Szach, szach i...MAK!
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 11288
Partia Donalda Tuska nie ma realnej konkurencji na polskiej scenie politycznej z kilku powodów, m.in. dlatego, że ma osłonę medialną to raz, a dwa to fakt, że PiS robi wszystko, aby do władzy nie wrócić. Zresztą dopóki główną siłą opozycyjną wobec PO jest PiS, to Tusk może spać spokojnie. Oczywiście są także inne czynniki tego, że PO rządzi i dzieli, ale te wydają się być głównymi.
Jednakże teraz, gdy przyszło skonfrontować się z niezłymi w prowadzeniu wojen informacyjnych i operacji psychologicznych Rosjanami okazało się, że polski król PijaRu Donald Tusk jest nagi. Dał się rozprowadzić stronie rosyjskiej jak dzieciak. Zapewne na Kremlu mają z niego teraz niezły ubaw.
Wacław Gąsiorowski - pisarz i działacz niepodległościowy
- Szczegóły
- Kategoria: Pamięć Walka i Męczeństwo
- Odsłony: 13024
Całe życie Wacława Gąsiorowskiego oddane było wiernej służbie Polsce, zarówno w Ojczyźnie, jak i wśród Polonii, na emigracji. Poprzez swoje historyczne książki, a także ofiarną działalność społeczną zyskał on szacunek i uznanie wielu ludzi w kraju i na świecie.
Urodził się 27 czerwca 1869 roku w Warszawie. Po ukończeniu gimnazjum klasycznego, w wieku 15 lat musiał rozpoczął pracę zarobkową, by móc sam się utrzymać. Z tego powodu zawiesił naukę szkolną, a dalszą wiedzę zdobywał już samodzielnie. Pracował m.in. jako pomocnik aptekarza. Tamten czas opisał w wydanej w 1900 roku powieści zatytułowanej "Pigularz". Trafił później do armii carskiej, w której odbył niespełna 2-letnią służbę wojskową. Napisał wówczas pierwszą pięcioaktową sztukę pt. "Szare życie", która została nagrodzona w konkursie "Kuriera Warszawskiego" i wystawiona w teatrze "Rozmaitości" w listopadzie 1892 roku. Gdy wyszedł z wojska, pracował jako księgowy i buchalter. W tamtym czasie dał się poznać jako znakomity organizator konspiracji niepodległościowej w zaborze rosyjskim, m.in. organizował tajne czytelnie w Rawie i Warszawie.
Twórczość literacka
Od 1890 roku Gąsiorowski pisał satyryczne obrazki m.in. do "Muchy", "Kolców", "Przeglądu Tygodniowego", "Wędrowca", "Tygodnika Ilustrowanego". W późniejszym czasie powstawały jego opowiadania i kalendarzyki humorystyczne pod pseudonimem "Wacek" lub "Gąsior". Pod koniec życia wspominał tamten okres w jednym z wywiadów dla prasy: "Ukrywałem się pod licznymi pseudonimami, co rzecz jasna, oddalało mnie od popularności. Ale rodzaj mojej młodej twórczości, rodzaj satyryczno-społeczny, zmuszał do ochrony właściwego nazwiska przed cenzurą". Pan Wacław pisał również do "Kuriera Warszawskiego" i wydawał własne pismo pt. "Strumień", nawiązujące swoim klimatem do młodopolskiego nurtu dekadentyzmu. Jednak bliższy kontakt z tzw. arcykapłanami młodopolszczyzny go rozczarował. Od tej pory bardziej interesuje się wizytami w lwowskich i krakowskich bibliotekach, które dostarczą mu materiałów do studiów nad historią Polski i świata i zaowocują napisaniem przez niego interesujących książek. Przyniosą mu one sławę, lecz i gniew zaborców.
Czytaj więcej: Wacław Gąsiorowski - pisarz i działacz niepodległościowy
Prezydent w działaniu
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 8980
Jesteśmy na wczasach w tych alpejskich lasach...
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 9490
Na początek coś skonstatujmy – obecnie na świecie powszechna jest opinia, że katastrofa smoleńska spowodowana była przez niedouczonych i samobójczych polskich pilotów, naciskanych przez pijanego w sztok dowódcę, którego z kolei zamęczał swoimi sugestiami zawsze dostarczający kłopotów Pierwszy Pasażer. Taką narrację narzucili Rosjanie i to ona na długi czas będzie obowiązywać. I średnio pomoże tu jakakolwiek uchwała polskiego Sejmu, która być może będzie przyjęta w przyszłym tygodniu. Smutne, ale prawdziwe.
Kto jest temu winny? Rosjanie, co oczywiste. Ale kto im w tym walnie pomógł? Polski rząd i polski premier. Przypomnijmy – polski rząd i polski premier już kilka tygodni przed ogłoszeniem raportu MAK znali jego główne założenia i już wówczas Donald Tusk mówił, że jest on „absolutnie nie do przyjęcia”. I co? I nic? Wiedząc, kiedy ów skandaliczny raport ma być ogłoszony – pojechał na urlop!
Co więcej – raport w całości został polskiemu rządowi przesłany kilka dni przed jego ogłoszeniem. I co? I nic! Rzecznik rządu, na pytanie, czy premier wróci do Polski z nart, odpowiedział bezczelnie: A po co miałby przerywać urlop? I dopiero wówczas, gdy okazało się, że reakcja w Polsce na ten raport była jednoznacznie negatywna, szef rządu postanowił jednak wrócić.
Czytaj więcej: Jesteśmy na wczasach w tych alpejskich lasach...
Roman Dmowski - Nasz patriotyzm (1893 r.)
- Szczegóły
- Kategoria: Myśl Narodowa
- Odsłony: 18396
Zgodnie z tą zasada deputowany jakiegoś okręgu wyborczego do parlamentu przede wszystkiem winien reprezentować interesy całego narodu, nie zaś swego powiatu. Jeżeli posłowie nasi w ciałach prawodawczych niemieckich ł austriackich za mało daję dowodów, że uważają się za posłów całej Polski; że maję na względzie zawsze interesy całego narodu polskiego, nie świadczy to, iż zasada nasza jest niewłaściwa, ale że sami owi posłowie są raczej patriotami galicyjskimi i poznańskimi, niż polskimi, o ile w ogóle zasługują na miano patriotów.
Taż sama zasada obowiązuje wszelką organizację polityczną, wszelką partię, wszelkie stronnictwo, bez względu na pole ich działalności.
Jeżeli tedy w piśmie niniejszym uwzględnimy tylko sprawy zaboru rosyjskiego, jeżeli zwrócimy uwagę tylko na stosunek względem rosyjskiego rzędu, to nie dlatego, żebyśmy nie uznawali wspomnianej zasady albo o niej zapomnieli, ale dlatego, że:
- przemawiamy jako ludzie, dla których punktem ciężkości w ich działaniu był i jest zabór rosyjski;
- pod panowaniem rosyjskim znajduje się część Polski największa i najważniejsza, obejmująca ognisko życia polskiego, duchową stolicę kraju - Warszawę, a więc część, której los decyduje o losie całej ojczyzny.
Strona 868 z 1055
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
23 wrzesień 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- Serwis informacyjny: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Relacja ze spotkania PKRD w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Pasierbcu
- Niedziela medialna w parafi Świętej Trójcy w Kobyłce
- Niemcy: Exit poll – nieznaczna wygrana SPD w wyborach landowych w Brandenburgii
- W Pasierbcu odbyło się kolejne spotkanie Podwórkowych Kół Różańcowych Dzieci
- M. Wójcik o rządowych propozycjach dla osób poszkodowanych w wyniku powodzi: Jedyne, co D. Tusk dzisiaj przygotował, to 2 mld złotych z budżetu
- Nadal nie wiadomo, kto będzie kandydatem dwóch największych polskich partii politycznych na urząd prezydenta RP
- Mieszkańcy Głogowa i Nowej Soli zmagają się z falą powodziową
- B. Rzońca w TV Trwam: Pod rządami premiera D. Tuska w Polsce mamy do czynienia z dużym chaosem prawnym. To temat dla Komisji Petycji w PE
- W kościołach w Polsce zbierano środki na pomoc poszkodowanym w wyniku powodzi
- Informacje Dnia 22.09.2024 [20.00]
- Rwa kulszowa – bolesny problem