W latach 2005–2009 zatrudnienie w administracji publicznej wzrosło łącznie o 90 tys. etatów. Jeżeli przyjmiemy, że przeciętny roczny koszt netto zatrudnienia urzędnika wynosi 50 tys. złotych (pensja, uzbrojenie miejsca pracy, szkolenia etc.), co prawdopodobnie jest zaniżonym szacunkiem, to w 2010 roku koszt tego zwiększonego zatrudnienia wyniósł 4,5 miliarda złotych, a w 2011 roku będzie jeszcze większy, zbliżony do 5 miliardów złotych. To jest kwota zbliżona do szacunków dodatkowych dochodów sektora finansów publicznych, które ma przynieść podwyżka stawki VAT o 1 punkt procentowy - napisał w “Dzienniku” dr Krzysztof Rybiński.
Ostatnie działania rządu w zakresie finansów i gospodarki Rybiński nazywa propagandą. Według niego – podwyżka podatków nie będzie 3-letnia, lecz trwała, gdyż żadnych cięć w administracji nie będzie, a zatem nie zmniejszą się wydatki budżetu, które Tusk chce sfinansować z naszych kieszeni.
Rząd PO-PSL funduje nam następujący, zły dla Polski, scenariusz. Najpierw prowadząc złą politykę gospodarczą i zatrudniając bez opamiętania nowych urzędników, doprowadził do radykalnego wzrostu wydatków sektora finansów publicznych, do poziomu najwyższego w historii i zabójczego dla kraju o relatywnie niskim dochodzie narodowym na mieszkańca. [...] teraz sięgają do kieszeni podatników, żeby zapłacili za błędy rządzących - twierdzi Rybiński.
Były wiceprezes NBP krytykuje też sposób podjęcia decyzji o podwyżce VAT. Zdaniem Rybińskiego, Platforma Obywatelska, która bez podwyższyła podatki bez żadnych konsultacji społecznych, zasługuje na nową nazwę: Platforma Antyobywatelska.
Całość artykułu Krzysztofa Rybińskiego na stronie dziennik.pl.
(wg, “Dziennik Gazeta Prawna”)
Za: niezalezna.pl