Ocena użytkowników: 1 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Józef Bizoń

Każda partia jest dobra pod warunkiem, że to nasza partia lub partie naszych kumpli wywodząca się z kanciastego stołu.

Demokracja jest tak długo najlepsza pod słońcem dopóki wybierana jest nasza partia lub partie  - patrz wyżej

W przeciwnym razie ludzi należy nauczyć głosować – szczególnie tych ze wsi, bo to nieudacznicy i stawiają krzyżyki tam gdzie nie trzeba albo też za dużo ich stawiają, a jeszcze gorzej, bo zabierają oni sobie te karty na pamiątkę tej naszej demokracji – a to przecież najcięższy grzech pod słońcem – no i przeciw demokracji - bo z naszymi nazwiskami  nie wiadomo co zrobią – znaczy się z tą kartą do głosowania z tymi naszymi nazwiskami mogą np. ją tam gdzieś przecież powiesić na nieodpowiedniej ścianie.    

No może nie jest aż tak źle z tymi ludźmi ze wsi, bo może to wójt ze sprzątaczką [o proboszczu przecież nie wolno wspominać], albo może i jego ludzie dostawiają krzyżyki na tych już raz dobrze zakrzyżykowanych kartach  - przecież to dziecinnie proste; długopis w garść i szast krzyżyk - i po sprawie. 

Może też wyrzucają [znaczy się ich ludzie w komisjach wyborczych] karty dobrze zakrzyżykowane i wsypują puste – i stąd tyle nieważnych głosów.

A może jeszcze do tego wszystkiego złego na tych pustych kartach ludzie wójta i jego spóła  [boć to ludzie uczone] wstawili prawidłowo krzyżyk i do żłobu dostało się więcej naszych konkurentów niż naszych, a tak nie miało być i być nie może.

Jedno jest pewne – tak, czy siak – będzie teraz z tego wielka zadyma, co już się zaczęło – bo Nasz Dziennik [Wydanie: Sobota-Niedziela, 27-28 listopada, Nr 277 (3903)] o tym mniej więcej w takim stylu napisał – w wywiadzie z euro-deputowanym Januszem Wojciechowskim - że takie bezeceństwa [chodzi o karty i krzyżyki  - a nie o poczyniony wyżej wstępniak] mogły mieć miejsce przy wyborach samorządowych roku Pańskiego 2010.

Zadymiarze tylko na to czekali i zaraz pognali po necie z sensacją podpierając się  wypowiedziami Pana posła do PE i dokładając do tego od siebie niestworzone rzeczy – np. jak to robi osoba podpisująca się gen. Jan Grudniewski [znaczy się generał, ale nie stopnia wojskowego – o tak sobie sami od siebie generały].

Jeszcze inni korzystając z rozkręcającej się zadymy grzmią już po necie:  jak np. podpisujący się jako Marek Chrapan: „ SZYKOWAĆ SIĘ !!!”, a wcześnie coś też on plótł po necie o „kałachach”.  

Myślę, że Pan poseł nie przemyślał do końca skutków tych swych publicznych dywagacji na temat minionych wyborów samorządowych – w oparciu o ilość nieważnych głosów -  bo skutki tego mogą okazać się fatalne  [oczywiście jak zawsze dla Narodu Polskiego, a nigdy nie dla rządzących].

Najgorsze na dzień dzisiejszy jest to, że Pan poseł Janusz Wojciechowski bardzo lecce sobie dywaguje w absolutnym oderwaniu od elementarnych zasad logiki – nawet w zakresie uprawdopodobnienia swych dywagacji, nie mówiąc już o jakimkolwiek uzasadnionym podejrzeniu dokonania fałszerstwa wyborczego w związku z 12% głosów nieważnych oddanych w głosowaniach do sejmików województw.   

Nie można w obecnej sytuacji politycznej w Polsce [chyba, że o to chodzi – czego nie zakładam] wyskakiwać z tezą [czy hipotezą] bez solidnego pokrycia w okolicznościach sprawy, a co więcej  sprzeczną z faktami wynikającymi z konfrontacji wyników wyborów samorządowych z 2006 r. i obecnych wyborów z roku 2010 do sejmików województw.

 Pana poseł Janusza Wojciechowski [na tle ilości głosów nieważnych do sejmików w wysokości 12%] publicznie rzekł:

 Stawiam hipotezę, że wybory samorządowe mogły zostać sfałszowane. Wskazuje na to zdumiewająca liczba prawie 2 milionów głosów nieważnych. Niewykluczone, że ktoś je unieważniał już po głosowaniu.”

 Rzecz w tym, że ta teza [hipoteza] jest z gruntu fałszywa – o tym mowa jest niżej -  a co gorsza niezmiernie szkodliwą – mogącą doprowadzić do nieprzewidywalnych zachowań ludzi i niemożliwych do opanowania zwykłymi środkami.

 Zaś udział „Naszego Dziennika” w nagłośnieniu tej absurdalnej tezy w wydaniu sobotnio-niedzielnym [największa poczytność w tym okresie czasu] pozwala – również i w oparciu o jego dotychczasowy kurs - na publiczne postawienie pytania: „nasz” to znaczy konkretnie czyj jest ten „Nasz Dziennik”? I w pytaniu tym pomijam ludzi zwiedzionych – co powinno być oczywiste.

 Wykonanie zestawienia wyników wyborów samorządowych roku 2006 i roku 2010 [w szczególność w odniesieniu do sejmików wojewódzkich, ale i nie tylko] w sposób oczywisty zaraz na wstępie przeczy stawianej tezie przez Pana posła J. Wojciechowskiego.

Więcej analiza porównawcza wyników roku 2006 i roku 2010 ukazuje pewną stałą już w czasie zależność przejawiającą się właśnie w liczbie głosów nieważnych – i nie jest bynajmniej winą ludzi [szczególnie tych ze wsi] nieumiejących stawiać krzyżyki na kartach do głosowania.

Ludziska umieją Panie pośle stawiać te krzyżyki . Aby się o tym przekonać wystarczy prześledzić wyniki głosowań do Sejmu i Senatu RP z kolejnych poprzednich wyborów /ok. 3% nieważnych głosów/. No i nie pierwszy raz ludzie te krzyżyki stawiają na kartach, a potem władza już po wyborach kładzie krzyżyk na tych ludziach – i tak do następnych wyborów.

 Nie jest to też wynikiem działania jakichś wrażych sił - chyba, że za takowe wraże siły uznamy właśnie takie świadome zachowanie się wyborców oddających nieważne głosy.

 Niżej zestawiono w tabeli wyniki wyborów samorządowych z roku 2006 i roku 2010 r. do sejmików województw – do wszystkich województw w Polsce.

Dla sprawdzenia poprawności danych  pod każdą nazwą województwa – wpisaną w pierwszej kolumnie tabeli –wstawiono łącza do wyników wyborów zawartych w bazie Państwowej Komisji Wyborczej.

Najistotniejsze elementy do analizy przedstawiono dodatkowo niżej wizualnie na wykresach słupkowych. Wykonano też zestawienie zbiorcze dla całej Polski odnośnie sejmików województw.

Stoi z tego jak wół, że poziom nieważnie oddawanych głosów [i kart zabieranych do domu przez wyborców] oscyluje wokół tej samej niewiele różniącej się wartości. Prawidłowość ta dotyczy wszystkich województw bez żadnego wyjątku.

 Najniższy poziom nieważnych głosów ma województwo śląskie [10,02% w roku 2006; 9,99% w roku 2010].   

Najwyższy poziom nieważnych głosów ma województwo wielkopolskie [16,94% w roku 2006; 15,46% w roku 2010].  

 Poziom głosów nieważnych [liczony z uwzględnieniem zabranymi kart do domów]w skali całej Polski wynosił: 12,91% w roku 2006; 12,23% w roku 2010. [zmniejszył się w stosunku do roku 2006 o 0,68%].

W liczbach bezwzględnych było głosów nieważnych: 1 792 424 w roku 2006; 1 772 803 w roku 2010. Nastąpiło zmniejszenie liczby głosów nieważnych w stosunku do roku 2006 o 19 621.

 Frekwencja wyborcza efektywna [liczona stosunkiem głosów ważnych do liczby uprawnionych]: 39,98% w roku 2006; 41,56% w roku 2010. Wzrosła w stosunku do roku 2006 o 1,58%.

 Z OBWIESZCZENIA PAŃSTWOWEJ KOMISJI WYBORCZEJ z dnia 23 listopada 2010 r.

o zbiorczych wynikach wyborów do rad na obszarze kraju, przeprowadzonych w dniu 21 listopada 2010 r.

http://wybory2010.pkw.gov.pl/templates/kbw/doc/Obwieszczenie%20PKW.pdf

dowiadujemy się, że głosowanie przeprowadzono w 25 464 obwodach głosowania. Głosowania nie przeprowadzono w 1 001 okręgach wyborczych [na 23 101 okręgi wyborcze], bo albo chętnych na radnych nie było, albo kandydatów było tylu co miejsc [mandatów]  na radnych.

 Do 2 152 rad gmin w gminach liczących do 20 tys. mieszkańców [czyli dotyczących wsi] było głosów nieważnych w skali całej Polski 190 490, to jest 2,78% [2,99% w roku 2006].

Do 262 rad w gminach liczący więcej niż 20 000 mieszkańców - głosów nieważnych oddano 179 935, to jest 5,45% [5,60% w roku 2006].

Do 64 rad  miast na prawach powiatu [- głosów nieważnych oddano 125 495, to jest 3,56% [3,32% w roku 2006].

Do Rady m. st. Warszawy - głosów nieważnych oddano 28 375, to jest 4,38% [5,42% w roku 2006]- [Do rad dzielnic m. st. Warszawy - głosów nieważnych oddano 22 007, to jest 3,40% [4,16% w roku 2006]].

 Ale już do 314 rad powiatów - głosów nieważnych oddano 841 976, to jest 8,18% [8,30% w roku 2006].

Do 16 sejmików województw - głosów nieważnych oddano 1 744 609, to jest 12,06% [12,70% w roku 2006].

 Dane zbiorcze z wyborów samorządowych roku 2006  mamy podane w OBWIESZCZENIU PAŃSTWOWEJ KOMISJI WYBORCZEJ z dnia 15 listopada 2006 r. o zbiorczych wynikach wyborów do rad na obszarze kraju, przeprowadzonych w dniu 12 listopada 2006 r.

http://wybory2006.pkw.gov.pl/kbw/cache/doc/d/obwPKW/wyniki.pdf

Do tego dodajmy, że członkowie komisji wyborczych wyłaniani są w drodze losowania spośród kandydatów zgłaszanych przez poszczególne komitety wyborcze. Komisje te wyłania się w ten sposób przed każdymi wyborami i  przy każdych kolejnych wyborach składy osobowe komisji są inne. Do tego dochodzą mężowie zaufania wyznaczani przez poszczególne komitety wyborcze.

No i teraz - na tle tej analizy - zapytajmy Pana posła Janusza Wojciechowskiego [zasiadającego w Parlamencie Europejskim] o dziecinną łatwość fałszowania [co do głosów nieważnych] obecnych wyborów samorządowych  roku 2010 i to w dodatku takiego fałszowania, aby uzyskać niemal pełną zgodność - pokrywanie się - wszystkich wyników   roku 2010 i roku 2006 w zakresie głosów nieważnychtak co do każdego województwa, jak i w skali całej Polski.

Może jakiś matematyk wyliczy nam jakie to może być prawdopodobieństwo. Bo wygląda na to, że w opisanych wyżej warunkach bardzo bliskie zera.  No chyba, że mieli jakiś super tajny system szybkiego reagowania i super szybkiej i sprawnej łączności – w skali całej Polski – aby dowodzić tym na jaką liczbę [no i na rzecz kogo]  każda z 25 464 komisji obwodowych ma dokonać kantu, aby wszystko odpowiadało poziomowi roku 2006 r.  No i już podczas wyborów w roku 2006 r. musiał ten system działać, aby wytworzyć taką bazę porównawczą wyników do roku 2010 – żeby nikt nic teraz nie podejrzewał .

Ciekawą przy tym jest sprawa, że w 2006 r. nikt nie robił z tego rabanu – a teraz raban na całego. Odpowiedź wydaje się być prostą. W 2006 r. pewnie liczono na to, że to zjawisko przejściowe, jednak teraz w 2010 r. po wyborach okazało się, że jest to zjawisko trwałe.

Około 10% elektoratu [2% odliczamy na nieudaczników] idących do urn wyborczych nie identyfikuje się z żadną obecną partią polityczną wystawiającą swych kandydatów do Sejmików województw. Te 10% wyborców daje temu wyraz oddając głosy nieważne.

Wrzaskliwe kampanie wyborczych do sejmików prowadzą partie polityczne przez co wyborcy postrzegają sejmik jako przedłużone ciało polityczne układów partyjnych u szczytu władzy i w parlamencie.

Co prawda w mniejszym już stopniu, ale też już znacznym, wyborcy postrzegają rady powiatów jako przedłużone ciała polityczne. Również temu dają wyraz głosami nieważnymi. Inaczej już rzecz się ma z radami gmin będącymi najbliżej wyborcy. Tu stosowany jest przeróżnego rodzaju kamuflaż dla ukrycia powiązań partyjnych [np. zmieniane nazwy komitetów wyborczych na każde wybory] przez co wyborca nie postrzega tych rad jako przedłużonego ciała partyjnego, a z drugiej strony rady te są najbliższe wyborcy a wybrane rady chcąc, czy nie, muszą się jako tako liczyć z wyborcami – za cztery lata przecież będą kolejne wybory. 

Władcy Polski – ich różnej maści protektorzy -  zauważyli nagle, że budzą się z przysłowiową „ręką w nocniku”, że wali się strategia uzgadniana na schadzkach u Sorosa w Fundacji Batorego i tam wygłaszana – więcej w „PiS w Fundacji Batorego George’a Sorosa”.  http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=142&pid=2467

Zauważyli, że zaistniała realna groźba zawalenia się tak misternie budowanego i w bólach zrodzonegoPolskiego trójkąta bermudzkiego: PO-PiS-SLDz obrotowym PSL.

http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=142&pid=2899

No i dobrym rozwiązaniem tego powstałego ambarasu mogłaby się okazać ostra zawierucha – a i ostatecznie skłócenie wszystkich ze wszystkimi też ujdzie jako rozwiązanie.

Tylko po co w to wszystko wpakował się Pan poseł do Parlamentu Europejskiego Janusz Wojciechowski? Czy aby nie jest tak, że pan każe to sługa musi?

Niżej tabela wyników głosowań i wykresy słupkowe – wykonał Józef Bizoń.

Boguchwała, A.D. 30 listopada 2010 r. – Mgr inż. Józef Bizoń.

Opublikowano na: http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=142&pid=2923

 

 

TABELA. Zestawienie zbiorcze wyników głosowań do wszystkich sejmików województw w wyborach samorządowych w 2010 r. i 2006 r.

A

B

C

D

E

F

G

H

I

J

Sejmiki: wybory

2010 r. i  2006 r.

Uprawnio

nych

Kart

wyda

nych

Głosów odda

nych

Frekwe

ncja

[% D/B

dla 2010];

[% C/B

dla 2006]

Głosów ważnych

Kart brakujących [C-D]

Głosy nieważne

+ brakują-ce  karty

 [C-F]

% głosy nieważne

 +brakują

ce  karty [% H/C]

Frekwe

ncja efekty-wna

[ważne/

upraw

nionych]

[% F/B]

 

dolnośląskie - [2010 r.]

2 337 756

1 058 002

1 056 357

45.19%

941 035

1 645

116 967

11,06%

40,25%

dolnośląskie - [2006 r.]

2 330 091

1 040 981

1 039 507

44,68%

909 622

1 474

131 359

12,62%

39,04%

 

kujawsko-pomorskie - [2010 r.]

1 649 962

743 414

741 828

44.96%

644 768

1 586

98 646

13,27%

39,08%

kujawsko-pomorskie - [2006 r.]

1 631 856

704 242

702 713

43,16%

606 876

1 529

97 366

13,83%

37,19%

 

lubelskie - [2010 r.]

1 754 645

876 767

875 639

49.9%

777 542

1 128

99 225

11,32%

44,31%

lubelskie - [2006 r.]

1 738 882

844 211

841 631

48,55%

743 022

2 580

101 189

11,99%

42,73%

 

lubuskie - [2010 r.]

809 639

373 212

372 379

45.99%

325 439

833

47 773

12,80%

40,20%

lubuskie - [2006 r.]

800 027

364 901

364 300

45,61%

316 004

601

48 897

13,40%

39,50%

.

łódzkie - [2010 r.]

2 064 264

961 468

959 392

46.48%

844 134

2 076

117 334

12,20%

40,89%

łódzkie - [2006 r.]

2 075 755

947 887

946 062

45,66%

817 791

1 825

130 096

13,72%

39,40%

 

małopolskie - [2010 r.]

2 605 625

1 265 671

1 264 671

48.54%

1 119 923

1 000

145 748

11,52%

42,98%

małopolskie - [2006 r.]

2 535 175

1 165 325

1 163 409

45,97%

1 029 864

1 916

135 461

11,62%

40,62%

 

mazowieckie - [2010 r.]

4 151 659

2 118 091

2 110 815

50.84%

1 814 740

7 276

303 351

14,32%

43,71%

mazowieckie - [2006 r.]

4 067 403

2 054 783

2 046 549

50,52%

1 747 699

8 234

307 084

14,94%

42,97%

 

opolskie - [2010 r.]

828 615

339 783

339 567

40.98%

302 076

216

37 707

11,10%

36,46%

opolskie - [2006 r.]

828 960

323 432

322 785

39,02%

284 038

647

39 394

12,18%

34,26%

 

podkarpackie - [2010 r.]

1 692 578

859 675

858 110

50.7%

761 945

1 565

97 730

11,37%

45,02%

podkarpackie - [2006 r.]

1 644 190

798 396

797 289

48,56%

698 879

1 107

99 517

12,46%

42,51%

 

podlaskie - [2010 r.]

962 209

461 452

460 932

47.9%

417 830

520

43 622

9,45%

43,42%

podlaskie - [2006 r.]

949 138

431 782

431 075

45,49%

386 669

707

45 113

10,45%

40,74%

 

pomorskie - [2010 r.]

1 755 202

820 933

819 591

46.69%

734 099

1 342

86 834

10,58%

41,82%

pomorskie - [2006 r.]

1 712 812

801 843

800 266

46,81%

722 855

1 577

78 988

9,85%

42,20%

 

śląskie - [2010 r.]

3 737 672

1 606 331

1 603 971

42.91%

1 445 840

2 360

160 491

9,99%

38,68%

śląskie - [2006 r.]

3 764 889

1 504 447

1 502 014

39,96%

1 353 704

2 433

150 743

10,02%

35,96%

 

świętokrzyskie - [2010 r.]

1 048 718

562 544

561 219

53.51%

496 352

1 325

66 192

11,77%

47,33%

świętokrzyskie - [2006 r.]

1 042 473

524 283

523 209

50,29%

455 326

1 074

68 957

13,15%

43,68%

.

warmińsko-mazurskie - [2010 r.]

1 148 414

546 673

545 686

47.52%

474 680

987

71 993

13,17%

41,33%

warmińsko-mazurskie - [2006 r.]

1 130 035

522 304

521 574

46,22%

451 040

730

71 264

13,64%

39,91%

.

wielkopolskie - [2010 r.]

2 702 930

1 274 312

1 271 549

47.04%

1 077 356

2 763

196 956

15,46%

39,86%

wielkopolskie - [2006 r.]

2 641 751

1 241 297

1 236 787

46,99%

1 030 996

4 510

210 301

16,94%

39,03%

.

zachodnio-pomorskie - [2010 r.]

1 358 618

625 851

624 279

45.95%

543 617

1 572

82 234

13,14%

40,01%

zachodnio-pomorskie - [2006 r.]

1 347 748

614 181

612 215

45,57%

537 486

1 966

76 695

12,49%

39,88%

.

Cała Polska - [2010 r.]

30 608 506

14 494 179

14 465 985

47,26%

12 721 376

28 194

1 772 803

12,23%

41,56%

Cała Polska - [2006 r.]

30 241 185

13 884 295

13 851 385

45,91%

12 091 871

32 910

1 792 424

12,91%

39,98%

frekwencja wyb. za 2006 r. sprowadzona do tej samej metody liczenia co za 2010 r.

 

 

 

45,80%

 

 

 

 

 

Różnica= [Polska 2010 r.] -   [Polska 2006 r.]

367 321

609 884

614 600

1,46%

629 505

-4 716

-19 621

-0,68%

1,58%

Zestawił i opracował: Józef Bizoń