Ocena użytkowników: 2 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Przebieg wyborów na Białorusi oraz to, co się stało w niedzielę w Mińsku, pokazują ogrom klęski unijnej polityki wobec reżimu Łukaszenki. Okazuje się, że zachęty ekonomiczne dla tego kraju nie idą w parze z rzeczywistym wsparciem dla liberalizacji systemu politycznego przez Łukaszenkę. Po wydarzeniach w Mińsku jedni komentatorzy mówili, że należy zmienić politykę wobec Białorusi, inni, że czas na zastosowanie sankcji względem tego kraju, albo że trzeba trzymać się dotychczasowej linii. Jednak wydarzenia z ostatnich dni pokazały, że Unia nie jest żadnym partnerem dla Łukaszenki i swoją polityką niczego w jego kraju nie zmieni.

Łukaszenka ma silną pozycję, dysponuje silnym aparatem państwowym, milicją, służbami, a dzięki pieniądzom z Chin i ropie z Wenezueli uda mu się zapewne utrzymać ekonomiczną pozycję kraju na przyzwoitym poziomie. Przez to wszelkie próby zmuszania czy zachęcania przywódcy do normalizowania sytuacji w jego kraju są z góry skazane na niepowodzenie. Po co miałby się on decydować na liberalizację systemu, która może kosztować go wygodne życie, jeśli jego pozycja polityczna i ekonomiczna nie jest zagrożona? Łukaszenka to typowy dyktator, którego głównym celem jest zapewnienie sobie i swoim bliskim – krewnym i politycznym – korzyści płynących z posiadanej władzy. To oznacza, że aby dojść do demokracji kraj ten musi przejść tę samą drogę, co Polska.

W wyniku polskiej transformacji ludzie związani z establishmentem komunistycznym zostali włączeni w system państwa demokratycznego. I jak czerpali korzyści z budowania komunistycznej Polski, tak czerpią je dalej w demokratycznym kraju. Nie dość, że nie zostali rozliczeni za okres PRL, to jeszcze stali się dominującą grupą w newralgicznych miejscach dla państwa i gospodarki – zakładali w latach 90. wielkie firmy, weszli do mediów, administracji państwowej itp. Zachowali dominującą pozycję w takich sferach, jak media, kultura, administracja. Dzięki przygotowanej przez komunistyczne państwo transformacji, zachowali swoje wpływy w III RP.

Łukaszenka zgodzi się na liberalizację ustroju, na dojście do demokracji, tylko jeśli on i jego polityczni kompani - jak polscy komuniści - otrzymają silną pozycję w nowym ustroju. Jeśli otrzymałby on gwarancje, że nie zostanie rozliczony za swoje zbrodnie, że jego rodzinie i przyjaciołom nie grożą sankcję za czasy zniewolenia, może zgodziłby się na rzeczywiste złagodzenie terroru. Jednak inicjatywa w tej sprawie musiałaby wyjść od Łukaszenki. On, na wzór polskich aparatczyków z PRL, musiałby zaproponować Okrągły Stół opozycji. A na tę decyzję nie może mieć wpływu Unia Europejska. Jej przywódcy nie zaproponują otwarcie dyktatorowi takiej umowy, choć główni unijni gracze nie mają oporów np. przed robieniem interesów z Mińskiem. Umowa taka jednak kłóciłaby się z odczuciami społeczeństw Europy odnośnie reżimów takich jak białoruski.

To wszystko paradoksalnie oznacza, że przed Białorusią wciąż istnieje szansa na nie popełnienie błędów, które popełniono w Polsce. Zaproszenie gen. Jaruzelskiego do Pałacu Prezydenckiego i zesłanie ks. płk. Żarskiego do rezerwy kadrowej MON za kazanie o braku wartości w życiu publicznym III RP jest symboliczną spuścizną polskiej drogi do demokracji. Być może lepiej więc czekać aż reżim Łukaszenki upadnie, uda się rozliczyć jego funkcjonariuszy oraz zbudować prawdziwe silne i sprawiedliwe społeczeństwo, a nie zadowalać się przeistoczeniem reżimu w parademokrację. A czekać warto, mimo krwi i siniaków zostawionych na opozycji przez białoruskich milicjantów...

Za: http://stanislawzaryn.salon24.pl/

Klub Współczesnych Narodowców

"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"

„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.


"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb


Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)

"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza


Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.


„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń


Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!


„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”  – George Orwell

"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”


„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)


(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller


Rabin Icek Kaduri ujawnił imię Mesjasza - Jezus

Odsłon artykułów:
47853698