Często słyszę to pytanie. Bardzo często słyszę całkowicie cudaczne odpowiedzi, zwykle wynikające z głębokiej ignorancji. Zajmowałem się tym zagadnieniem i osoby zainteresowane mogą zaglądnąć do poniższych artykułów:
— Remembering the important lessons of the Cold War
— Making sense of Obama’s billion dollar hammer
— Why the US-Russian nuclear balance is as solid as ever
— Short reminder about US and Russian nuclear weapons
— Thinking the unthinkable
— The Russia-U.S. Conventional Military Balance
Powtarzanie tego wszystkiego nie ma wielkiego sensu, więc poniżej przedstawiam problem z nieco odmiennego punktu widzenia, ale osobom zainteresowanym rekomenduję lekturę powyższych artykułów napisanych w 2014-15 roku, które ciągle zachowują aktualność. Poniżej chciałem obalić popularne mity o nowoczesnej wojnie jako takiej. Mam nadzieję, że w ten sposób pomogę wam zdobyć narzędzia do przebicia się przez propagandę, którą massmedia przedstawiają nam jako profesjonalne raporty czy analizy.
Czytaj więcej: The Saker: Jak będzie wyglądała wojna pomiędzy Rosją i USA
Adam Śmiech: W oczekiwaniu na zaprzysiężenie Trumpa
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 1817
Zbliżająca się szybkimi krokami data zaprzysiężenia Donalda Trumpa, jako 45 prezydenta Stanów Zjednoczonych powoduje wyraźne przyspieszenie polityczne w tym kraju. Akcja przeciwko Trumpowi ma dwojaki charakter, po pierwsze – jest to atak bezpośredni, po drugie – dotychczasowa administracja w pośpiechu prowadzi politykę faktów dokonanych, które mają związać ręce nowemu prezydentowi.
Można się jedynie dziwić, że sytuacja – pomimo oskarżeń o charakterze zasadniczym i to w wykonaniu najważniejszych instytucji bezpieczeństwa państwa, czołowych mediów będących potężnym oparciem dotychczasowego establishmentu, wreszcie promowanych przez te media wpływowych i popularnych polityków – nie wydaje się być jeszcze ekstremalną.
U nas podobna sytuacja, czyli nie przymierzając, uznanie przez czołowych polityków i przez większość głównonurtowych mediów oraz służby wywiadu, że nowo wybrany prezydent RP jest kreacją rosyjskich służb, hakerów i samego W. Putina, doprowadziłaby z pewnością do przewrotu politycznego i to o charakterze gwałtownym. I choć USA to nie Polska, zagrożenia nie można absolutnie bagatelizować.
Czytaj więcej: Adam Śmiech: W oczekiwaniu na zaprzysiężenie Trumpa