Warto przeczytać
Apologia Starszej Pani
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 4548
Gdzie jej równać się z “młodą, wykształconą z wielkiego miasta”, która na bieżąco śledzi wszystkie “trendy”, studiuje modne kierunki i – co tu dużo pisać – jest atrakcyjniejsza medialnie. We współczesnej kulturze obrazkowej, to ona wiedzie prym i to ona znajduje się na telewizyjnym świeczniku.
Dwa obrazki
Obrazek 1: Starsza kobieta wspomina w Radiu Maryją dziecięcą przygodę z Powstania Warszawskiego.
„Gdy byłam małą dziewczynką (miałam 11 lat), jak to dziecko wyrwałam się matce i pobiegłam na sąsiednie podwórko. Spoza krzaków obserwowałam jak esesmani powiesili dwóch młodych chłopców (16-17 lat), później grali polską czapką wojskową w piłkę. Nie wytrzymałam. Podbiegłam i wyrwałam im tę czapkę. Byli tak zaskoczeni, że zanim ruszyli za mną w pościg ja im zniknęłam w zaułkach ruin miasta. Potem byłam w kościele, który był wyłożony zabitymi ludźmi Widziałam też jak ktoś wydał Niemcom polskiego powstańca, który został przez nich rozstrzelany” (wypowiedź zacytowana skrótowo i z pamięci).
Obrazek 2: Akcja dzieje się w pociągu relacji...mniejsza z tym.
Paniusia ok. trzydziestki. Przez cały czas podróży nie rozstaje się z telefonem. Głos specyficzny, trajkotliwy. Z tego co trajkocze wynika, że skończyła chyba wszystkie modne kierunki studiów: informatykę, prawo i podyplomową bankowość. Narzeka na jakość klubów nocnych w mieście X. Lubi politykować. Naśmiewa się z prawicy i oburza na Radio Maryja. Komentuje przejeżdżające miejscowości: „dziura”. „pokomunistyczne budynki”, “prowincja”. A zaraz potem coś o koleżance, która żyje z jakimś facetem, a już dawno powinna go zostawić. Od czasu do czasu rzuca okiem na leżącą przed nią “Machinę”. Jednak szybko nudzi się i zaraz wraca do ukochanego telefonu.
Wątpliwa wyższość “paniusi”
Powyższe zestawienie jest wynikiem spontanicznej obserwacji tych dwóch kobiecych typów. Widać z niego, że domniemana wyższość kulturowa - egoistycznej, zapatrzonej w siebie trzpiotki, od doświadczonej, styranej życiem kobiety, jest mocno wątpliwa. Wiedza na temat nowych technologii, prawa, bankowości nie przekłada się przecież na mądrość życiową w klasycznym rozumieniu. Czy paniusia z pociągu widziała z bliska śmierć? Grozę wojny, która zmienia perspektywę patrzenia na życie? Czy jest w stanie poświęcać się dla innych? Czy doświadczyła rozczarowań miraży życiowych jakimi mami ludzi młodość? Kto zatem wart jest większego zaufania: zakompleksiona “młoda-stara” panna (singielka), czy starsza kobieta z instynktem lwicy (w pozytywnym znaczeniu tego słowa)?
Nie ulega wątpliwości, że w sensie moralnym i mądrościowym młodsza nie dorównuje starszej. Jej wybory religijne i polityczne są o wiele mniej wiarygodne, bo nie opierają się na naturalnej mądrości płynącej z doświadczenia życiowego, podpartego cierpieniem i modlitwą. Wbrew pozorom to właśnie “młode, wyzwolone” łatwiej poddają się obróbce medialnej przez publikatory. To w ich zachowaniu widać bezkrytyczną akceptację mód i trendów społeczno-politycznych. A niekiedy - pomimo wykształcenia - zadziwiające luki w wiedzy.
Starsze, wbrew temu co się mówi, swój podstawowy wybór społeczno-religijny dokonują w sposób całkowicie świadomy. Nikt przecież nie zmusza je do słuchania Radia Maryja (z którym są zazwyczaj kojarzone). To one wykonują ten pierwszy, całkowicie świadomy krok (pomimo uśmiechów i docinków rodziny), jakby przeczuwając, że tam jest najbliżej prawdy.
Gwoli sprawiedliwości - i one nie są bez wad. W dążeniu do celu bywają uparte i zaborcze, czasami bezkrytyczne w swych wyborach politycznych. Niemniej takie zachowanie jest z psychologiczno-racjonalnego punktu widzenia usprawiedliwione. Silne poczucie upływającego czasu sprawia, że nie chcą tracić go na analizę wysublimowanych koncepcji politycznych i pragną jak najprostszą drogą osiągać cele, które w perspektywie życia ich dzieci i wnuków wydają im się istotne.
* * *
“Moje przekonania są przekonaniami starej kobiety, która w kącie kościoła mamrocze swoje pacierze” – pisał N. G. Davilla. Z jednej strony czysta, ufna wiara i pewność tej kobiety, z drugiej jej młoda, gniewna wnuczka czy córka, tracąca czas na “bunty”, “nowoczesność” i “wyzwolenie”. Jednak dopóki Starsza Pani szepcze w Kościele swoje pacierze jest szansa, że Młoda, kiedyś mimo wszystko zajmie jej miejsce.
Dariusz Zalewski
Za: http://dzalewski.blogspot.com/
RadioMaryja.pl
06 luty 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Serwis informacyjny: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej” poniesie konsekwencje ataku na posła
- Polski Punkt Widzenia: Dr Krzysztof Kawęcki (05.02.2025)
- Człowiek odpowiedzialny za strzelanie do górników został wiceszefem ochrony Jastrzębskiej Spółki Węglowej
- A. Szymański: Nam, obrońcom życia, prof. Włodzimierz Fijałkowski często mówił tak: „Wszystkie argumenty są za życiem. Musicie tylko do nich życzliwie przekonać”
- Maska na czas kampanii. Rafał Trzaskowski próbuje pozyskać prawicowy elektorat
- Myśląc Ojczyzna – Ks. Bp Tadeusz Bronakowski
- USA chcą przejąć kontrolę nad Strefą Gazy
- Informacje Dnia 05.02.2025 [20.00]
- Protest europejskich hutników w Brukseli
- Dr M. Kawa: USAID finansowała inicjatywy często sprzeczne z kulturą danego kraju
- Głos z Krakowa