Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Prezydent Klaus: zrezygnujmy z euro!    http://tvp.info/
Czesi nie chcą euro. "Nikt nas nie zmusi"   http://wyborcza.biz/

Islandia pragnie euro (Do tych pomysłów może nie być łatwo przekonać społeczeństwo, bo według najnowszych sondaży, 60 proc. mieszkańców Islandii jest przeciwko członkostwu kraju w UE. Za takim rozwiązaniem opowiada się jedynie 26 proc. obywateli.)    http://www.hotmoney.pl/

Wielka Szwajcaria zaprasza sąsiadów: przejdźcie z UE do nas  http://wyborcza.pl/

Dania będzie w strefie euro za 10 lat  http://www.psz.pl/

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Jeszcze niedawno mogło się wydawać, że najbardziej idiotyczne wymysły „mędrców” Unii Europejskiej nie wejdą w życie w Polsce, bo Polacy swój rozum mają. Ale gorzej jest z posłami. Ci przegłosowali w piątek ustawę o parytetach, ze której wnika, że nie przymioty osoby, ale litera prawa ma sytułować miejsce kobiety i mężczyzny w życiu.
Przyjęte przez Sejm prawo zakłada, że na listach wyborczych musi się znaleźć nie mniej niż 35 proc. kobiet i nie mniej niż 35 proc. mężczyzn. Za przyjęciem ustawy było 241 posłów, przeciw - 154, a 9 wstrzymało się od głosu.
Celem ustawy - jak uzasadnili jej twórcy - ma być zwiększenie udziału kobiet w polityce. Projekt - pierwotnie wprowadzającej parytety, czyli równy udział kobiet i mężczyzn, na listach wyborczych - był obywatelską inicjatywą zgłoszoną przez Kongres Kobiet. W toku prac parlamentarnych przyjęto poprawkę zamieniającą parytet na 35-procentową wartość.
Posłowie zdecydowali także, że w przypadku wycofania się kandydata już po zarejestrowaniu listy nie straci ona ważności, nawet jeśli 35-procentowa wartość nie zostanie zachowana. Nie przyjęto poprawek mówiących, że na trzech pierwszych miejscach musi się znaleźć co najmniej jedna kandydatka, a w pierwszej piątce - co najmniej dwie.
Ponieważ ustawę, wcześniej czy później, skompromituje samo życie, zmiany, które wprowadza nie będą się odnosić do wyborów uzupełniających i przedterminowych, ponieważ zgodnie z konstytucją nie można dokonywać takich zmian podczas trwania kadencji.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
Skutki będą katastrofalne dla wszystkich.

Prof. Vernon Smith, laureat nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii  z 2002 roku twierdzi, że prawdziwe kłopoty strefy euro, a przez to całej Unii Europejskiej dopiero przed nami.
Wszystko przez błędy, które popełniono przed laty projektując cały system eurolandu.
"Są tam kraje z problemami jak Grecja i Irlandia. Tylko międzynarodowa pomoc czasowo trzyma je na powierzchni. Ale te kraje same muszą się zdyscyplinować. Inaczej staną się zależne od tych państw, które dają im pieniądze  - tłumaczy Smith w rozmowie  z RMF FM.
Noblista podkreśla, że strefa euro w dzisiejszym kształcie to nieporozumienie. - To system, gdzie niestety słabe kraje żyją na koszt tych rozwiniętych. To ogon merda psem. Europa musi to zmienić - zaznacza Vernon Smith.
Jego zdaniem, Polska powinna raz na zawsze porzucić plany przyjęcia euro. - Ja naprawdę nie rozumiem, jak kraj, który chce się rozwijać, jest w dobrej kondycji, mógłby chcieć dołączyć do strefy euro - podkreśla noblista.

Ocena użytkowników: 1 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Jej Magnificencja Rektor Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Dr hab. Katarzyna Chałasińska-Macukow


Magnificencjo,
 
Jak donoszą media w piątek (26 listopada 2010 r.) na Uniwersytecie Warszawskim ma zostać zarejestrowana nowa organizacja studencka o nazwie „Queer UW”. Ten nowy na Uniwersytecie Warszawskim byt będzie w istocie klubem skupiającym m.in. pederastów, lesbijki, transwestytów
I biseksualistów reprezentującym niebezpieczna ideologię „queer”. Jest ona częścią rewolucji kulturowej, która zaciera różnice między płciami, zwalcza rodzinę opartą na związku małżeńskim między jednym mężczyzną I jedną kobietą oraz demoralizuje dzieci I młodzież.
 
Zgoda na rejestrację takiej organizacji w placówce naukowo oświatowej opłacanej z pieniędzy podatników wpisze się w kampanię środowisk pederastów na rzecz m.in. Legalizacji związków partnerskich, następnie "małżeństw" homoseksualnych, a potem adopcji przez nie dzieci. Upowszechnianie tak szkodliwych idei na Uniwersytecie Warszawskim na pewno doprowadzi do zniszczenia w wielu młodych umysłach pojęć takich jak rodzina, małżeństwo
I macierzyństwo.
Uważam, że zabiegi środowisk pederastów, aby oficjalnie zaistnieć na UW, ma również na celu uwiarygodnić to środowisko w przestrzeni publicznej.   Wykorzystanie przez środowiska pederastów nazwy Uniwersytetu Warszawskiego, a tym samym jego autorytetu, uważam za wielki skandal.