Pamięć Walka i Męczeństwo
Pacyfikacje w Galicji Wschodniej 1930 r.
- Szczegóły
- Kategoria: Pamięć Walka i Męczeństwo
- Odsłony: 11181
Brak oficjalnej reakcji na akty ukraińskiego terroru groziło też, że ludność kresowa "weźmie sprawę we własne ręce". Związek Obrony Kresów Wschodnich i Związek oficerów Rezerwy już zresztą zaczęły tworzyć oddziały samoobrony. W tej sytuacji marszałek Józef Piłsudski osobiście wydał polecenie przeprowadzenia pacyfikacji. Były one przeprowadzane od 16 września do 30 listopada 1930r. Przeprowadzono je w 415 wsiach, w których według informatorów sił bezpieczeństwa istniały komórki OUN. Wzięło w niej udział około tysiąca policjantów i żołnierzy. Według ministra Felicjana Sławoja Składkowskiego pacyfikację przeprowadzono według następującego scenariusza. Oddział po przybyciu do wsi otaczał ją, a jego dowódca wzywał sołtysa lub wójta i informował go o celach akcji i żądał wydania broni, materiałów wybuchowych itp. Mieszkańcy musieli siedzieć w chatach i nie wolno im było ich opuszczać. Następnie u osób podejrzanych przeprowadzono rewizję. Te były przeprowadzane bezwzględnie. W jej trakcie demolowano całe domy. Zrywano podłogi, a nawet całe dachy. Wysypywano zboże i inne płody rolne. Gdy gospodarze odmawiali otwarcia drzwi, wyłamywano je. Dokonywano także przeszukiwań w pomieszczeniach należących do Cerkwi greckokatolickiej. Wobec opornych stosowano też przemoc fizyczną , zwłaszcza wobec osób, które nie chciały podpisać deklaracji lojalności. Według źródeł ukraińskich, na skutek obrażeń doznanych przy biciu zmarło 7 osób, a zdaniem polskich 2.
Podkreślić trzeba, że w czasie pacyfikacji nie spalono żadnego zabudowania, ani też nie oddano żadnego strzału. Według oficjalnych informacji w czasie pacyfikacji zatrzymano tysiąc siedemset trzydzieści dziewięć osób, z których pięćset sześćdziesiąt sześć wypuszczono , a resztę przekazano do dyspozycji sądu. Wśród zatrzymanych było dwustu dwudziestu studentów, trzystu sześćdziesięciu uczniów szkół średnich i trzydziestu księży.
W czasie rewizji znaleziono 1287 sztuk broni długiej, 566 rewolwerów, 398 bagnetów, 31 granatów, kilkadziesiąt metrów lontu i 100 kg materiałów wybuchowych. Znaleziono też dokumenty organizacyjne i nielegalną literaturę. W toku przesłuchiwań podejrzanych uzyskano szereg ważnych informacji operacyjnych umożliwiających lepszą niż dotąd walkę z nacjonalistycznym podziemiem.
Konsekwencją pacyfikacji było zawieszenie działalności kilku ukraińskich instytucji , w tym gimnazjum państwowego z ukraińskim językiem nauczania w Rohatynie. Na jego strychu znaleziono ręczne i race do podpalania dachów krytych słomą. Podobny los spotkał liceum ukraińskie w Tarnopolu. W twierdzy brzeskiej osadzono też kilkudziesięciu działaczy ukraińskich. Wśród nich także pięciu posłów UNDO, największej legalnie działającej partii ukraińskiej. We Lwowie aresztowano też komendanta UWO- Ukraińskiej Wojskowej Organizacji Juliana Hołowińskiego, który zginął podczas próby ucieczki.
Pacyfikacja wywołała liczne protesty opinii publicznej w niektórych krajach m.in. w Wielkiej Brytanii, Franci i Niemczech. Organizacje ukraińskie złożyły skargę do Ligi Narodów. Ta jednak uznała, ze postępowanie władz polskich było uzasadnione terrorem OUN.
Marek A. Koprowski
Za: http://www.kresy.pl/historia,miedzywojnie?zobacz/pacyfikacje-na-wolyniu-1930r
RadioMaryja.pl
24 styczeń 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Polscy rolnicy i francuscy politycy zarzucają Donaldowi Tuskowi zwłokę w sprawie zablokowania umowy Mercosur
- Ustawa incydentalna – głosami Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, PSL i Razem – przyjęta przez Sejm
- Rząd Donalda Tuska przyspiesza „rozliczenia” polityków opozycji
- Podlaskie: Straż Graniczna tworzy nowy rodzaj służby
- Pod hasłem „Każde życie: dlatego maszerujemy” w USA odbył się 52. Narodowy Marsz dla Życia
- Resort kultury próbuje zniszczyć Muzeum „Pamięć i Tożsamość” imienia świętego Jana Pawła II w Toruniu
- D. Trump: Jeśli OPEC obniży ceny ropy, wojna w Ukrainie zakończy się natychmiast
- Prof. P. Gliński o działaniach MKiDN wobec Fundacji „Lux Veritatis” i Muzeum „Pamięć i Tożsamość”: Moim zdaniem wynika to z obecnej sytuacji w polityce. W Polsce nie ma demokracji, jest pełzająca dyktatura, która opiera się m.in. na igrzyskach, gdzie musi być krew i ofiary
- Serbia pogrąża się w strajku generalnym – tysiące ludzi na ulicach, zamknięte sklepy, szkoły i teatry
- Ks. P. Wróbel: Helena Kmieć była przede wszystkim oddana temu, co robiła. Wierzyła bardzo mocno, że to ma sens. Zawsze, kiedy jej na czymś zależało, to bardzo mocno angażowała się w to, by dojść do celu
- [TRANSMISJA W TV TRWAM] Sympozjum „Oblicza współczesnej polityki” w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu
- Lubuskie: pożegnanie żołnierzy XVI zmiany PKW Rumunia