Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Tradycyjny Mszał Rzymski. Opracowania
Stowarzyszenie Una Voce Polonia wydało w formie elektronicznej publikację o tradycyjnym Mszale Rzymskim. Dlaczego przy ołtarzu powinni służyć tylko chłopcy i mężczyźni? W jaki sposób tradycyjny mszał ułatwia uczestniczenie we Mszy świętej? Dlaczego warto zachowywać tradycyjną formę przyjmowania Komunii świętej?

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Święto Trzech Króli jest jednym z najstarszych świąt w Kościele. Obchodzono je na Wschodzie od III wieku, a na Zachód przedostało się pod koniec IV wieku.

Słowo "Epifania" znaczy "objawienie". Epifania, podobnie jak Boże Narodzenie, przedstawia nam Boga, który staje się widzialnym, z tą różnicą jednak, że teraz nie tylko Żydom, ale i poganom okazuje Bóg Syna swego. Już Izajasz proroczo widzi Kościół pod figurą Jerozolimy, do której "napływa mnogość pogan, złoto i kadzidło przynosząc". (Iz 60 1-6)

W dzisiejszym dniu czcimy objawienie się Boga w widzialnej postaci. Wcielony Bóg objawił się poganom w osobach Mędrców, narodowi wybranemu przy chrzcie w Jordanie i swoim uczniom przez cud dokonany w Kanie Galilejskiej.

Oficjalna nazwa święta brzmi Epifania. Terminem tym Grecy określali uroczysty wjazd władcy. Święcimy dzisiaj przybycie na ziemię wielkiego Króla, którego panowanie ogarnia nie tylko wszystkie kraje, ale cały wszechświat. Chrystus Król nawiedza dzisiaj swój Kościół - wiekuistą Jerozolimę, obdarzając ją skarbami łaski. Do Kościoła powołane są wszystkie narody. Cała tradycja chrześcijańska widzi w Mędrcach ze Wschodu pierwociny narodów pogańskich. Za nimi w bramy Kościoła Chrystusowego wchodzą coraz to nowe ludy. W ten sposób spełnia się proroctwo Izajasza, które czytamy dziś w lekcji mszalnej.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Rabini w Episkopacie, biskup w Synagodze, zaproszony Mufti olał te występy. (wideo)

​Wspólne uroczystości z okazji 50. rocznicy deklaracji „Nostra aetate” z udziałem ambasador Izraela w RP Anny Azari i przedstawicieli Episkopatu Polski odbyły się dziś (26.11.2015) w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski i w synagodze Nożyków w Warszawie.
 
Mały Asyż w Warszawie
Tomasz Gołąb

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Szach-mat, protestanci!
Jest rzecz, która powinna przynosić katolikom szczególną satysfakcję intelektualną, mianowicie: gdy coraz to nowsze odkrycia naukowe pokazują – wprost czy nie wprost – że to, czego naucza od dwóch tysięcy lat Kościół katolicki, jest zwyczajnie prawdziwe. To samo tyczy się macierzyństwa, o którego roli tak wiele mówi się w okresie Bożego Narodzenia.

Jak choćby badania ujawniające niezwykłe, neurobiologiczne więzi między matką a dziećmi – zostały one opublikowane już trzy lata temu, jednak ich implikacje są na tyle ciekawe, że warto je przypomnieć.

Chodzi o zjawisko mikrochimeryzmu – czyli sytuacji, gdy niewielka liczba genetycznie odmiennych komórek obecna jest w organizmie danej osoby. W jaki sposób mogą się tam znaleźć? Na przykład, w czasie ciąży część komórek dziecka przedostaje się przez pępowinę do ciała matki. Zagnieżdżają się w różnych częściach organizmu, by spełniać rozmaite role. Stwierdzono, na przykład, ich leczniczy wpływ na różne zjawiska chorobowe występujące u rodzicielki. Komórki te pozostają obecne nawet wiele lat po ciąży.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

CZĘŚĆ TRZECIA.

Nieomylność Papieża.

  1. Rzeczywistość nieomylności papieskiej.
  2. Nieomylność papieska w świetle Pisma św.

Czytamy w ewangelii według św. Mateu­sza, jak Chrystus w sposób uroczysty odzywa się do apostoła Piotra św.: „Ja tobie powiadani, iżeś ty jest opoka, a na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie zwyciężą go” (Mat. 16, 18). Piotr zatem przyrównany jest do opoki, do skały twardej i mocnej; ma on być silną podwaliną czyli fundamentem, na którym spo­czywać ma wspaniała budowa Kościoła Chry­stusowego. Cały Kościół Chrystusowy i boskie jego prawdy         opierać się mają na Piotrze, który ma być fundamentem jak skała twar­dym i tak trwałym, iż piekło całe niezdoła go wzruszyć, a tem mniej obalić. Prawda objawioną spoczywa na Piotrze! Ale cóż się stanie, gdy ten Piotr sam chwiać się pocznie? Czy może prawda napewno i niechybnie opierać się na człowieku, który sam się myli i błądzi? Skoro więc Piotr ma być fundamentem prawdy objawionej i Kościoła, musi w sprawach wiary zachowany być od błędu. Zapadłby kościół Chrystusowy, zniszczałaby prawda obja­wiona i zostałaby ofiarą mocy piekielnych, je­śliby możliwem było, iżby podstawa Kościoła i wiary       chwiać się poczęła. Skoro Kościół Chrystusowy trwać ma po wszystkie czasy, muszą słowa wystosowane do Piotra św. od­nosić się także do jego prawowitych następców. Następcą prawdziwym Piotra ś w. jest Papież czyli Ojciec św. A zatem i do Pa­pieża każdego stosuje się obietnica dana Pio­trowi św. Papież jest tak samo silną opoką, na której pewno i bezpiecznie spoczywa prawda objawiona. Wedle wyraźnej obietnicy Chry­stusa musi Papież podobnie jak ongi Piotr św. w rzeczach wiary zachowany być od błędu czyli musi być nieomylnym. W przeciwnym ra­zie słowa Chrystusa byłyby czczą obietnicą, a nie poważnem, uroczystem oświadczeniem, jakiem były w rzeczywistości.