Wrześniowe protesty w Warszawie
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości
- Odsłony: 5915
Pikiety przed ministerstwami, miasteczko namiotowe przed Sejmem i wielka ogólnopolska manifestacja, która przejdzie ulicami Warszawy - to niektóre z elementów akcji protestacyjnej organizowanej we wrześniu przez związki zawodowe.
Dołącz do manifestacji z "Solidarnością" 14 września
Protest zaplanowany jest w terminie 11-14 września (od środy do soboty). Organizują go Forum Związków Zawodowych, NSZZ „Solidarność” i OPZZ. Do akcji dołączyli m.in. Solidarni 2010 oraz „Gazeta Polska”.
Akcja rozpocznie się w środę sześcioma pikietami zorganizowanymi przed budynkami ministerstw: Zdrowia, Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, Gospodarki, Spraw Wewnętrznych, Skarbu oraz Pracy i Polityki Społecznej.
Pikiety rozpoczną się o godz. 12, a po ich zakończeniu protestujący przejdą pod Sejm, gdzie odbędzie się wspólna manifestacja. Przed Sejmem zostanie zorganizowane miasteczko namiotowe, które będzie obecne do końca akcji protestacyjnej.
Czwartek ma być dniem eksperckim. W miasteczku namiotowym odbędą się trzy panele z udziałem ekspertów – o godz. 13, 15 i 17. Zakres tematyczny i uczestnicy dyskusji są jeszcze ustalane.
Z kolei piątek będzie dniem otwartym - z trybuną dostępną dla organizacji biorących udział w manifestacji. Zaplanowano m.in. kolejne debaty eksperckie, m.in. na temat referendów obywatelskich. Ok. godz. 16:30 scena i mikrofon zostaną udostępnione organizacjom społecznym, inicjatywom obywatelskim, a także wszystkim organizacjom wspierającym protest.
Czy ktoś potrafi to powstrzymać?
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości
- Odsłony: 9529
Krytyczny moment w konflikcie syryjskim
Radykalne ugrupowanie Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie, związane z międzynarodową organizacją terrorystyczną Al-Kaida, zagroziło syryjskiemu rządowi „wulkanem zemsty”, jeśli potwierdzą się doniesienia o użyciu broni chemicznej pod Damaszkiem przez syryjskie wojska. Tymczasem w Internecie pojawiło się amatorskie wideo, na którym rzekomo rebelianci z Wolnej Armii Syrii na przedmieściach Damaszku prowadzą ostrzał artyleryjski przypuszczalnie z użyciem pocisków z bronią chemiczną.
Zeznania świadków i poszkodowanych w Gucie Wschodniej pod Damaszkiem „jednoznacznie twierdzą, że gaz paralityczno-drgawkowy został użyty przez bojówkarzy opozycyjnych” – oświadczyła w wywiadzie dla szwajcarskiej telewizji członkini komisji śledczej ds. ewentualnych naruszeń praw człowieka w Syrii, Carla Del Ponte. „Komisja ekspercka nie znalazła śladów używania przez armię rządową broni chemicznej” – podkreśliła Del Ponte. Tymczasem sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon oznajmił w środę, że eksperci ONZ ds. broni chemicznej, pracujący w Syrii, potrzebują czasu na podjęcie decyzji i sporządzenie raportu.
Grupa inspektorów ONZ ds. broni chemicznej wznowiła wczoraj pracę w Syrii – podają miejscowe media. Eksperci rozpoczęli śledztwo w poniedziałek. Dochodzenie zostało jednak przerwane po ostrzelaniu przez nieznanych snajperów konwoju przedstawicieli ONZ. Tymczasem amerykańskie media informują, że służba wywiadowcza Stanów Zjednoczonych przechwyciła rozmowy między urzędnikiem ministerstwa obrony Syrii a dowódcą jednego z pododdziałów wojsk chemicznych, które miały miejsce w dniu domniemanego ataku chemicznego pod Damaszkiem 21 sierpnia. Treść tych rozmów świadczy rzekomo o tym, że broni chemicznej użyli właśnie syryjscy wojskowi.
Syryjskie władze przedstawiły inspektorom ONZ, zajmującym się śledztwem w sprawie użycia broni chemicznej, dowody na to, że nie stosowały trujących substancji – powiedział dziennikarzom w Damaszku wiceminister spraw zagranicznych Syrii, Faysal Mikdad. „Syryjskie wojska rządowe nigdy nie używały broni chemicznej. Dowody na to przekazaliśmy komisji inspektorów ONZ” – oświadczył Mikdad. Wcześniej odwiedził on biuro, w którym mieści się siedziba inspektorów. Dyplomata powiedział również, że „Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja pomagały bojownikom w Syrii w używaniu broni chemicznej i wkrótce ci sami terroryści użyją tej broni przeciw mieszkańcom Europy”.
Prześladowania chrześcijan – temat niemedialny?
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 6055
Morderstwa, zniszczenie ponad 80 kościołów, niszczenie klasztorów, koptyjskich szkół i sierocińców – to już codzienność. Narastająca w Egipcie anty-chrześcijańska retoryka i nawoływanie do „wymazania chrześcijan i ich kościołów z powierzchni kraju” przechodzą w Zachodnich mediach bez echa, podobnie jak i krwawe owoce podżegania do islamskiej przemocy.
Cały zachodni świat nie posiada się z oburzenia, ponieważ władze egipskie ośmieliły się usunąć Braci Muzułmanów z ich dwóch „bastionów” w Rabaa i Nahda, gdzie Bracia i ich zwolennicy zabarykadowali się przed wieloma tygodniami zapowiadając, że będą kontynuować swoje protesty dopóty, dopóki prezydent Morsi nie zostanie przywrócony do władzy. Efektem tych „pokojowych protestów” jest ponad 600 ofiar śmiertelnych w obydwu obozach. W okamgnieniu zatem prawolubne media zachodnie zaczęły ubolewać nad losem uciśnionych i domagać się od Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz rozmaitych międzynarodowych organizacji potępienia tych aktów agresji z całą stanowczością. Biedni Bracia Muzułmanie, nieposzlakowane ofiary przemocy.
Te łagodne owieczki, znane powszechnie ze swojej słodyczy i niewinności stały się obiektem brutalności nie do zaakceptowania. A zatem, obowiązkiem każdego przyzwoitego człowieka jest ich obrona przed wilkami egipskiego wojska i policji. USA, Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Turcja – słowem, cały cywilizowany świat, powinien powstać i sprzeciwić się podobnej niesprawiedliwości, bronić niewinnych i rzucić się na pomoc poszkodowanym. Ta medialna szarża byłaby niemal tragikomiczna, gdyby nie szerszy kontekst podobnego przekłamywania prawdy.
Czytaj więcej: Prześladowania chrześcijan – temat niemedialny?
Józef Dowbor-Muśnicki
- Szczegóły
- Kategoria: Naród
- Odsłony: 5638

W dniu 27 października b.r.
- 11:00 uroczysta msza św. w kościele p.w. św. św. Jadwigi Śląskiej i Jakuba
- po mszy odbędzie się w kościele koncert Młodzieżowej Orkiestry Dętej z Tarnowa Podgórnego.
- dalsza część uroczystości odbędzie się na cmentarzu przy grobie rodziny Dowbor- Muśnickich.
Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału.
Generał lejtnant Armii Imperium Rosyjskiego i generał broni Wojska Polskiego, naczelny dowódca Sił Zbrojnych Polskich w byłym zaborze pruskim.
Urodził się 25 października 1867 w majątku Garbów koło Sandomierza w rodzinie Romana Muśnickiego, który był właścicielem Garbowa, pochodzącego z litewskiego rodu Dowborów (Daubor) osiadłego od XVII w. w sandomierskim, herbu Przyjaciel oraz Antoniny z Wierzbickich. Był młodszym bratem Konstantego, także generała lejtnanta. Naukę rozpoczął w gimnazjum w Radomiu, jednak w wieku 14 lat wstąpił do korpusu kadetów w Petersburgu, a następnie został uczniem konstantynowskiej szkoły wojskowej, którą ukończył w 1888 jako podporucznik. W latach 1899–1902 studiował w rosyjskiej Nikołajewskiej Akademii Sztabu Generalnego w Petersburgu.
W momencie wybuchu wojny, w 1914, został awansowany do stopnia pułkownika i objął stanowisko szefa sztabu dywizji piechoty. Brał udział w bitwie przasnyskiej dowodząc 14 Pułkiem Strzelców Syberyjskich (dowódca pułku od 7(29?).11.1914 - 11.09.1915), podczas przeprawy przez Orzyc we wsi Stary Podoś został ciężko ranny i wyjechał na leczenie do Moskwy. Za postawę podczas bitwy został przez Anglików odznaczony Orderem Łaźni[3]. Walczył na froncie austriackim, w 1916 dowódca 123 i 38 Dywizji Piechoty, w okresie kwiecień – lipiec 1917 dowódca XXXVIII Korpusu Armijnego. Brał udział w bitwach pod Jarosławiem, Warszawą i Łodzią. W 1917 otrzymał awans na generała lejtnanta. Gdy w Rosji wybuchła rewolucja lutowa oddał się do dyspozycji Naczelnego Polskiego Komitetu Wojskowego w Rosji, który mianował go w ostatnich dniach lipca 1917 dowódcą I Korpusu Polskiego w Rosji.
Gen. Dowbor-Muśnicki kiedy I Korpus został zaatakowany przez oddziały Gwardii Czerwonej na początku lutego 1918 przystąpił do walki, odniósł kilka zwycięstw, z których najważniejsze to zdobycie Bobrujska i osadzenie się w jego twierdzy. W pokoju brzeskim bolszewicka Rosja odstąpiła zdobyty przez Polaków Bobrujsk Niemcom. Dowbor-Muśnicki nie uzyskawszy poparcia od Rady Regencyjnej został zmuszony do złożenia broni. Po tym wydarzeniu, powrócił do Polski i zamieszkał w Staszowie pod Sandomierzem.
Krzysztof Niewola - Dlaczego Syria spływa krwią?
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 6642
Zanim światowe media oraz eksperci ONZ znajdą dowody potwierdzające, która z walczących w Syrii stron użyła broni chemicznej, warto się zastanowić, dlaczego w ogóle toczy się ta wojna i jakie są interesy głównych sił, które w bardziej lub mniej dyskretny sposób w niej uczestniczą?
Proxy war
Wiele wskazuje na to, że syryjski konflikt jest zastępczą wojną, którą światowe mocarstwa (Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny), prowadzą rękoma miejscowej ludności i płatnych najemników. Oczywiście, miejscowa ludność ma swoje powody by walczyć z reżimem Assada, jednak ani dyktator ani rebelianci nie byliby w stanie kontynuować tego konfliktu bez zewnętrznej militarnej i finansowej pomocy. W wojnę tą angażują się również regionalne mocarstwa jak Izrael, Arabia Saudyjska, Turcja, ale ich interesy wpisują się w mniejszym czy większym stopniu w przedsięwzięcia światowych potęg.
Interesy wielkich mocarstwDla USA, Rosji i Chin wojna w Syrii jest tylko małą, choć ważną bitwą w toczącej się wojnie o zdobycie światowej hegemonii. Zanim kolejna zimna wojna przekształci się w otwarty konflikt trwa strategiczna gra polegająca na otaczaniu przeciwnika czy raczej przeciwników z wrogiego bloku kordonem własnych baz militarnych i regionalnych sojuszników.
Obszar konfliktu można podzielić na trzy strategiczne fronty: europejski (Europa Środkowa, kraje bałtyckie, Gruzja, Finlandia, Norwegia), dalekowschodni (obszar Pacyfiku), bliskowschodni (Iran, Syria, Liban). Z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych kluczowe znaczenie ma przejęcie kontroli nad frontem bliskowschodnim. Opanowanie tego obszaru nie musi prowadzić jeszcze do bezpośredniej konfrontacji z Rosją i Chinami, a jednocześnie redukuje liczbę frontów, pozwalając skoncentrować się na Pacyfiku i Europie.
Zdobycie przez USA kontroli nad posiadającymi strategiczne surowce państwami Bliskiego Wschodu może zachęcić sojuszników Ameryki w Europie do ściślejszego z nimi sojuszu, osłabić ekonomicznie Rosję, a za cenę tanich surowców nawet rozbić sojusz Chin z Rosją. Kluczem do zdobycia kontroli na tym froncie jest Iran. Jednak, aby go zaatakować trzeba przedtem rozbroić libański Hezbollah i palestyński Hamas[i], które ogniem swoich rakiet dostarczanych przez Iran i Syrię mogą zadać duże straty Izraelowi. Tak więc obecna wojna w Syrii jest prowadzona bezpośrednio w interesie Izraela, ale wpisuje się również w amerykański plan neutralizacji bliskowschodniego frontu[ii]. Obalenie reżimu Assada w Syrii pozbawiłoby Rosję i Chiny możliwości korzystania z tamtejszych portów, przez co utrudniłoby operowanie ich okrętów wojennych na Morzu Śródziemnym.
Kurdyjski korytarz
Opanowanie Syrii pozwoliłoby na stworzenie kurdyjskiego korytarza[iii] (mapa nr
1) na jego terytorium nowe rurociągi umożliwiłyby transport ropy i gazu z basenu Morza Kaspijskiego do portów na Morzu Śródziemnym. Pozbawiłoby to Moskwę olbrzymich dochodów z pośrednictwa w sprzedaży surowców energetycznych z tego regionu. Odebranie Rosji dochodów i politycznej kontroli nad sprzedażą tych surowców mogłoby gospodarczo i politycznie pogrzebać Moskwę.
Obalenie syryjskiego reżimu pozwoliłoby również na większą eksploatację irackich zasobów ropy i gazu poprzez transport tych surowców istniejącym już, lecz obecnie nieużywanym rurociągiem łączącym iracki Kirkuk z syryjskim portem Banias (mapa nr 2). Pozwoliłoby to ominąć transport tych surowców przez łatwą do zablokowania w razie otwartego konfliktu cieśninę Ormuz.
Interesy Izraela
Dla Izraela obalenie syryjskiego reżimu Assada to dopiero pierwszy krok prowadzący do odcięcia libańskiego Hezbollah i palestyńskiego Hamasu od dostaw nowoczesnych systemów rakietowych. Ich zasięg stwarza zagrożenie dla 70 proc. populacji Izraela i 80 proc. jego infrastruktury przemysłowej. Izraelski system antyrakietowy „Żelazna kopuła” nie jest obecnie w stanie obronić Izraela w wypadku, gdyby doszło do zmasowanego użycia rakiet krótkiego zasięgu.
Dopiero po neutralizacji zagrożenia ze strony Hamasu i Hezbollah Izrael będzie mógł się pokusić nie bez wydatnej pomocy ze strony USA na próbę zniszczenia irańskiego programu atomowego. Podjęcie takiej próby będzie jednak związane z ryzykiem wybuchu dużego konfliktu, który może nawet przybrać światowy zasięg.
Zlikwidowanie zagrożenia ze strony Hamasu i Hezbollah pozwoliłoby Izraelowi bezpiecznie eksploatować nowoodkryte złoża gazu na własnych wodach terytorialnych. Póki co bowiem, posiadane przez Hezbollah rosyjskie rakiety Yakhont są w stanie niszczyć izraelskie okręty, urządzenia portowe i platformy wiertnicze.
Po prawdopodobnej bałkanizacji Syrii i Libanu na etniczne i religijne enklawy Izrael będzie mógł się pokusić o zdobycie kontroli nad źródłami wody. Będąca głównym źródłem wody pitnej w Izraelu rzeka Jordan wysycha. W ciągu ostatnich 60 lat poziom jej wód zmniejszył się o połowę. Alternatywnym źródłem wody w tym regionie jest rzeka Litani w górach południowego Libanu. Odwrócenie biegu tej rzeki tak, by swoimi wodami zasilała Jordan nie stanowiłoby problemu, gdyby terenów tych nie kontrolował Hezbollah.
Interesy Rosji i Chin
W tym regionie sprowadzają się one do przeciwstawiania się dążeniom USA, Izraela, Wielkiej Brytanii, Francji. Najważniejszym celem jest utrzymanie trzeciego strategicznego frontu. Dochody czerpane ze sprzedaży broni i zaawansowanych technologii dla Iranu i Syrii mają tu drugorzędne znaczenie. Utrata dostępu do surowców energetycznych z tego regionu uzależniałaby bardziej Chiny od rosyjskich dostaw. Uczyniłaby też Chiny bardziej podatnymi na ofertę porzucenia rosyjskiego sojusznika w zamian za tanie surowce z kontrolowanych przez USA/NATO obszarów.
Interesy Turcji
Upadek Syrii, a w przyszłości być może Iranu byłby dla Turcji korzystny pod warunkiem, że nie doszłoby do utworzenia kurdyjskiego korytarza. Zostałby on stworzony z części terytorium Iraku, Iranu, Syrii a w przyszłości pewnie z części tureckiego terytorium. Być może ostatnie zaburzenia społeczne w kraju nad Bosforem zostały celowo sprowokowane, by przywołać tureckie elity do porządku i wymóc na nich odpowiednie zachowanie. Prawdopodobnie plan stworzenia kurdyjskiego korytarza jest jedynie próbą szantażu tureckiego sojusznika by przyłączył się bardziej zdecydowanie do koalicji zachodnich państw. Rurociągi łączące Morze Kaspijskie z Morzem Śródziemnym poprowadzono by wtedy przez terytorium Turcji. Jednak nierozwiązanie problemu kurdyjskiego sprawi, że kartą kurdyjską mogą posłużyć się Rosjanie i destabilizując ten region uniemożliwią realizację całego projektu.
Kwestia używania w tym konflikcie broni chemicznej przez którąś ze stron ma naprawdę drugorzędne znaczenie. W wojnie tej na oczach świata giną mordowani w bestialski sposób ludzie. Zamiast koncentrować się na tym, w jaki sposób zabija się tam ludzi światowa opinia publiczna powinna zwrócić uwagę na prawdziwe cele tej wojny.
Krzysztof Niewola
Strona 510 z 1056
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
28 kwiecień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Informacje Dnia, godz. 02.00
- Informacje Dnia: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Konwencja obywatelskiego kandydata na prezydenta RP – K. Nawrockiego
- Ks. abp T. Wojda: Franciszek był pielgrzymem nadziei na dzisiejsze czasy
- Narodowy Marsz Życia w Warszawie
- W Rzeszowie odbyło się spotkanie Podwórkowych Kół Różnicowych Dzieci
- „Już jestem…” – Marsz dla Życia w Szczecinie
- Myśląc Ojczyzna – prof. Arkadiusz Jabłoński
- M. Biejat: Nie będę udawała, że jestem na prostej drodze do Pałacu Prezydenckiego
- R. Trzaskowski: Potrzebujemy prezydenta z woli narodu, który będzie łączył, a nie dzielił
- Informacje Dnia 27.04.2025 [20.00]
- Kolegium Kardynalskie modliło się przy grobie Papieża Franciszka
Historia
Myśl Narodowa
Popularne
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller