Poseł Robert Winnicki (Konfederacja, Ruch Narodowy) w mocnych słowach skrytykował wicepremiera Jarosława Gowina za otwarte deklarowanie, że planowana duża podwyżka płacy minimalnej ma służyć zatrzymaniu w Polsce migrantów z Ukrainy.
Jak informowaliśmy, wicepremier Jarosław Gowin komentując plany znacznego podniesienia w Polsce płacy minimalnej podkreślił, że będzie to szczególnie korzystne dla ukraińskich imigrantów zarobkowych, pomagając ustabilizować ich sytuację z zachęcając do osiedlenia się w Polsce.
– (…) dzięki temu ustabilizujemy sytuację około miliona w tej chwili pracowników ukraińskich. Oni na ogół pracują na tym najniższym wynagrodzeniu – powiedział Gowin. – Jeżeli chcemy, żeby oni tutaj pozostali, żeby tutaj zakładali swoje rodziny, żeby nie tylko pracowali, ale płacili podatki, to na pewno musimy zrobić jakiś ruch, żeby te wynagrodzenia dla pracowników ukraińskich były wyższe – podkreślił wicepremier.
Słowa Gowina krytycznie skomentował jeden z liderów Konfederacji Wolność i Niepodległość oraz szef Ruchu Narodowego, poseł Robert Winnicki.
„Ukraińcy dostają polską emeryturę mimo, że jej nie wypracowali a teraz rząd będzie zarzynał polskie przedsiębiorstwa. W czyim interesie? Ukraińców! Gowin zapowiada też masowe przyznawanie obywatelstwa. Trzeba zatrzymać to szaleństwo!” – napisał na Twitterze.
Ukraińcy dostają polską emeryturę mimo, że jej nie wypracowali a teraz rząd będzie zarzynał polskie przedsiębiorstwa. W czyim interesie? Ukraińców! Gowin zapowiada też masowe przyznawanie obywatelstwa. Trzeba zatrzymać to szaleństwo!
— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) September 10, 2019
#StopImigracji#Konfederacja pic.twitter.com/TKKiqdHe5l
Podobnie wypowiedział się także inny, czołowy polityk Konfederacji i Ruchu Narodowego, Witold Tumanowicz:
„Gowin twierdzi, że trzeba zrobić ruch w celu masowego osiedlania się Ukraińców w Polsce. Stwierdził też, że Ukraińcy mogą być przyszłymi przywódcami w Polsce. Czy to już ksenofobia mówić, że w Polsce rządzić powinni Polacy?”
Gowin twierdzi, że trzeba zrobić ruch w celu masowego osiedlania się Ukraińców w Polsce. Stwierdził też, że Ukraińcy mogą być przyszłymi przywódcami w Polsce.
— Witold Tumanowicz (@WTumanowicz) September 10, 2019
Czy to już ksenofobia mówić, że w Polsce rządzić powinni Polacy?
Przypomnijmy, że zaledwie kilka dni temu w Krynicy Jarosław Gowin powiedział, że najbardziej interesuje go „ściąganie do Polski ludzi, którzy mogą być polską elitą”. Jego zdaniem, Polska powinna inwestować w ściąganie m.in. z Ukrainy wykwalifikowanych pracowników. – Zamiast cieszyć się, że w Polsce pracuje dziś ponad milion Ukraińców wykonujących relatywnie proste prace, powinniśmy zacząć walczyć o ukraińskich lekarzy, informatyków, naukowców – cytuje Gowina portal Bankier.pl.
Należy zaznaczyć, że to kolejne wypowiedzi Gowina w tym tonie. O nadawaniu polskiego obywatelstwa ściąganym do Polski imigrantom ze Wschodu Gowin mówił już ponad dwa lata temu.
Twitter.com / Kresy.pl
Za: Kresy.pl (10 września 2019)
Totalny odlot Gowina! Uzasadnia podniesienie płacy minimalnej troską o los pracowników z Ukrainy
Jarosław Gowin jako jeden z powodów planowanego radykalnego podniesienia płacy minimalnej podał chęć poprawy jakości życia pracowników … z Ukrainy. Wypowiedź jasno dowodzi, że nie ma pojęcia o czym mówi.
Gowin użył tego argumentu w wywiadzie dla Radia Zet. Jak sam twierdzi jest on „kontrowersyjny”. Według polityka z obozu władzy podniesienie płacy minimalnej pozwoli na ustabilizowanie sytuacji około miliona Ukraińców pracujących w Polsce.
– Jeżeli chcemy, żeby oni tutaj pozostali, żeby tutaj zakładali swoje rodziny, żeby nie tylko pracowali, ale płacili podatki, to na pewno musimy zrobić jakiś ruch, żeby te wynagrodzenia dla pracowników ukraińskich były wyższe – twierdzi Gowin.
Minister stwierdził też, że Ukraińcy pracują na ogół za najniższą stawkę. Pokazuje to dobitnie, że Jarosław Gowin nie ma pojęcia o czym mówi.
Według opublikowanych w tym roku badań firmy Sedlak&Sedlak 60 proc. pracujących w Polsce Ukraińców otrzymywało w 2018 roku wynagrodzenie w wysokości od 2,5 do 3,5 tys. złotych „na rękę” a 15 proc. zarabiało nawet więcej. Dodatkowo pracownicy z Ukrainy otrzymują często np: darmowe zakwaterowanie, posiłki czy transport z miejsca zamieszkania do miejsca pracy.
Z tego samego raportu wynika, że aż 20 proc. Polaków otrzymywało pensje niższe od 2,5 tys. złotych.
Wysokie zarobki Ukraińców wynikają między innymi z tego, że ponad 70 proc. z nich pracuje fizycznie, najczęściej w branży budowlanej lub przemyśle.
Z opublikowanych niedawno danych GUS wynika, że ponad 70 proc. Ukraińców pracujących i płacąc składki ubezpieczeniowe ZUS to mężczyźni.
Źródło: Radio Zet/Sedlak&Sedlak/GUS
Za: Najwyższy Czas! (10/09/2019)