Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
O nieudolności Radka Sikorskiego w sprawach polityki wschodniej pisałem już w listopadzie ubr w felietonie "Milczenie ministra Sikorskiego". Pozwalam sobie zacytowac fragment:

"Dziś jesteśmy świadkami, że polska polityka zagraniczna, strusia i niekonsekwentna, uprawiana przez Bronisława Geremka czy Radka Sikorskiego, stała się jednym z elementów, z powodu których nacjonalizm ukraiński, o silnym zabarwieniu faszystowskim, a nawet nazistowskim (gloryfikacja SS i kolaborantów hitlerowskich), tak gwałtownie i bezkarnie rozwija się we Lwowie i w dawnej Małopolsce Wschodniej. Opinia publiczna ma prawo wiedzieć, z jakich to powodów wspomniany min. Sikorski nie zabiera głosu w sprawie oddawania czci mordercom, którzy z takim okrucieństwem mordowali obywateli Drugiej RP, tak polskiego, jak i żydowskiego pochodzenia. Czyżby jego żona, znana publicystka amerykańska, nigdy nie wyjaśniała mu, że pobłażanie dla sprawców ludobójstwa może zaowocować ponownymi zbrodniami?

Rozmawiałem ostatnio z przedstawicielami polskich organizacji na Ukrainie, którzy zgodnie twierdzą, że to przede wszystkim osobista postawa obecnego szefa polskiej dyplomacji powoduje, że ambasador naszego kraju w Kijowie jest "wielkim milczącym", niezdolnym do reakcji wobec antypolonizmu i szowinizmu pogrobowców z UPA. A dzieje się to wtedy, kiedy z kolei ambasador ukraiński w Warszawie wchodzi z butami w wewnętrzne sprawy polskie."
Niestety wszystkie słowa sa prawdziwe takze w obecnym roku. Dlatego też o sprawy tej nawiązuje w najnowszym felietonie pt. "Strach przed ambasadorem", który w środę ukaże sie w "Gazecie Polskiej". Lękliwa postawa Radka Sikorskiego, to klasyczne pochył drzewo, na które wejdzie każda koza. Kolejnym tego przykładem jest poniżej opisana sprawa. Co do kozy to jest nią Arsenij Petrowicz Jaceniuk najbliższy współpracownik Wiktora Juszczenki. Przedukowywuje z Wikipedii jego życiorys.
ZAXID 23 kwietnia 2009

Jaceniuk zrobi wszystko możliwe, aby wschód dowiedział się prawdę o UPA

Arsenij Jaceniuk przez swoją Fundację Open Ukraine ("Odkryj Ukrainę") inicjuje konkurs "Wspólna historia - wspólna przyszłość". W konkursie będą uczestniczyć najlepsze wypracowania i badania naukowe uczniów i studentów z całej Ukrainy o bohaterach II WŚ oraz OUN-UPA. O tym polityk oświadczył w Łucku - informuje biuro prasowe „Frontu zmian”.

Arsenij Jaceniuk uważa, że pytanie uznania ukraińskich żołnierzy UPA będzie aktualne wtedy, kiedy to zaakceptuje i Wschód, i Zachód Ukrainy.


Według słów lidera "Frontu zmian", on obowiązkowo zrobi tak, aby mieszkańcy Wschodniej Ukrainy dowiedzieli się prawdę o żołnierzach Ukraińskiej Powstańczej Armii. "Teraz rozwiązaliśmy ten problem na regionalnym poziomie. Minie czas, i wszystko się ułoży. Ale dziś wyjść i powiedzieć: "Jutro to zrobię" oznacza tylko jedno - znów zostać prezydentem tylko jednej części Ukrainy. Nie mogę sobie na to pozwolić mimo to, że ono żyje w środku. Należy dziś patrzeć w sposób realistyczny na współczesne zagadnienia. To na Zachodzie nie jest tak popularne, ale ja nie chcę być popularny. Byłem na Wschodzie i tam mieszkają tacy sami Ukraińcy. Tym należy zajmować się każdego dnia: dawać im książki, filmy, wysyłać tam naszych ludzi, żeby oni opowiadali. I tak krok po kroku wszystko się zmieni. Zmieni się i stosunek do ukraińskich patriotów, i do języka ukraińskiego” - akcentował Arsenij Jaceniuk.

Lider "Frontu zmian" zaznaczył, że on osobiście inicjuje naukowe badania ukraińskiej historii. "Bardzo głęboko szanuję ukraińskich patriotów. Ale powiem jedną rzecz: ani ten parlament, ani następny tego nie zrobi. Objaśniam dlaczego. W zasadzie, co muszę teraz tu oświadczyć? Przyjechał Jaceniuk w jakiś obwód zachodni, gdzie ma najwyższy poziom poparcia. Co należy oświadczyć? Jak zostanę prezydentem, pierwsze, co zrobię - wniosę ten projekt ustawy. A ja mówię szczerze - nie wniosę. Dlaczego? Ponieważ potrzebny jest czas. Jedna część Ukrainy zna prawdę - 20 mln, a wschodnia część - 26 mln - nie zna prawdy. I jeśli dziś uczynię w taki sposób, to tylko pomogę tym, którzy chcą rozdzielić Ukrainę. Tylko się ucieszą - nareszcie zakończymy plan rozłamu. Ale nie my nie potrafimy wszystko za jeden dzień rozstrzygnąć. Dlatego mówię - dziś tej obietnicy nie daję. Mówię - dajcie czas" - dodał Arsenij Jaceniuk.

Arsenij Petrowicz Jaceniuk (ukr. Арсеній Петрович Яценюк) (ur. 22 maja 1974 w Czerniowcach) – ukraiński prawnik, ekonomista, przedsiębiorca i polityk, były minister spraw zagranicznych i były przewodniczący Rady Najwyższej.

Życiorys [

Arsenij Petrowicz Jaceniuk (ukr. Арсеній Петрович Яценюк) (ur. 22 maja 1974 w Czerniowcach) – ukraiński prawnik, ekonomista, przedsiębiorca i polityk, były minister spraw zagranicznych i były przewodniczący Rady Najwyższej.

Od września 2001 do stycznia 2003 pełnił funkcję ministra gospodarki Autonomicznej Republiki Krymu, następnie był wiceprezesem Narodowego Banku Ukrainy. Przed wyborami prezydenckimi w 2004 faktycznie kierował pracami NBU pod nieobecność prezesa Serhija Tihipki, który pełnił równolegle funkcję szefa sztabu wyborczego kandydata na prezydenta Wiktora Janukowycza.

Od 9 marca 2005 przez kilka miesięcy sprawował urząd pierwszego zastępcy szefa administracji obwodu odeskiego. 27 września tego samego roku został powołany na stanowisko ministra gospodarki w rządzie Jurija Jechanurowa. Funkcję tę pełnił do 4 sierpnia 2006. 20 września 2006 został pierwszym zastępcą szefa sekretariatu prezydenta Wiktora Juszczenki i jego przedstawicielem przy Gabinecie Ministrów.

20 marca 2007 prezydent zgłosił jego kandydaturę na stanowisko ministra spraw zagranicznych. Dzień później został zatwierdzony na tym stanowisku przez Radę Najwyższą.

W przedterminowych wyborach parlamentarnych we wrześniu 2007 był jednym z liderów bloku Nasza Ukraina – Ludowa Samoobrona. Kandydował do Rady Najwyższej z 3. miejsca na liście wyborczej. 4 grudnia tego samego roku został wybrany przewodniczącym Rady Najwyższej jako kandydat "pomarańczowej koalicji" Bloku Julii Tymoszenko i Naszej Ukrainy – Ludowej Samoobrony. 17 września 2008 po rozpadzie koalicji rządowej podał się do dymisji, a 12 listopada odwołano go z zajmowanej funkcji[.

Jest prezesem zarządu Fundacji Open Ukraine, która zainicjowała konkurs "Wspólna historia – wspólna przyszłość", będący początkiem kampanii informacyjnej na wschodniej Ukrainie, mówiącej o działalności żołnierzy Ukraińskiej Powstańczej Armii
 
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Za: http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=1776&PHPSESSID=dcb5f3126a1a689640812627881a5ea7