Czyli na jaką Polskę głosować.
Truizmem jest stwierdzenie, że Polska nie jest rajską, samotną wyspą. Jesteśmy prowincją dyktatorskiej, faszystoidalnej Unii. A ta jest etapem na drodze do narzucenia światu rządów ideologów NWO. Tak się bowiem składa, że jednym z twórców zarówno Wspólnoty Europejskiej jak i tajemniczej Grupy Bilderberga (obszerniej o niej napiszę w następnym felietonie) był "zapomniany" na lekcjach historii w szkole wielki i wpływowy "nasz" rodak, z pochodzenia niemiecki Żyd, mason Józef Retinger.
http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Retinger
O faszystoidalnych praktykach Unii pisano już wiele. Przypomnę tylko kilka przykładów. Gdy Austriacy przed laty wybrali sobie do rządu "niewłaściwego" prawicowego polityka Haidera, Austrię przez rok Unia politycznie bojkotowała. Gdy Irlandczycy w referendum odrzucili traktat lizboński, w absurdalny i niezgodny z prawem unijnym sposób zmuszono ich do kolejnego "referendum". A w nim, dzięki zmasowanej propagandzie, naciskom i staszakiem wykluczenia z Unii, a ostatecznie "cudami nad urną", traktat przeforsowano i narzucono Europie jako unijną konstytucję. Dalej…
Tzw. europarlament nie posiada prerogatywy legislacyjnej. Jest niezwykle kosztowną dekoracją imitującą demokratyczne procedury panujące w Unii. Prawo unijne tworzy t.zw. komisja, której szefa i członków nie wybiera się w powszechnych wyborach. A już skandalicznie urąga demokracji procedura wyboru t.zw. prezydenta Unii. Nie tylko nie wybierają go mieszkańcy prowincji składowych Unii, nie wybiera go nawet dekoracyjny "parlament" europejski, wybiera go rządząca dyktatorsko Unią sitwa we własnym gronie. Jako pierwszego "prezydenta" wybrano (narzucono nam) nieznanego nikomu bilderbergowca Van Rampuja.
Politycy Zachodu ponoszą odpowiedzialność za narzucenie światu bandyckiego systemu bankowego, który jest winny za gigantyczne zadłużenie całego świata i bankructwa kolejnych państw (ostatnio Grecji).
http://fronda.pl/andrzej_szubert/blog/najwiekszy_szwindel_bankierow
A za tym wszystkim czają się ideolodzy NWO, de facto właściciele świata.
Z przeróżnych źródeł i przecieków znane są ich plany. A więc depopulacja o 80 % ludzkości, m.in przy pomocy GMO, Codexu Alimentarius, wojen, głodu, chorób i szkodliwych szczepień, smug chemicznych i (jak narazie tylko dyskutowanej) eutanazji. Planuje się chipowanie tych, którzy otrzymają łaskę przeżycia i pracowania na przyszłych władców świata.
Z przecieków informacji z trwających od 3 czerwca obrad Bilderberga, a także z relacji uzyskanych przez alternatywne media z obrad Komisji Trójstronnej w Dublinie przed miesiącem wynika, że główną przeszkodą dla realizacj planów ideologów NWO jest opór kilku państw, a zwłaszcza Rosji.
Po upadku ZSRR, w czasach wiecznie pijanego Jelcyna sytuacja w Rosji rozwijała się po myśli światowej lichwy. Z dnia na dzień pojawiły się tam miliardowe fortuny rosyjskich oligarchów. Nieomal bez wyjątku są nimi rosyjscy Żydzi, którzy zaaplikowali Rosji odpowiednik narzuconego Polsce "planu Balcerowicza", czyli grabież majątku narodowego i przejęcie go przez żydowskich agentów światowej lichwy.
Losy Rosji potoczyły się jednak inaczej niż było to w Polsce. KGB w miejsce pijanego Jelcyna osadziło na rosyjskim tronie Putina. Putin nie ma wprawdzie możliwości wywłaszczenia wszystkich złodziejskich oligarchów, ale kilku z nich musiało z Rosji uciekać (agenci Sorosa – Borys Bierezowski czy Władimir Gusinski), a najbogatszy z nich (Chodorkowski) wylądował w obozie pracy. Putinowi udało się jednak zablokować dalszą "amerykanizację" Rosji, czyli próbę doprowadzenia do sytuacji, gdzie politycy są marionetkami światowej lichwy (jak to ma miejsce W USA i Unii). A to wywołało wściekłość ideologów NWO.
Od tego czasu próbują oni Rosję podporządkować sobie na różne sposoby. Na przykład poprzez zamaskowany podbój gospodarczy polegający na wciąganiu Rosji przy pomocy państw trzecich (np. Niemcy) do współpracy gospodarczej – i przy tej okazji lokowanie w Rosji kolejnych zachodnich firm i spółek. Drugą metodą były i są inscenizowane różnokolorowe "rewolucje" na obrzeżach Rosji i wciąganie w amerykańską strefę wpływów byłych republik. Inscenizowane są też prowokacje antyrosyjskie, z których doskonale pamiętamy prowokację zażydzonej Gruzji, w której taką niechlubną rolę odegrał Lech Kaczyński.
http://www.prawica.net/node/13227
Rosja atakowana jest medialnie zarówno przez wewnętrzną agenturę wpływu, jak i przez zagranicę. Dyżurnym zarzutem przeciwko Rosji są prawa obywatelskie łamane przez KGB-owca Putina.
Najjaskrawszym przykładem tej zakłamanej antyrosyjskiej kampanii prowadzonej przez zażydzone media jest sprawa oligarchy Chodorkowskiego, co trochę powracająca na łamy gazet.
http://wyborcza.pl/1,76842,7954509,Rosyjscy_bogacze_boja_sie_wladzy.html
Przy czym interesujące jest to, że gazety nie zastanawiają się, skąd i przy czyjej pomocy ten zwykły i przeciętny obywatel ZSRR w tak młodym wieku współzakładał bank Żyłsocbank, załapał się na fotel p.o. wiceministra paliw i energetyki w czasach pijanego Jelcyna, a nieco później w krótkim czasie został najbogatszym człowiekiem Rosji.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Michai%C5%82_Chodorkowski
Media nie poinformują nas, że Chodorkowski to agent Rothschilda, finansowany przez tego bankiera w celu przejmowania rosyjskiego majątku i zakładania w Rosji dywersyjnych "fundacji charytatywnych" (na wzór fundacji "filantropów" Rockefellera czy Sorosa).
Nagonce na Putina i na Rosję nie towarzyszy nagłaśnianie barbarzyńskich waruków w obozie koncentracyjnym Guantanamo. Porwanych więźniów trzyma się tam latami bez procesów i wyroków, bez możliwości kontaktów z rodzinami czy prawnikami. Łamane są w stosunku do nich wszelkie możliwe konwencje i międzynarodowe prawa, z kartą praw człowieka i obywatela na czele. Nie są też nagłaśniane medialnie nielegalne więzienia CIA. Jedynie, gdy idzie o żydowskiego oligarchę, to media przypominają sobie natychmiast o ich walce o prawa obywatelskie.
Rosja, Putin, bronią się przed inwazją ideologów NWO. Być może są oni naszą ostatnią ostoją przed nieuniknioną depopulacją, chipowaniem niewolników i zalegalizowaną eutanazją (a to nas w przyszłości pod rządami NWO nie ominie).
Po tak długim wprowadzeniu zastanówmy się – na kogo głosować?
PO to agentura Zachodu (a nie Putina – jak to głosi wielu "patriotów"). Ojciec chrzestny PO – przewerbowany agent SB Olechowski to nieomal etatowy "Polak" w grupie Bilderberga, a także w Komisji Trójstronnej – będących pasem transmisyjnym ideologów NWO na politykę, media i gospodarkę światową.
Drugi ojciec chrzestny PO – były SB-ek Czempiński – to oddany ciałem i duszą Ameryce agent USA, odznaczony przez Busha orderem CIA za zasługi dla Ameryki. Nawet taki pajac Palikot to też członek rockefellerowskiej Komisji Trójstronnej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Komisja_Tr%C3%B3jstronna
A gauleiter Tusk to człowiek Angeli Merkel. Jeśli puszcza on oczko do Rosji, to wyłącznie na polecenie jego mocodawców z Zachodu. Trudno przypuścić, aby w takiej agenturalnej prozachodniej partii (PO była zdecydowanie za Unią i traktatem) kandydat Komorowski był agentem Putina.
PiS z kolei jest ślepo proamerykański, proizraelski i prożydowski. Lech Kaczyński posłusznie brał udział w antyrosyjskich prowokacjach sterowanych z Telawiwu i Waszyngtonu. PiS zgłosił w sejmie (ustami "narodowca" Marka Jurka) projekt odszkodowań dla żydowskich organizacji roszczeniowych.
http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=142&pid=2664
Brat prezesa PiS parł do uczynienia z Polski militarnego wasala USA i "strategicznego" partnera Izraela (być może kiedyć będziemy zmuszeni pomagać w bandyckich napadach wojsk izraelskich na konwoje humanitarne).
Lewica (postkomuna) przewerbowała się w komplecie w okresie magdalenki i okrągłego stołu. Do Unii weszliśmy w czasie prezydentury "komucha" Kwaśniewskiego. To on i rząd "postkomuchów" wysłali nasze wojsko do Iraku (jako pomagierów amerykańskiego agresora i okupanta). "Postkomuch" Marek Belka, desygnowany na szefa NBP, jeździ na spotkania rockefellerowskij Komisji Trójstronnej. A sama lewica żyły z siebie wypruwała agitując za Unią i traktatem. Czyż oni mogą być jeszcze agenturą Putina?
A co z Pawlakiem i jego PSL-em? Na równi z PO, PiS-em i "postkomuną" parli oni do Unii i do traktatu, głosowali za odszkodowaniami za żydowskie mienie. A ostatnio Pawlak ogłosił plan "drugiej Kalifornii".
Mieliśmy już drugą Polskę (Gierek), drugą Japonię (Bolek) i drugą Irlandię (Tusk). Teraz czeka nas z woli chłopów druga Kalifornia – zapewne z Polakami w roli pracujących za półdarmo Meksykańczyków.
O JKM powiem tylko tyle, że bardziej nadaje się on do kabaretu lub szopki noworocznej, ale nigdy nie do Belwederu. A jego oszołomski program to sprywatyzowanie wszystkiego, łącznie z oświatą, służbą zdrowia i armią (ciekawe, kogo w Polsce z Polaków stać na kupienie uniwersytetu czy szpitala?) A dlaczego by nie sprywatyzować całej III RP? Oddać ją w ręce jakiegoś Rothschilda czy Rockefellera, może wtedy, gdy będziemy jego prywatnym folwarkiem to się naszym losem zatroszczy?
http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=142&pid=2644
Ze wszystkich kandydatów jedynie ignorowany przez media Lepper wypowiedział się przeciwko amerykańskim rakietom mówiąc, że Polska potrzebuje patriotów a nie "Patrioty". Ale i on nie podkreśla konieczności wystąpienia z Unii i wyrzucenia z Polski złodziejskiej światowej lichwy.
Jedynie Kornel Morawiecki głosi konieczność "przełamania zmowy okrągłego stołu". A wcześniej mówił na forach "Solidarności Walczącej" o sojuszu z Rosją w łamach panslawizmu. Za co zresztą okrzyczano go agentem Putina.
Zapewne ani Lepper, ani tym bardziej Morawiecki nie mają wymiernych szans na Belweder. Jednakże każdy oddany głos na jednego z tych "wykluczonych"
http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=142&pid=2467
oznacza jeden głos mniej na marionetki USA Izraela i Unii. Jeśli główni "giganci" z PiS i PO wspólnie otrzymają mniej niż 50 % głosów to zaczną się nas bać, a my zobaczymy ilu nas naprawdę jest.
Jeszcze nie wszystko jest stracone. Jeszcze możemy obronić się przed GMO, Codexem "A", depopulacją, chipowaniem nas i bankructwem.
Zagłosuj na Polską Rację Stanu!
ps. Głównym obok bandyckiego systemu bankowego narzędziem ideologów NWO jest armia USA, przebudowana zgodnie z planem neokonserwy skupionej w PNAC.
http://pl.wikipedia.org/wiki/PNAC
Celem PNAC jest zdobycie przez USA (czytaj – ideologów NWO) absolutnej dominacji nad światem.
Za: http://fronda.pl/andrzej_szubert/blog/dylemat_wyborczy_nwo_czy_dymiacy_nagan_putina