Przed dwudziestu laty Polska miała szansę odzyskać Kresy
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 15886
Lwów dawna perła kultury polskiej, dziś ostoja antypolskich postaw nacjonalistów ukraińskich. W tym miejscu można, a nawt należy zadać kontrowersyjne pytanie; czy mogło być inaczej?
W latach 1989-1990 – Anatolij Sobczak, polskiego pochodzenia mer Petersburga (jednym z jego urzędników był Władimir Putin), powiedział w radiu, że – zgodnie z prawem – jeżeli federacja kilkunastu państw się rozpada, to tereny włączone do niej siłą w 1939 roku mogą wrócić do stanu sprzed aneksji. Są tacy co twierdzą, że istniała szansa rewindykacji Kresów. Warto przeczytać niżej zaprezentowany artykuł pod tytułem; „Przed dwudziestu laty Polska miała szansę odzyskać Kresy”
Rozmowa z dr. JANEM CIECHANOWICZEM
Dr hab. Dora Kacnelson, wybitny filolog i historyk, nieżyjąca już polska Żydówka, która większość życia spędziła w ZSRR, twierdziła, że w momencie rozpadu Związku Radzieckiego istniała możliwość powrotu do Polski: Lwowa, Grodna, Stanisławowa, a nawet Tarnopola.
– Miałem zaszczyt znać i wielokrotnie prowadzić długie rozmowy z panią Dorą Kacnelson. Nie znałem nikogo bardziej ideowego, propolskiego, szlachetnego, mądrego i rzetelnego. Jeżeli publicznie stawiała taką tezę, to jest oczywiste, że musiała mieć ku temu podstawy. Gdy w latach 1989-1990 odgórnie i z premedytacją Związek Radziecki był demontowany przez ekipę Gorbaczowa i KGB, wiele rzeczy było możliwych i wiele się wydarzyło. Nie tylko szereg narodów odzyskało niepodległość, ale też powstały liczne drobne republiki autonomiczne, jak żydowska w składzie Federacji Rosyjskiej czy Gagauzja w składzie Mołdawii. Niestety, żywot większości z nich był bardzo krótki.
Anatolij Sobczak, polskiego pochodzenia mer Petersburga (jednym z jego urzędników był Władimir Putin), powiedział w radiu, że – zgodnie z prawem – jeżeli federacja kilkunastu państw się rozpada, to tereny włączone do niej siłą w 1939 roku mogą wrócić do stanu sprzed aneksji.
Czytaj więcej: Przed dwudziestu laty Polska miała szansę odzyskać Kresy
Głupi jak...
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 12168
W mediach zupełna cisza na ten temat. W końcu to takie nieistotne, prawda? Ważniejsze są kłótnie tzw. polityków o uchwały związane z okrągłym stołem albo film o Kuklińskim, nie mówiąc już o problemie z sedesami w Soczi.
W czwartek 6 lutego b.r. PAP podała, powołując się na rosyjski dziennik "Wiedomosti", że Gazprom zrezygnował z budowy drugiej nitki gazociągu Jamal, czyli Jamalu II, i w zamian za to, zbuduje jeszcze jedną lub dwie nitki Nord Streamu po dnie Bałtyku. Jedna z dodatkowych nitek ma prowadzić do... Wielkiej Brytanii! Powód rezygnacji? Brak poparcia Polski dla projektu Jamalu II.
Cóż, głupich nie sieją, sami się rodzą. Rosjanie uczciwie zaproponowali nam w ubiegłym roku tę inwestycję, poczekali pół roku z górą, zobaczyli to, co zawsze i wystarczy. Jak pamiętamy, jedni - rusofobi z PIS i przyległości - zareagowali typowo dla nich, czyli skrajnie histerycznie, z ich żałosnym patosem i zgranymi hasłami o zdradach i innych takich; drudzy - czyli rząd z panem Tuskiem na czele, udali (?) głupich, że oni nie wiedzieli o zaangażowaniu strony polskiej (chodziło o podpisanie memorandum intencyjnego z Gazpromem przez spółkę EuRoPol Gaz z udziałem polskiego skarbu państwa; po żenującej awanturze, Tusk zdymisjonował ministra skarbu) i sprawę odłożyli. Głównym powodem histerii był naturalnie fakt, że Jamal II nie pójdzie przez Ukrainę!!! Czyli tradycyjnie, wiara ukrainna górą.
Zawsze uważałem żądania fanatycznych rusofobów kierowane do rządu Tuska o ustąpienie w związku ze Smoleńskiem itp. rzeczami, za wyraz oszołomstwa. W omawianej kwestii nie ulega jednak wątpliwości - wobec wysokiego prawdopodobieństwa utraty szansy na rozwiązanie korzystne dla Polski zarówno pod względem ekonomicznym, jak i politycznym, gdyż, chociażby, lepiej jest mieć na swoim terytorium cudzy gazociąg niż nie mieć - że, jeżeli doniesienia o porzuceniu przez Rosjan projektu Jamalu II zostaną ostatecznie potwierdzone, jedynym wyjściem dla p. Tuska powinno było być podanie się do dymisji.
DRASTYCZNE: Eurosodoma legalizuje kazirodztwo
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości
- Odsłony: 14067
Poniżej jest przetłumaczona treść zamieszczonego filmiku o wprowadzaniu zgody na kazirodztwo.
W Polsce gender jest wprowadzane za przyzwoleniem, a właściwie inspiracją "rządu" Tuska. Pedalstwo się szerzy za jego przyzwoleniem.
Coraz częściej są odbierane rodzicom dzieci z byle jakiego powodu wzorem niemieckich neohitlerowskich jugendamtów. Tusk wykonuje usłużnie rolę niemieckiego nadzorcy w państwie nad Wisłą.
Z poważaniem BF ]
Eurosodoma legalizuje kazirodztwo. TVC (rosyjska telewizja federalna)
Nie wierzycie własnym uszom?
I ja nie wierzę…Ale to prawda!
Ludzie będą za to karani [przez BOGA MD] . Kara będzie straszna. To jest nieuniknione jak wschód słońca. Coś podobnego już w historii miało miejsce. I to nie raz…
Po pierwsze -prawda o prześladowaniach kobiet i mężczyzn w Eurosodomie (Unii Europejskiej). W Europie rozpoczęła się debata nad zalegalizowaniem kazirodztwa.
Transkrypt wolnego przekładu poniższego video.
A przecież wkrótce, tak to wygląda, trzeba będzie bronić się nie tylko przed propagandą sodomii ponieważ, po cichutku i niezauważalnie, rozpoczęło się w Europie omawianie projektu prawa legalizującego kazirodztwo czyli stosunki seksualne pomiędzy matką a synem, ojcem i córką a także pomiędzy braćmi i siostrami i pomiędzy wszystkimi krewnymi.
Legalizującego to co we wszystkich świętych księgach wszystkich religii (za wyjątkiem judaizmu-tłum.), we wszystkich kodeksach moralnych wszystkich cywilizacji (za wyjątkiem żydowskiej-tłum.) uważa się za najgorszą zbrodnię, która prowadzi do zwyrodnienia, degeneracji i wymarcia gatunku.
Czytaj więcej: DRASTYCZNE: Eurosodoma legalizuje kazirodztwo
O duchu narodowym - Adam Mickiewicz
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 15356
Ilekroć każdy z nas zastanowi się nad własną swoją osobistą historią, ile razy badać zacznie, co go zrobiło dobrym Polakiem, co weń natchnęło miłość ku ojczyźnie, przekona się, iż nie sprawiły tego skutku ani nauki, bo widzimy narody uczeńsze od nas, a nie znające uczucia patriotyzmu; ani teorie polityczne, bo wielu z nas o tych nie myślało, a lud i żołnierz, tyle dający dowodów poświęcenia się, dotąd o nich nie myśli; ani nakoniec rachuba i interes, bo właśnie patriotyczne działanie zaczyna się od wyrzeczenia się własnego interesu. Jaka więc siła, jaka zasada moralna, jakie i czyje działanie ożywiło w nas uczucia narodowe? Jeżeli znajdziemy to źródło, zdaje się, że będziemy wiedzieli, skąd czerpać i rozlewać na braci naszych życie polskie.Owóż łatwo dowieść, że główną i jedyną nauką narodową były dla nas mniemania i uczucia dawnej Polski, żyjące dotąd w pamięci rodziców, krewnych i przyjaciół, objawiane w ich rozmowach, zebrane w różnych maksymach moralnych i politycznych, kierujące sądami pospólstwa o ludziach i wypadkach, rozdzielające jednym pochwałę, drugim naganę. Ta wewnętrzna domowa tradycja składa się z resztki mniemań i uczuć, które ożywiały naszych przodków; ta tradycja, po upadku, rozerwaniu i przytłumieniu opinii publicznej, schroniła się w domach szlachty i pospólstwa. Jak w chorym i osłabionym ciele krew i siła żywotna zgromadza się około serca, tam jej szukać, tam ją ożywiać, stamtąd już na całe ciało znowu rozprowadzać należy - z tych tradycji musi wywinąć się i niepodległość kraju i przyszła forma rządu.
Mieszkamy teraz w kraju, gdzie pytania polityczne, tyczące się form rządu, wszystkich zajmują; codzień wyzywani jesteśmy do rozbierania tych pytań, i teoria i myśl przychodzi sama z siebie: czy można i w jaki sposób stosować się do potrzeb przyszłych kraju naszego? Przypominaniem ojczyzny odświeżać powinniśmy w sobie instynkt narodowy, żebyśmy nakoniec zupełnie nie zcudzoziemczeli i nie zrobili sobie języka politycznego, któregoby potem rodacy nasi nie zrozumieli.
Paradoksy referendum
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 10726
Najnowszy wpis prof. dr. hab. Piotra Jaroszyńskiego opublikowany na blogAID
Konstytucje państw demokratycznych są pełne wielkich słów o wolności, suwerenności i prawach obywatelskich. To jednak nie zapobiega, by władze wybrane demokratycznie nie okazały się w swej większości zbiorowiskiem złoczyńców, gorszym od jednego despoty. Dlatego tam, gdzie panuje prawdziwa demokracja, muszą być też jakieś wentyle bezpieczeństwa, które pozwolą na to, aby zatrzymać proces degradacji państwa i samej demokracji przez parlamentarną większość. Wentyle legalne i pokojowe, a nie przemoc i rewolucja.
Otóż takim wentylem chroniącym demokrację jest prawo obywateli do zorganizowania referendum. Aby to referendum miało sens demokratyczny, nie może być zależne od zgody parlamentu. Parlament i tak ma takie prawo, więc może z niego korzystać, może zarządzić swoje referendum. Jeżeli zaś obywatele sami wychodzą z taką inicjatywą, a sprawa jest poważna, to na zdrowy rozum uzależnienie możliwości przeprowadzenia takiego referendum od zgody Sejmu jest zaprzeczeniem idei referendum w państwie demokratycznym.
Strona 479 z 1057
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
08 listopad 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Pos. Z. Ziobro: Mamy do czynienia z rządem, który chce organizować igrzyska polityczne i rozprawiać się z opozycją zamiast rozwiązywać problemy Polaków
- Rosja: W. Putin mianował wiceministra obrony zastępcą szefa Rady Bezpieczeństwa
- Informacje Dnia 08.11.2025 [16.00]
- Prezydent K. Nawrocki z wizytą w Kętrzynie
- Portugalia: rząd rozważa zmianę statusu uciekinierów wojennych z Ukrainy
- Wierzę w Boga: Zbigniew Kacprzak cz.2
- Stanowisko w sprawie konstytucyjnej ochrony instytucji małżeństwa
- Oskarżenia Donalda Tuska wobec Karola Nawrockiego o blokowanie nominacji oficerskich w służbach
- Weto prezydenta Karola Nawrockiego w sprawie Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry
- Sympozjum „Satanizm, magia i okultyzm. Moda czy zagrożenie? Kontekst społeczno-prawny” w Toruniu
- Politycy PiS wyrażają zaniepokojenie obecną sytuacją na rynku pracy
- Konkurs wiedzy o św. Gerardzie Majelli w Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II






