Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Żyjemy w czasach kultu jednostki. Z tym, że nie ma jasno określonego autorytetu który byłby obiektem tego kultu. Natomiast jest nim każdy pojedynczy człowiek. Gazety "dla pań- kuszą tytułami: Jak osiągnąć superorgazm, najlepsze pozycje seksualne dla ciebie i dla niego, jak mieć jędrne pośladki. O gazetach "dla panów- lepiej nie wspominać, ale nawet publikatory dla nastolatków pełne są tego typu porad, a opis "pierwszego razu- nikogo nie szokuje.

Liczy się tylko zaspokojenie własnych potrzeb cielesnych. Wszystkie konsekwencje, to co stoi na przeszkodzie samozaspokojeniu jest balastem i należy się tego pozbyć. Niestety, media katolickie omijają temat seksualności człowieka jakby go w ogóle nie było. Nastolatek głęboko przywiązany do kościoła, ale przeżywający właściwe dla jego wieku zainteresowanie płcią przeciwną nie znajdzie odpowiedzi na swoje obawy, pytania w prasie katolickiej. Chrześcijańskie media wolą się skoncentrować na opisie pielgrzymek niż na próbie odpowiedzi na "te tematy-. Zupełnie tak jakby młody człowiek biorący aktywny udział w życiu kościoła nie miał pytań dotyczących cielesności.

Akt seksualny dwojga kochających się ludzi jest nie tylko fizycznym zbliżeniem. Jest również oddaniem drugiej stronie swojej duchowości na tą chwilę, swoich obaw, nadziei, uczuć, wiary i wątpliwości. Ale nikomu się nie chce wytłumaczyć tego młodzieży, pozostawiając ją na pastwę nihilistycznych "poradników-. Demonstrowanie swoich odmienności seksualnych, bezwstyd, aborcja są tylko efektem tego zaniedbania. Bo co jest przyczyną aborcji?

Ta przyczyną jest brak odpowiedzialności. Jeżeli liczy się tylko zaspokojenie swoich własnych potrzeb i "megaorgazm- to dziecko wcale nie musi być owocem miłości. A więc staje się balastem. Skoro jednak odpowiedzialność również jest balastem i należy ją usunąć w cień to dla własnej wygody można zamordować poczętego człowieka. Można również zabić ciężko chorego człowieka (eutanazja), gdyż ten również staje się przeszkodą dla wygody swoich bliskich. Rodzice i propagandziści dający nastolatkom prezerwatywy zamiast rozmowy stwarzają atmosferę przyzwolenia na brak uczuć. "Rób co chcesz, z kim chcesz, byle dziecka nie było-. Również naturalna konsekwencją takiego odejścia od wartości wyższych w stronę wygodnictwa są parady homoseksualne. Jeżeli liczy się tylko jednostka i jej zaspokojenie to czemuż osoby które mają inne popędy maja być "dyskryminowane"?

 Przecież oni również maja prawo do nieskrępowanego zaspokajania siebie. Właśnie dlatego oprócz walki z przejawami zła jakimi są aborcja, eutanazja, narkotyki, propaganda homoseksualna, kościół i media katolickie powinny skoncentrować się na podjęciu polemiki z nihilistami również w sprawach intymnych. W dzisiejszych czasach relatywizmu moralnego nie wystarczy mówienie o szatanie i piekle, trzeba wskazywać konkretną, realna alternatywę. Trzeba uświadamiać.

Krzysztof Kocur