W 2008 roku MSZ Sikorskiego wydało 220.000 $ na lobbystę BGR w Waszyngtonie. Po zakończeniu kontraktu człowiek BGR pojawiał się na nasiadówkach obok Radka. Teraz ten człowiek pracuje dla McCain Institute. A McCain niedawno atakował rząd Beaty Szydło.
Podobno wraz z rządem Tuska dokonaliśmy "skoku cywilizacyjnego", ale innym krajem którym korzystał w tym samym okresie z lobbyingu BGR była Serbia, będąca wtedy na banie społeczności międzynarodowej. Elitarne towarzystwo.
Nie wiadomo co lobbysta BGR wykonał dla nas Polaków za te 220.000 $, ale zauważamy, że po zakończeniu kontraktu jeden z głównych ludzi lobbysty, Kurt Volker, kręcił się często na tych samych nasiadówkach co Radek. Przypadek ?
bgrdc.com/b/bio/30/Ambassador-Kurt-Volker
Sikorskiego i Volkera widać razem na spotkaniu w Krakowie w 2009 roku (zdjęcie poniżej) oraz na konferencji w 2011 roku, w której uczestniczyła także małżonka Radka, Anne Applebaum (jako moderator, czyli dostała za to kasę), na której Kurt Volker pojawił się jako "dyrektor zarządzający" BGR ("managing director"):
www.gmfus.org/events/sikorski-feinstein-cap-conference-us-polish-european-relationship
Warto zauważyć, że Kurt Volker jest także executive director w McCain Institute, z uwagi na to, że kilka miesięcy temu senator McCain ostro atakował rząd PiS:
Ponieważ Radek używał MSZ jak prywatny folwark (obiadki za 1500 PLN, samochody BOR wysyłane po pizzę lub na lotnisko aby odwieźć kolegów syna, promocja książki kucharskiej żony w ambasadzie RP w Waszyngtonie, itd)) można przypuszczać, że Sikorski kombinował coś dla siebie za te 220.000 $ z kieszeni podatników.
Ciekawe czy w MSZ jest jakiś raport lobbysty BGR i czy można prześledzić lepiej kontakty Radka z ludźmi BGR, takimi jak Paul Volker, po końcu kontraktu MSZ ?
Sikorski i człowiek lobbysty BGR (pierwszy z prawej) w Krakowie (rok 2009)
Firma której doradza dostała w 2008 roku 220.000 $ od MSZ Sikorskiego