POLSKIE INTERESY ZAGADKOWEJ SPÓŁKI Z IZRAELA
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 11794
 Od 1991 roku firma Sapiens roku  robi interesy w Polsce –  dowiedziała się  „Gazeta Polska”. Systemy  informatyczne spółki Sapiens  funkcjonowały w  najważniejszych  państwowych firmach i instytucjach,  m.in. w NBP, PKO BP  i Kancelarii  Sejmu.
Od 1991 roku firma Sapiens roku  robi interesy w Polsce –  dowiedziała się  „Gazeta Polska”. Systemy  informatyczne spółki Sapiens  funkcjonowały w  najważniejszych  państwowych firmach i instytucjach,  m.in. w NBP, PKO BP  i Kancelarii  Sejmu.
O sprzedającej specjalistyczne systemy komputerowe firmie Sapiens zrobiło się w Polsce głośno po naszych publikacjach dotyczących United International Trust (UIT) – nieznanej szerzej spółki z Antyli Holenderskich, która kupiła majątek stoczni w Gdyni i Szczecinie. Ujawniliśmy wówczas, że Sapiens to podmiot, z którym UIT współpracuje od 20 lat. UIT jest m.in. członkiem zarządu Sapiens International (prawo Antyli Holenderskich zezwala na taką operację), a Gregory Elias z UIT ma prawo reprezentować udziałowców Sapiens. Wspomnieliśmy też – opierając się na oficjalnych dokumentach firmy z Izraela – o wojskowej przeszłości ludzi z kierownictwa Sapiens oraz o tym, że jednym z dyrektorów Emblaze Group (konsorcjum, do którego należy Sapiens), jest Nahum Admoni – były szef Mossadu.
Reakcja była natychmiastowa. Prawnicy Sapiens w nadesłanym do redakcji piśmie stanowczo zaprzeczyli, że ich klienci mają jakikolwiek związek z nabyciem majątku polskich stoczni. Według nich UIT pomaga jedynie Sapiens w działalności na Antylach Holenderskich, a między oboma podmiotami nie ma żadnego bliższego związku.
Krzysztof Zagozda: "Kto się boi Królowej Polski? Na drogach i bezdrożach Maryjnego wybraństwa"
- Szczegóły
- Kategoria: Wiara
- Odsłony: 6885
Katolicyzm to nieodłączny element polskości, bez którego kruszeje ona niczym guma na słońcu. Odrzucenie prawd wiary to pierwszy krok ku całkowitemu zobojętnieniu na sprawy publiczne. (...) Dopóki Polska była katolicka, rosła w siłę i radziła sobie we wszystkich trudnych sytuacjach dziejowych. A – jak już się przekonaliśmy – mitologizowany dziś wiek „religijnej tolerancji” to pasmo niezliczonych zdrad i konfliktów zbrojnych, na końcu których czekała noc niewoli. Czyż historia nie ma tego do siebie, że lubi się powtarzać?
|   | 
| fot. Królowa Polski | 
 Zamiast wstępu
 Obóz-muzeum Auschwitz. Szkolna wycieczka zatrzymuje się przed jedną z  cel bloku 11. Przewodnik przez dłuższą chwilę przestępuje z nogi na nogę  i uważnie przygląda się opiekunce grupy. Wreszcie zdobywa się na odwagę  i pyta: - „Czy mogę opowiedzieć młodzieży historię męczeń-stwa ojca  Maksymiliana?” To wówczas dzięki małemu bohaterstwu pracownika muzeum i  nauczy-cielki chemii, ja i moi koledzy mogliśmy poczuć ducha wielkiego  bohaterstwa, dotknąć jednej        z najważniejszych kart historii  Polski i Kościoła. Zdarzenie, które miało miejsce przed ponad  trzy-dziestu laty, z czasem stało się dla mnie symbolem spontanicznej  walki narodu polskiego z ideolo-giczną indoktrynacją uparcie rugującą z  przestrzeni publicznej wszystko to, co mogłoby przypomi-nać Polakom o  ich niespotykanym, wręcz nadzwyczajnym współistnieniu z  chrześcijaństwem. Symbolem, który niczego nie stracił ze swojej  aktualności. Bo czyż tak trudno wyobrazić sobie taką samą scenę  rozgrywającą się pod oświęcimską celą w realiach dzisiejszej  Rzeczypospolitej?
 Zanim spróbujemy zmierzyć się ze współczesnością, poszperajmy przez  kilka chwil w na-szej wspólnej przeszłości. Od razu zaznaczam, że czeka  nas podróż niezwykła, otwierająca prze-strzenie, których istnienia mało  kto w ogóle się domyśla. I nie będzie to standardowa powtórka szkolnego  kursu historii, lecz wyprawa odbywająca się w scenerii klasycznego  thrillera, obarczona całym inwentarzem tego gatunku, ze słowem  "tajemnica" odmienianym we wszystkich możliwych przypadkach. Nie, nie  piszę tego po to, by kogokolwiek zniechęcić. Wprost przeciwnie. Marzy mi  się masowy pęd do wiedzy skutkującej wzrostem religijno-politycznej  mądrości Polaków. Chcę jednak już na starcie postawić sprawę jasno. Ta  podróż wymagać będzie gotowości do radykalnej zmiany w postrzeganiu  większości codziennych wydarzeń oraz odrzucenia skostniałych schematów 
 myślenia, pójścia pod prąd, na przekór polukrowanym definicjom i  politycznej poprawności. I teraz to, co najważniejsze: na końcu tej  wyprawy może czekać na nas towarzyski ostracyzm i ryzyko za-łamania się  zawodowej kariery. Krótko mówiąc, nic już odtąd nie będzie takie samo. I  co, ruszamy?
Krzyż przydrożny
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 6045
 
 Partia się znowu oderwała. 
 W latach mojej młodości, kiedy coś było nie tak, ale po ulicznych, mniej  czy bardziej ostrych przepychankach jakoś się w końcu porządkowało  pojawiało się takie właśnie wyjaśnienie: „Partia się oderwała od mas”.  Oczywiście „masy” doprowadzały wyżej wspomnianą metodą do ponownego  nawiązania kontaktu partii z nimi i wszystko już było dalej w jak  najlepszym porządku. Obserwowane dziś wydarzenia przed pałacem, nomen  omen, Namiestnikowskim nasuwają na myśl taką właśnie sytuację. Osoby  sprawujące funkcje, jakie dawniej były w „zakresie czynności”  „przewodniej siły narodu” zupełnie zatraciły jakąkolwiek orientację. Dla  wspólnego dobra pozwolę sobie przekazać im kilka podstawowych  informacji.
Tusk- największy obrońca krzyża
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 10953
Cała Polska żyje tym, co wczoraj stało się na Krakowskim Przedmieściu. Mówi się, że przegrała praworządność z fanatyzmem. Komentatorzy i dziennikarze ubolewają, iż państwo pokazało swoją słabość itd. Według mnie przede wszystkim wygrało szaleństwo ze zdrowym rozsądkiem.
Wczoraj skrytykowałem PiS pod którego egidą ewidentnie wyrasta zjawisko o charakterze społeczno- politycznym, które roboczo nazywam stronnictwem smoleńskim. Spiskowa teoria dziejów (jakoby Tusk- który nie jest moim politycznym faworytem- z Putinem dokonali zamachu), polska „choroba na Moskala” plus mix politycznego romantyzmu z mesjanizmem, to quasi- ideologia stronnictwa smoleńskiego.
Jednakże moim skromnym zdaniem tak samo jak PiS, a może i bardziej odpowiedzialna za ten stan rzeczy jest PO i sam premier Donald Tusk, bo analizując zachowanie PO w tej kwestii dochodzę do wniosku, że politycy tej partii robią wszystko, aby ten temat zdominował dyskurs na naszej scenie politycznej. Wszak każdy wie, że partia Tuska ma doskonałych PijaRowców i oni musieli wiedzieć, jakie piekiełko i wrzenie zwolenników stronnictwa smoleńskiego wywoła wypowiedź nowo wybranego prezydenta elekta Bronisława Komorowskiego o przeniesieniu krzyża i to na łamach wiadomego medium.
Zamiast wcześniej, w spokoju i namyśle ustalić te kwestie z przedstawicielami Kościoła katolickiego i harcerzy, to Komorowski rzucił zapaloną zapałkę na beczkę z prochem. A przecież kwestię ogłoszenia o tej decyzji mogli pozostawić jakiemuś hierarsze Kościoła i byłoby pozamiatane. Wszystko odbyłoby się w spokoju i bez zbędnych emocji. A tak przedstawiciel PO wywołał wojenkę ideologiczną i podgrzał atmosferę.
Apel do ludzi dobrej woli
- Szczegóły
- Kategoria: Naród
- Odsłony: 4582
Nie pozwólmy zarzucić sobie na szyję garoty "politycznej poprawności"!
Jak z pewnością Państwo pamiętacie 22 sierpnia 2009 roku rozpoczął się w Lublinie bezprecedensowy proces polityczny, w którym zostałem oskarżony z podpuszczenia "Gazety Wyborczej" o to, że na łamach miesięcznika "Biuletyn Narodowy" nawołuję do nienawiści wobec Żydów. W istocie chodzi o to, że w jednym z numerów swojego pisma opublikowałem artykuł dotyczący roszczeń majątkowych wysuwanych wobec Polski przez pewne środowiska żydowskie określane przez pana profesora Normana Finkelstelna jako "przedsiębiorstwo Holokaust". W numerze znalazł się też mój tekst dotyczący działań niejakiego Ronona Eidelmana, pomysłodawcy utworzenia w Europie drugiego państwa Izrael. Donos bardzo młodego ORMO-wca politycznej poprawności, zatrudnionego w "Wyborczej" w charakterze dziennikarza Karola Adamaszka uruchomił działania aparatu śledczego i Prokuratury, która w oparciu o tendencyjną oraz z gruntu fałszywą opinię podszywającego się pod rolę biegłego dr Konrada Zielińskiego z Wydziału Politologii UMCS sporządziła absurdalny akt oskarżenia. Działaniom lub. Prokuratury towarzyszyła nagonka ze strony "Gazety Wyborczej" i innych michnikowskich mediów.
Strona 1017 z 1057
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
31 październik 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Informacje Dnia, godz. 02.00
- Informacje Dnia: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Atak na posła Dariusza Mateckiego kolejnym politycznym działaniem prokuratury
- Polski Punkt Widzenia: Marcin Perłowski (30.10.2025)
- Rząd zapowiada zmiany w mediach publicznych
- Nowa umowa handlowa UE z Ukrainą rozpoczęła proces niszczenia polskiego rolnictwa
- Zbliżenie USA i Chin
- Głos Polski – pos. Antoni Macierewicz
- Wybory parlamentarne w Holandii
- Pos. M. Woś: W tej chwili nie ma pewności prawa, a wszystkie zmiany mają na celu przywłaszczenie wymiaru sprawiedliwości przez D. Tuska
- Informacje Dnia 30.10.2025 [20.00]
- Piłka nożna. Luciano Spalletti oficjalnie trenerem Juventusu Turyn
 
											 
			





