Sanacyjne władze zatuszowały morderstwo generała Włodzimierza Zagórskiego
- Szczegóły
- Kategoria: Pamięć Walka i Męczeństwo
- Odsłony: 14715
Jan Piński, Rafał Przedmojski
85 (86 tekst z 2112) lat temu sanacyjne władze zatuszowały morderstwo generała Włodzimierza Zagórskiego.6 sierpnia 1927 r. o godz. 19.45 na dworzec Warszawa Wileńska w asyście wojskowej eskorty przyjechał generał Włodzimierz Zagórski. Ostatni rok spędził w więzieniu na Antkolu w Wilnie, do którego trafił po majowym zamachu stanu. Zagórski przetrzymywany był bez wyroku sądu. Formalnie pod zarzutem korupcji i bezprawnego użycia lotnictwa w czasie walk o stolicę. Faktycznie więziono go dlatego, że jako dawny zwierzchnik Józefa Piłsudskiego w wywiadzie austriackim miał kompromitujące go dokumenty. Według oficjalnej wersji wydarzeń na dworcu adiutant Piłsudskiego major Wenda poinformował Zagórskiego o tym, że został zwolniony z więzienia i w przyszłym tygodniu ma się stawić w Belwederze do raportu, po czym zaproponował podwiezienie go samochodem. Nikt później generała Włodzimierza Zagórskiego już nigdy nie zobaczył. Według Wendy Zagórski miał wysiąść Krakowskim Przedmieściu udał się w kierunku publicznej łaźni. Rządowa prasa sugerowała, że, w obawie przed czekającym go procesem, uciekł za granicę. Zeznania świadków, w tym późniejsze publikacje polityków i wojskowych dowodzą, że 6 sierpnia Zagórski został zamordowany przez zaufanych ludzi Piłusdkiego.
Motywy zbrodni
Generał brygady Włodzimierz Zagórski był jednym z wyższych rangą wojskowych II Rzeczpospolitej. Urodził się w 1882 r. we Francji. Wychowywał się wraz z bratem w Niemczech. W 1900 r. wstąpił do armii austriackiej. Jedenaście lat później zaczął pracę w wywiadzie "K-Stelle" (jego atutem była znajomość sześciu języków). W 1914 r., w stopniu kapitana, został oddelegowany do pełnienia funkcji szefa sztabu Komendy Legionów. Tam jako austriacki oficer miał nadzorować tworzące się polskie wojsko. Formalnie został wówczas zwierzchnikiem Józefa Piłsudskiego, który jako austriacki agent składał mu raporty. Współpraca nie układała się najlepiej. Gdy Niemcy i Austro-Węgry przegrały wojnę, Zagórski włączył się do walk o niepodległość Polski. W czasie wojny z bolszewikami dowodził ochotniczą dywizją, później został szefem sztabu frontu północnego w armii gen. Józefa Hallera. Po zakończeniu działań wojennych pozostał w wojsku. W latach 1924-26 był szefem departamentu lotnictwa w ministerstwie wojny. Po przewrocie w maju 1926 r. większość aresztowanych wojskowych walczących po stronie rządowej szybko wypuszczono na wolność. Jednak kilku wysokiej rangi oficerom postawiono rozmaite zarzuty i osadzono w wiezieniu. W wypadku Zagórskiego wygodnym pretekstem przetrzymywania było postępowanie dyscyplinarne wszczęte przeciw niemu, w związku z podejrzeniem korupcji, jeszcze w marcu 1926 r. Po aresztowania w maju 1926 r. śledztwo w tej sprawie prowadzono opieszale, a wnioski adwokatów o uchylenie aresztu ignorowano. Sprawa nabrała przyśpieszenia, gdy pod koniec lipca 1927 r. okazało się, że czas spędzany w wileńskim więzieniu generał Zagórski poświęcił na... pisanie pamiętników.
Czytaj więcej: Sanacyjne władze zatuszowały morderstwo generała Włodzimierza Zagórskiego
Rządzą nami psychopaci
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3970
Żyjemy w bardzo dziwnych czasach. Rządzą nami psychopaci
Do władzy doszli tyrani, despoci, awanturnicy, brutale, zbiry, okrutnicy, zabijaki, którzy tyranizują, zastraszają, znęcają się, maltretują, zahukują.
Jest wiele cech wspólnych miedzy Żydami, zboczeńcami (homoseksualistami), politykami.
Mają wiele cech wspólnych – wszyscy maja zaburzenia osobowości.
Psychiatria definiuje dość dobrze te zaburzenia osobowości. Rzadziej zajmujemy się OFIARAMI tych ludzi.
Z reguły psychiatria zajmuje się przypadkami indywidualnymi – osoby dotkniętej zaburzeniem osobowości, jak i konkretnej jego ofiary.
Tych ludzi jest bardzo dużo i żyją wśród nas. O ile na poziomie jednostki jest zjawiskiem chorobowym, o tyle na poziomie życia społecznego i politycznego nie dostrzegamy tych zjawisk i nie kojarzymy, że osoba u szczytu władzy ma zaburzenia osobowości.!!
Jednym z powszechnych zaburzeń jest:
NZO- Narcystyczne Zaburzenie Osobowości – kiedyś nazwani Psychopatami !! (NPD_ Narcissistic Personality Disorder),
Proszę sobie wy-googl-ować. Chociażby z wikipedii – ale są znacznie lepsze źródła. Przyłóżmy definicje psychiatryczne do zjawisk społecznych i politycznych. Pasuje jak ulał. Pasuje jak pięść do nosa.
Proszę państwa rządzą nami PSYCHOLE !!!
Wymieńmy kilka takich zaburzeń:
Sfałszowany odpis listu J. Piłsudskiego do gen. T. Rozwadowskiego z 15.08.1920
- Szczegóły
- Kategoria: Pamięć Walka i Męczeństwo
- Odsłony: 15277
Można by sądzić, że gdzie, jak gdzie, w Archiwum Józefa Piłsudskiego dokumentacji nie będzie można niczego zarzucić. Tymczasem porównanie faximile oryginalnego odręcznego "listu Józefa Piłsudskiego do nieznanego generała" z dnia 15.08.1920 godz. 3. 10 min,
list Józefa Piłsudskiego do nieznanego generała (Teczka: 701/1/25 Lp. 1, str. 1-4) a maszynowym odpisem "listu Józefa Piłsudskiego do gen. Tadeusza ROZWADOWSKIEGO" z tego samego dnia i tym samym czasie (Teczka: 701/1/33 Lp. 3, str. 4-6)
pozwala stwierdzić, że jest to zasadniczo ten sam dokument, z tym tylko, że w odpisie maszynowym brakuje przedostatniego akapitu listu napisanego własnoręcznie przez J. Piłsudskiego.
Nie wiadomo, w jaki sposób list wysłany 15 sierpnia do gen, Rozwadowskiego znalazł się z powrotem w archiwum Józefa Piłsudskiego. Nie wiadomo również, kto i w jakim celu sporządził maszynowy odpis tego listu. Jednakże nie ulega wątpliwości, iż odpis maszynowy, sporządzany zazwyczaj przez kogoś innego, zawierający klauzulę "za zgodność z oryginałem" i potwierdzany osobistym podpisem za zgodność z oryginałem przez kogoś innego, powinien mieć rzeczywiście identyczne z oryginałem brzmienie. Jeśli tak nie jest, mamy w oczywisty sposób z mimowolnym lub też świadomym, celowym zafałszowaniem.
Co więcej, można zauważyć jeszcze jedną rzecz. Mianowicie, że numeracja skanów odpisu zaczyna się od str. 4 a kończy na 6. Może to oznaczać, iż odpis (maszynopis) był pierwotnie częścią, być może załącznikiem, większego, 6-stronicowego dokumentu, którego część wstępną (strony 1-3) zostały z jakichś powodów odłączone od stron 4-6 i być może, choć to nie jest wcale takie pewne, znajdują się obecnie w innej teczce archiwalnej, jako samoistny dokument.
W związku ze stwierdzonym zafałszowaniem, o którym mowa była wcześniej, nie można oprzeć się wrażeniu, iż dokument, najwyraźniej podzielony na części, nie został opublikowany w całości, gdyż mógł ujawnić motywy, które doprowadziły do tego, iż odpis maszynowy różni się w tak istotny sposób od oryginału, listu napisanego odręcznie przez J. Piłsudskiego .
Czytaj więcej: Sfałszowany odpis listu J. Piłsudskiego do gen. T. Rozwadowskiego z 15.08.1920
Tomasz Rakowski: Jesteś potomkiem Bohaterów. Jesteś Polakiem. Nie daj się wpędzić w poczucie niższości i kompleksy
- Szczegóły
- Kategoria: Naród
- Odsłony: 5669
Tomasz Rakowski
JESTEŚ POLAKIEM
Pamiętam, jak do biura organizacji studenckiej, pomagającej zagranicznym studentom w codziennym życiu na Politechnice Gdańskiej wszedł Włoch, bądź Hiszpan i poprosił, abyśmy zamieścili na naszej stronie www ogłoszenie o korepetycjach z angielskiego, których chciał udzielać. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że jego znajomość tegoż języka ograniczała się do prostych zdań i nie więcej niż 1000 słów. W tym samym czasie wielu z moich znajomych, mogących poszczycić się certyfikatami, potwierdzającymi opanowanie języka angielskiego w stopniu średniozaawansowanym nie tylko nie myślało o udzielaniu płatnych lekcji, ale obawiało się odezwać do zagranicznych studentów, drżąc na myśl o tym, że mogliby się pomylić, niewłaściwie coś wymówić albo źle zaakcentować i tym samym narazić się na śmieszność. 1000 słów kontra certyfikat. Chęć udzielania korepetycji i strach przed zwykłym "hello".
ROŚLINY BEZ SZKIELETU MORALNEGO
W 1551 roku Andrzej Frycz Modrzewski w swoim traktacie "O poprawie Rzeczypospolitej" stwierdza, że "[...] takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie". Po upływie 460 lat ta teza jest wciąż aktualna. Toczy się walka. Każdego dnia, na wielu frontach, różnymi sposobami. Kto wygra duszę młodzieży, ten ukształtuje przyszłość. Na swoją własną modłę. Stawka jest wysoka. Kto walczy? Mógłbym wymieniać nazwiska i tytuły szeregowych żołnierzy, ale w rzeczywistości to starcie dwóch wyobrażeń. Dwóch wizji Polski za 10, 20, 50 lat. Choć można odnieść wrażenie, że to raczej natarcie. Żyjemy w czasach bezpardonowego ataku na fundamenty polskiego jestestwa. Cel jest prosty. Ucywilizowane państwo homogenicznych obywateli - konsumentów. Bez anachronicznej tradycji, przestarzałych wierzeń i 1000-letniej historii. Region Europy. Pełen ludzi posłusznych, pławiących się w wyimaginowanej nowoczesności, bez krzty krytycyzmu i własnego zdania. Nastawionych tylko i wyłącznie na siebie. Zatomizowanych szczurów. Ale bojących się przeciwstawić tępemu działaniu stada kierowanemu przez wszechwiedzące autorytety. Niezdolnych do działania. Nieświadomych. Podatnych na manipulację. Bezwolnych. Pracujących, ale odtwórczo. Pozamykanych w betonowych klatkach za 7000 zł/m2, z kredytem na 30 lat. Z celami życiowymi ograniczonymi do nowej plazmy, fury, grilla, imprezy i seksu. Tu i teraz. Moja nareszcie w pełni europejska Polska. Polska bez martyrologicznej, naiwnej przeszłości. Bez korzeni. Bez uwierającego, jak ciasny gorset patriotyzmu i ciężkich jak ołów frazesów typu "narodowa tożsamość". Polska bez Boga. Polska, w której dyktują, co jest modne, a co nie. Polska bez celowo zohydzanej latami polityki, gdzie wszyscy kradną, zdradzają i dbają tylko o swoje koryta. Polska pod skrzydłami jedynie słusznej Partii, klepanej pobłażliwie po plecach przez silniejszych. Przesadzam? Rok temu uczestniczyłem w otwarciu inwestycji sfinansowanej częściowo ze środków Unii Europejskiej. Na sali około 100 osób. Wykształceni, przedsiębiorczy, młodzi. Konferansjer zapowiada, że zaśpiewamy hymn. Gasną światła, a po chwili na ekranie zostaje wyświetlona olbrzymia flaga UE. Z głośników zaczynają płynąć słowa "Ody do Radości". Wszyscy stoją wyprostowani, z niebieską poświatą na twarzy. Niektórzy bezdźwięcznie poruszają ustami. Szok. Hymnu polskiego nie było.
Powstanie warszawskie
- Szczegóły
- Kategoria: Pamięć Walka i Męczeństwo
- Odsłony: 15250
Powstanie 44, bez wątpienia zaliczane jest do jednego z najistotniejszych wydarzeń końca wojny.
W przeddzień wybuchu Powstania Warszawskiego do ludności zaapelował Związek patriotów Polskich, apelując do walki przeciwko niemieckiemu okupantowi. Zbliżająca się Armia Czerwona, jej sukcesy na froncie i ryzyko dalszego powodzenia przesądziły o wybuchu powstania. Polscy dowódcy - m.in. Bór Komorowski, oceniali, że walki zostaną przeprowadzone szybko i potrwają zaledwie kilka dni, w rzeczywistości trwały aż 63 dni.
W momencie wybuchu Powstanie Warszawskie niemieckie siły zbrojne (Wehrmacht), otrzymały od Hitlera rozkaz zrównania Warszawy z ziemią, miasto miało przestać istnieć. Plan nie do końca się spełnił, jednak straty poniesione podczas dwumiesięcznych walk były ogromne. Powstanie 44 - straty po stronie polskiej wyniosły około 10 tys. zabitych i 7 tys. zaginionych, 5 tys. rannych żołnierzy oraz od 120 do 200 tysięcy ofiar spośród ludności cywilnej. Wśród Niemców było 10 tys. zabitych, 7 tys. zaginionych, 9 tys. rannych żołnierzy oraz 300 zniszczonych czołgów i samochodów pancernych.
Dziś żywym świadectwem po Powstanie Warszawskie i tamtych działaniach jet Muzeum powstania skupiajace pamiątki z tego heroicznego czynu narodowego z 1944.
Strona 520 z 1055
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
18 listopad 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- Serwis informacyjny, godz. 02.00
- Serwis informacyjny: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Niedziela medialna w parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Sulechowie
- Co dalej z Trybunałem Konstytucyjnym?
- Rząd Donalda Tuska rezygnuje z zabiegania o interesy Polski na międzynarodowych wydarzeniach
- Trwa zbieranie podpisów pod projektem ograniczającym dzieciom dostęp do pornografii
- Myśląc Ojczyzna – prof. Arkadiusz Jabłoński
- Red. S. Jagodziński: W swoich kazaniach ks. prał. Lech Lachowicz odważnie piętnował wszystko to, co szkodziło Polsce, Kościołowi i każdemu człowiekowi
- Informacje Dnia 17.11.2024 [20.00]
- Uroczystość wręczenia odznaczeń państwowych zasłużonym instruktorom harcerstwa podczas jubileuszowej Gali 35-lecia ZHR
- Rumunia: dziesięć polskich firm na targach gastronomiczno-żywnościowych w Bukareszcie
- Ks. abp T. Wojda: Pomoc potrzebującym nie może się ograniczać tylko do jednego dnia
Historia
Myśl Narodowa
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller