Przemówienie generała Wojciecha Jaruzelskiego w czasie posiedzenia RBN
- Szczegóły
- Kategoria: Naród
- Odsłony: 3459
Towarzyszki i Towarzysze,
Na wstępie pragnę podziękować towarzyszowi Bronisławowi za zaproszenie na dzisiejsze spotkanie. Cieszę się, że towarzysz generał Czempiński potrafił jasno przekazać, że moje doświadczenie w rozwiązywaniu konfliktów społecznych może okazać się pomocne w obecnej sytuacji, kiedy po raz kolejny musimy zmierzyć się z tak częstą w historii najnowszej naszego kraju cyniczną grą opozycji, nastawionej wyłącznie na negację, atakującej legalne organy naszego państwa i podważającej sojusze. I dziś, tak jak niegdyś, siły konstruktywne muszą porozumieć się ponad podziałami, by zagrodzić drogę tym, z którymi współpraca jest niemożliwa. Trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że próbowaliśmy, jednak nasza wyciągnięta do zgody dłoń nieustannie napotykała ich zaciśnięte pięści. Dlatego obecnie musimy sami wziąć odpowiedzialność za nasz kraj.
Na szczęście, jak kiedyś, nie jesteśmy sami. Towarzysz Donald bardzo słusznie ostatnio zauważył, że kraj nasz jest bezpieczny jak nigdy, że ma znakomite stosunki ze wszystkimi sąsiadami i otoczony jest wyłącznie przez przyjaciół, na których możemy liczyć. Należałoby wręcz dodać do tego słowo „nadal”. Nadal jesteśmy bezpieczni, jak nigdy. Pewność, ze w każdej sytuacji możemy liczyć na pomoc przyjaciół z Zachodu i Wschodu świadczy o wielkiej mądrości politycznej i słusznej linii zarówno towarzyszy z Platformy, jak i ich poprzedników – towarzyszy Czyrka, Iwińskiego, a także towarzysza Bartoszewskiego i Geremka, którzy nie zaprzepaścili ich dorobku. Pragnę zwrócić uwagę, że towarzysze sowieccy, od wielu lat z sympatią przyglądający się Polsce, są dziś wręcz cenniejszym partnerem i sojusznikiem, niż przed laty. Kiedyś bowiem wspierając naszą politykę przyjaźni polsko – radzieckiej przeprowadzili próbę wyeliminowania wichrzyciela, który próbował nasze narody poróżnić –niejakiego Wojtyły. Niestety, popełniono wówczas wiele błędów organizacyjnych, które zadecydowały o niepowodzeniu operacji. Nie chcę tu oczywiście wytykać towarzyszom radzieckim braku profesjonalizmu, wszyscy się wówczas dopiero uczyliśmy, popełniając błędy, co potwierdzić może na przykład towarzysz Piotrowski. Jeśli jednak porównamy z operacja rzymską wydarzenia sprzed siedmiu miesięcy pod Smoleńskiem, możemy zauważyć, jak wielkie postępy towarzysze radzieccy zrobili. To ich działaniom zawdzięczamy szansę, jaka się przed nami otworzyła i nie możemy o tym zapominać, a już zwłaszcza nie powinni zapominać o tym towarzysze preferujący komunikację lotniczą.
Czytaj więcej: Przemówienie generała Wojciecha Jaruzelskiego w czasie posiedzenia RBN
Nie palić !
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 3760
Rafał A. Ziemkiewicz - Myśli nowoczesnego endeka
- Szczegóły
- Kategoria: Myśl Narodowa
- Odsłony: 17777
Moralna opozycja śpiewa już dziś „Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie”, odrzucając świadomość, że ojczyzna jeszcze chwilowo jest wolna i jeszcze można coś dla niej samemu zrobić
Dziś trudno w to uwierzyć, ale u zarania III RP powszechne było przekonanie, że polskie społeczeństwo trwało w peerelu, nie zmieniając się, niczym w zamrażarce, i skoro zostało z niej wydobyte, zaraz odżyją idee, które kształtowały spory przed rokiem 1939 – w tym potężny nurt narodowy. Obóz skupiony wokół Bronisława Geremka był tą perspektywą śmiertelnie przerażony, strach ten zresztą stanowił główną przyczynę wszystkich jego najbardziej haniebnych i szkodliwych dla odradzającej się demokracji posunięć. Również liczne grupy starające się o zdobycie endeckiego szyldu – bo o ten sztandar, jak i o inne historyczne „brandy” stoczono w III RP groteskowe i zapomniane dziś boje – zakładały, że popularność tej tradycji jest tak oczywista, iż nie ma najmniejszej potrzeby jakiejkolwiek pracy intelektualnej nad jej zredefiniowaniem, wystarczy tylko krzyczeć głośno „naród, naród” i dodawać na okrasę coś o Bogu.
W istocie okazało się coś zupełnie odwrotnego. Endeckie hasła i pojęcia nie budziły w postpeerelowskim społeczeństwie żadnych emocji. Zbyt wiele się stało, zanadto zmienili się Polacy po hekatombie wojny, wielkich migracjach, masowym awansie społecznym i półwieczu prania mózgów. Jedynymi istotnymi, masowymi emocjami społecznymi okazały się tradycja „Solidarności”, nostalgia za peerelem oraz katolicyzm; na istotną i w końcu dominującą wyrosła też szybko tęsknota za technokratycznym, bezideowym imitowaniem dość naiwnie wyobrażanego sobie przez Polaka „Zachodu”.
Poza tymi emocjami nie było i nie ma w III RP polityki; dawne wielkie tradycje polityczne zostały zinstrumentalizowane bądź zmarginalizowane.
A straszne sny Adama Michnika, które napędzały jego histeryczną publicystykę i działalność początku lat 90. (połączenie, na wzór Mecziara czy postulatów Piaseckiego, technokratycznej siły postkomunistów z endecką ideologią), ani przez moment nie otarły się nawet o spełnienie.
Goldstein polskiej polityki
A mimo to, rzecz szczególna, tradycja endecka wciąż w III RP pozostaje rozpoznawalna. Żyje bowiem życiem orwellowskiego Emanuela Goldsteina. Mało kto wie, co to ta endecja – ale każdy odbiorca medialnego przekazu wielokrotnie odbierał komunikaty, że jest to coś najstraszniejszego, najobrzydliwszego, coś, czego się trzeba bać i czego uniknięcie rozgrzesza wszystkie wady państwa zwanego III RP.
Czytaj więcej: Rafał A. Ziemkiewicz - Myśli nowoczesnego endeka
Jak być katolikiem w polityce
- Szczegóły
- Kategoria: Naród
- Odsłony: 3781
- Katoliku, nie chowaj głowy w piasek! Bądź czynny w budowaniu wspólnego dobra. Katoliku zaangażowany w politykę, bądź naprawdę sobą! Bądź sobą we wszystkich przejawach swojego życia i postępowania! - apelował do katolickich działaczy politycznych ks. kard. Zenon Grocholewski, prefekt watykańskiej Kongregacji Wychowania Katolickiego. - Od katolików żąda się, aby w imię tolerancji zrezygnowali z życia opartego na wartościach, jakie wyznają. Historia XX wieku pokazała, jak bardzo jest to błędne - mówił hierarcha do uczestników III Międzynarodowego Kongresu na temat "Katolicy i polityka - szanse i zagrożenia".
Ksiądz kardynał Grocholewski jest od wielu lat wypróbowanym przyjacielem Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej i już kilkakrotnie zaszczycił swoją obecnością sympozja toruńskiej uczelni. Tym razem w przemówieniu inaugurującym sympozjum kardynał wystąpił z krytyką relatywizmu moralnego w życiu społecznym. - Wolność polityczna nie jest i nie może być oparta na relatywistycznej tezie, że wszystkie wizje dobra człowieka są równie prawdziwe i mają tę samą wartość. Ale winna opierać się na fakcie, że wszelka działalność polityczna zmierza do realizacji bardziej konkretnej wizji dobra człowieka - przypomniał ks. kard. Grocholewski. Z całą mocą zaznaczał, że chrześcijanin musi sprzeciwiać się wizji człowieka opartej na relatywizmie. Hierarcha podkreślał, że w postępowaniu wielu dzisiejszych polityków można zauważyć całkowite lekceważenie podstawowych zasad etycznych. Stąd, jak stwierdził, powstaje coraz więcej ustaw bezpośrednio godzących w najbardziej podstawowe prawa człowieka, takie jak choćby prawo do życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. - Katolicy mają w tej sytuacji prawo i obowiązek zabierać głos, aby na nowo uświadomić wszystkim najgłębszy sens życia i odpowiedzialność, jaką za nie ponoszą - przypominał nauczanie Kościoła w tej kwestii ks. kard. Zenon Grocholewski.
Tusk budowniczy wszystko spierniczy
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 3605
Jeśli ktoś w przyszłości szukać będzie jakiegoś zwięzłego symbolu czasów panowania Donalda Tuska, to bardzo mu się nada wyborczy bilbord z roku 2010. Ten z premierem, czy raczej, w tym konkretnym przypadku, przewodniczącym Platformy Obywatelskiej, odmłodzonym i wygładzonym fotoszopem, i z hasłem "Nie róbmy polityki, budujmy (w różnych wariantach: drogi, mosty, boiska, Polskę)".
Absurd dosłownie zwalający z nóg. Facet, który bodaj nigdy w życiu nie imał się żadnej, że tak to ujmę, uczciwej pracy, za młodu przez jakiś czas malował kominy w firmie kumpla, i na tym koniec, a poza tym przez całe dorosłe życie zajmował się wyłącznie polityką, jako członek, sekretarz, przewodniczący, poseł, senator i marszałek - nagle odstawia przed nami Boba Budowniczego!
Tym śmieszniej, że, jak ten typ "fachowca" kwitowany jest u mnie na wsi, to akurat taki "Bob Budowniczy co wszystko spierniczy". Jak na razie bowiem nie może się pochwalić, żeby cokolwiek konkretnego zbudował - gdyby cokolwiek takiego było, w trzecią rocznicę objęcia rządów życzliwe media pokazałyby to ze wszystkich stron i na zwolnionym tempie. Tymczasem, jak wiemy, całkowicie pominęły rocznicę, zajęte swoim ulubionym tematem, czyli życiem wewnętrznym PiS i składaniem do politycznego grobu Kaczyńskiego. "Budujmy mosty?" No to buduj, facet, do diabła! Za co ci płacimy?
Rozumiem nadzieje, jakie ożywiają bohatera tej jakże niezwykłej kampanii, w której zawodowy polityk kryguje się, że z polityką nie ma nic wspólnego. Pani prezydent Warszawy w poprzednich wyborach obiecała dwa mosty i drugą linię metra do końca roku 2009. Mostów ani gugu, pierwszą dziurę pod przyszłe metro ledwie zaczęto kopać, a warszawiacy i tak tłumnie wybrali ją na kolejną kadencję; wygląda, że zamierzają ją wybierać tak długo, aż wreszcie choć w części dotrzyma słowa i coś zbuduje - a to oznacza, że będzie dynastia.
Ale Warszawa, jak wiadomo, to taki wielki obóz przejściowy dla ludzi, którzy ze wsi wyszli, a do miasta jeszcze nie doszli. Nie jestem pewien, czy zdobyte na nich doświadczenia można uogólniać na całą Polskę.
Strona 916 z 1057
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
04 sierpień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Polski punkt widzenia: pos. Przemysław Czarnek (04.08.2025)
- Minister Waldemar Żurek nowym wykonawcą pomysłów politycznej sekty spod znaku Silnych Razem?
- 15 sierpnia MON zorganizuje centralne obchody Święta Wojska Polskiego. Punktem głównym – defilada wojskowa
- Prawo i Sprawiedliwość wreszcie dojdzie do porozumienia z Konfederacją? Na szali jest przyszłość suwerennej Rzeczypospolitej
- Koalicja rządząca próbuje zastraszać prezydenta elekta Karola Nawrockiego
- Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, stchórzył przed spotkaniem z prezydentem Andrzejem Dudą?
- Informacje Dnia 04.08.2025 [20.00]
- Cezary Kulesza odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski
- Donald Trump zapowiedział nałożenie wyższych ceł na Indie, bo kupują rosyjską ropę
- Rozmowy Niedokończone: Janos Esterhazy – wspólny męczennik komunizmu Polski i Węgier cz.I
- Warszawa: sąd przedłużył areszt dla Mieszka R. – podejrzanego o morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim
- Wólka Okrąglik: Obchody 82. rocznicy buntu w Obozie Zagłady w Treblince
Historia
- „Pogrom” w Jedwabnem – niech Niemcy przepraszają Żydów za swoją zbrodnię!
- 17 września dzień nastania okupacji żydowskiej w Polsce
- Ks. Isakowicz-Zaleski: dlaczego należy pamiętać o Kowalczykach?
- Za ratowanie Żydów palono Polaków żywcem. Dziś premiera filmu o rodzinie Kowalskich
- Krwawe dni Stanisławowa przed 45 laty
Myśl Narodowa
Popularne
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller