyka z Instytutu Studiów Politycznych PAN, historyk zajmujący się stosunkami polsko - ukraińskimi. - Juszczenko jest dla Europy Zachodniej symbolem przemian demokratycznych na Ukrainie, symbolem "pomarańczowej rewolucji". Nawet od swoich największych wrogów prezydent Aleksander Kwaśniewski zbierał pochwały za to, że pojechał na Ukrainę i pomógł Juszczence w krytycznym czasie. Nie twierdzę jednocześnie, że dialog polsko-ukraiński dotyczący II wojny światowej toczy się bez przeszkód. Jest bardzo wiele bezimiennych mogił Polaków na Wołyniu, w Galicji Wschodniej. Ale pamiętajmy też, że Wiktor Juszczenko był obecny w lutym tego roku na uroczystościach w Hucie Pieniackiej upamiętniających mord na polskich mieszkańcach wsi dokonany przez SS-Galizien. Pojechał tam mimo, że zdawał sobie sprawę, iż może stracić część elektoratu. Robienie z Juszczenki skrajnego nacjonalisty uważam za grubą przesadę.

Senat uniwersytetu nie podjął jeszcze formalnej decyzji dotyczącej doktoratów. Prawdopodobnie stanie się to w maju.



Źródło: Gazeta Wyborcza Lublin
Za: http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=1708&PHPSESSID=bcec45d015041bc1c1b5c3aeacdff85