Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 
AgustaWestland kupi większościowy pakiet akcji świdnickiej fabryki śmigłowców. Włosko – brytyjski koncern pokonał w przetargu czeską spółkę Aero Vodochody. Agencja Rozwoju Przemysłu oficjalnie ogłosiła wyniki przetargu.
- W toku długotrwałych rozmów udało się Agencji wynegocjować od zwycięskiej firmy kwotę zdecydowanie większą niż pierwotnie przez nich proponowana – informuje Roma Sarzyńska – Przeciechowska, rzecznik prasowy ARP. Kwoty tej jednak nie ujawniono dziennikarzom.

Bój o świdnickie zakłady rozpoczął się jeszcze w ubiegłym roku, kiedy to Agencja Rozwoju Przemysłu, jako właściciel ponad 87 proc. części kapitału zakładowego spółki, zaprosiła do składania ofert na zakup akcji PZL-Świdnik. Do przetargu zgłosiło się dwóch graczy. Od samego początku faworytem był włosko – brytyjski koncern AgustaWestalnd. Włosi od ponad 10 lat składali zamówienia w Świdniku i są obecnie jednym z najważniejszych partnerów dla fabryki. Poza tym posiadają już ok. 6 proc. akcji tego zakładu.
O zakup ostatniego dużego państwowego zakładu lotniczego, produkującego m.in. śmigłowce dla wojska, oprócz włoskiej firmy starały się też czeskie Aero Vodochody. Jednak 13 lutego ARP nieoczekiwanie wybrała drugiego konkurenta. Odpowiedź Agusty była natychmiastowa – zagrozili, że gdy czeska spółka przejmie zakłady, oni wycofają swoje zamówienia w Świdniku. To wywołało protesty związkowców PZL, którzy obawiali się, że utrata tak ważnego kontrahenta pozbawi firmę zysku, a to doprowadzi do redukcji miejsc pracy.
Kolejne miesiące przyniosły kolejny zwrot akcji. Pod koniec marca Agusta złożyła nową, lepsza ofertę na zakup akcji PZL-Świdnik i decyzją ARP wróciła do gry.
W międzyczasie pojawiły się oskarżenia o powiązania właściciela Aero z rosyjskimi służbami specjalnymi. Choć właściciel czeskiej spółki zaprzecza tym doniesieniom, Biuro Bezpieczeństwa Narodowego przy Prezydencie RP twierdzi, że sygnały te w dużej części są prawdziwe.
Ostatecznie, z trudnego boju o objęcie większościowego pakietu akcji świdnickich zakładów zwycięsko wyszła AgustaWestland. Pod jej skrzydła przejdzie ok. 4 tys. pracowników fabryki.
Tak zadecydowała Agencja Rozwoju Przemysłu, która jest właścicielem 87 proc. akcji spółki.
Na starcie wyścigu po PZL włoski inwestor uchodził za faworyta, jednak na początku tego roku okazało się, że negocjatorzy z ARP wyżej oceniają wstępną ofertę Aero. Jak podawała lokalna prasa, pierwotna oferta Agusty Westland oscylowała wokół 22 zł za akcję – poniżej wartości wyceny firmy. Czesi zaoferowali więcej, a poza tym przedstawili ciekawe plany inwestycyjne. Dlatego Aero Vodochody dostała pierwszeństwo w negocjowaniu prywatyzacji PZL. Ale agencja pozostawiła też otwartą furtkę Włochom. Wiosną Agusta Westland dostała szansę na poprawienie oferty i z niej skorzystała. Od kwietnia trwała znów równorzędna rywalizacja.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Włosi przebili na finiszu negocjacji ofertę Penty, proponując tym razem za akcje polskiej spółki ponad dwukrotnie wyższą cenę od pierwotnej propozycji. Przychody PZL Świdnik, zatrudniającego ok. 4 tys. osób, w ubiegłym roku wyniosły 420 mln zł. Włosko-brytyjska grupa odpowiada dziś za ok. 30 proc. zamówień spółki.

Na podst.: kurier.lublin.pl. rp.pl

Za: InfoPatria.pl (" PZL Świdnik dla Włochów")
http://www.bibula.com/?p=12724